Mobile
Oppo Find X8 Pro - topowe aparaty wspierane AI. Czy to przepis na najlepszy fotograficzny smartfon na rynku?
LG G2 to smartfon z wbudowanym aparatem fotograficznym. Wyposażono go w 13-megapikselową matrycę i szerokokątny obiektyw o jasności f/2.4. Przekonajcie się jak wypadł w naszym teście.
Ekran początkowy w trybie fotografowania jest czytelny. Na dole ekranu znajduje się ikonka, dzięki której uzyskujemy dostęp do biblioteki obrazów, wyzwalamy migawkę i przechodzimy w tryb filmowania.
W górnej części ekranu są cztery ikonki, dzięki którym dostajemy się do bardziej zaawansowanych ustawień, zmieniamy tryby, przechodzimy w tryb przedniej kamery i włączamy lampę błyskową.
Pośród trybów fotograficznych na uwagę zasługuje popularny tryb HDR (nazwany tu Upiększanie). Zdjęcia wykonane za jego pomocą nie wyglądają bardzo naturalnie. Producent jednak nie przesadził z "wyciąganiem" cieni i świateł. Poniżej normalne zdjęcie, a pod nim HDR.
Tryb Panorama działa poprawnie. Jednak przy zbyt szybkim przesuwaniu telefonu pojawiają się przesunięcia. W związku z tym czasami trzeba wykonać kilka naświetleń, żeby uzyskać klarowny efekt.
Tryb panoramiczny VR ma pomagać w tworzeniu zdjęć 360 stopni. Jego działanie pozostawia jednak wiele do życzenia. Obiekty nie są poprawnie składane, a obraz nieostry. Również obsługa tego trybu wymaga wprawy.
Z poziomu zaawansowanych ustawień aparatu uzyskujemy dostęp do takich funkcji jak ostrość (Auto, Ręczna i Śledzenie twarzy), Rozmiar obrazu, Samowyzwalacz. Warto zwrócić uwagę na tryb ręcznego ustawiania ostrości, który trudno spotkać w innych smartfonach. Może być on pomocny podczas pracy w słabych warunkach oświetleniowych, np. w nocy.
Najważniejsze ustawienia to możliwość manualnego ustawienia czułości (w przedziale ISO 100-800) i balansu bieli (5 trybów).
Ponadto możemy skorzystać z funkcji Efekty koloru, która umożliwia przekształcenie zdjęcie na jeden z trzech sposobów (Monochromatyczny, Sepia i Negatyw).
Korzystanie z menu jest przejrzyste i intuicyjne. Szybko się do niego przyzwyczailiśmy.