Wydarzenia
Sprawdź promocje Black Friday w Cyfrowe.pl
3. Ergonomia i funkcje przycisków
Pierwsze wrażenie
Olympusa E-520 należy zaliczyć do lekkich konstrukcji średniej wielkości. Sam korpus waży 475 g, a w zestawie z obiektywem kitowym 14-42 mm zaledwie 665 g. Body jest wykonane z plastiku wzmacnianego włóknem szklanym. Plastiki są pokryte przyjemną fakturą, a kilka chromowanych wstawek i przycisków potwierdza wysoką jakość wykończenia. Bardzo dobre pierwsze wrażenie psuje jedynie plastikowy bagnet kitowego obiektywu.
Grip i miejsce na kciuk na tylnej ściance zostały pokryte przeciwpoślizgową gumą. Dzięki temu, a także dobrze wyprofilowanemu uchwytowi z wypustką na środkowy palec, nowy Olympus dość dobrze trzyma się w dłoni. Dość dobrze, ponieważ grip jest trochę za mały w związku z czym trzeba czasem przykurczać dłoń, co bywa męczące. Poza tym E-520 jest dopracowany w najdrobniejszych szczegółach. Wszystko jest dobrze spasowane. Przyciski działają z wyczuwalnym skokiem, dzięki czemu łatwo rozpoznać moment ich wciśnięcia.
Rozmieszczenie najważniejszych elementów
Zorientowanie się w rozmieszczeniu najważniejszych elementów nie trwa długo. Przyciski są umieszczone pod palcami i łatwo na nie trafić. Równie wygodne jest posługiwanie się pokrętłem nastawień. Nie jest ono zakryte dzięki czemu nie trzeba często przekładać palca, aby zmienić wartość jakiegoś ustawienia. Jak już pisałem w teście E-420, dużo bardziej podoba mi się takie rozwiązanie, gdy pokrętło obsługuje się kciukiem, a przycisk zmieniający funkcje pokrętła palcem wskazującym, a nie odwrotnie. Dzięki temu nawet podczas fotografowania lewym okiem mamy duży komfort działania.
Po drugiej stronie lampy błyskowej znalazły się dwa przyciski. Jeden uruchamia lampę błyskową, drugi o umownej nazwie Napęd możemy samemu zdefiniować.
Pozostałe elementy także umieszczono w wygodnych dla użytkownika miejscach. Z lewej strony wyświetlacza znalazły się przyciski: odtwarzania zdjęć, kasowania, MENU oraz INFO. Z prawej strony umieszczono czteroprzyciskowy nawigator z centralnym przyciskiem OK w środku oraz przyciski blokady ekspozycji i autofokusa, stabilizacji oraz przycisk trybu podglądu na żywo. Pod pokrętłem sterującym umieszczono jeszcze przyciski: funkcyjny (programowalny) i wyboru punktu autofokusa.
Funkcje przycisków
E-520 wyposażono w dwa przyciski które możemy zdefiniować. W drugiej zakładce menu głównego pod hasłem SPUST/POKRĘTŁO mamy możliwoś zaprogramowania ich funkcji. Pierwszy z nich znajduje się na górze korpusu z lewej strony. Domyślnie jest on odpowiedzialny za tryby napędu.
Możliwości zaprogramowania przycisku Napęd:
Do tych funkcji trzeba jeszcze dodać możliwość kopiowania plików z jednej karty na drugą, ponieważ E-520 obsługuje karty CF i xD.
Drugi definiowalny przycisk to znajdujący się pod kciukiem przycisk Fn
Możliwości zaprogramowania przycisku Fn:
Przyciski nawigatora poza standardowymi funkcjami umożliwiają natychmiastowy dostęp do najważniejszych parametrów - balansu bieli, czułości ISO, sposobu pomiaru światła. Środkowy przycisk OK pozwala na wejście do menu funkcyjnego, które jest dostępne zarówno w trybie live view jak i podczas standardowego fotografowania przez wizjer.
Podsumowanie
Trzeba pochwalić Olympusa za jakość wykonania i użyte do produkcji materiały. Podobnie wygląda sprawa ergonomii i funkcji przycisków. Zaletą w tej klasie aparatów jest też niewielka waga zestawu z obiektywem kitowym. Do wad można zaliczyć trochę za mały grip i plastikowy bagnet kitowego obiektywu.
+ bardzo staranne wykonanie
+ wygodne umieszczenie elementów sterujących
+ niewielka waga
+ dwa programowalne przyciski
+ wielozadaniowy nawigator
- trochę za mały grip
- brak drugiego pokrętła sterującego