Pentax K20D - szybki test

K20D jest najnowszą propozycją Pentaxa. Firmy, która przez lata pracowała na swoją pozycję na rynku i cieszy się zaufaniem wielu użytkowników. K20D jest następcą modelu K10D, dostępnego od końca 2006 roku. Poza nową, większą, 14,6 megapikselową matrycą CMOS, okręt flagowy Pentaxa oferuje tryb Live View i najwyższą czułość sięgającą ekwiwalentu ISO 6400.

Autor: Marcin Falana

26 Maj 2008

Artykuł na: 17-22 minuty

4. Podsumowanie

Pentax K20D jest aparatem jak najbardziej godnym polecenia. Z ceną za korpus (z całkiem przyzwoitym obiektywem kitowym DA 18-55 3.5-5.6) na poziomie trochę ponad 4000 zł K20D ma szanse powalczyć o wymagających klientów. Jeżeli chodzi o jakość zdjęć i poziom szumów to K20D zachowuje się bardzo dobrze nawet do ISO 1600, a odwzorowanie szczegółów jest na wysokim poziomie nawet do ISO 3200. Reprodukcja kolorów potwierdza dobre wrażenie. Gdy dodamy do tego świetny autofokus z 11 punktami, uszczelniony korpus i dobrze działającą stabilizację obrazu to otrzymamy aparat, który zaspokoi wymagających. Zabrakło może bardziej rozbudowanego podglądu na żywo - należy go traktować bardziej poglądowo niż w pełni użytkowo. K20D, gdy już się chwile nim popracuje, jest bardzo wdzięcznym narzędziem. Sprzyja temu kilka tradycyjnych rozwiązań - jak podgląd głębi ostrości, wielokrotna ekspozycja czy gniazdo X.

Poniżej przedstawiamy podstawowe plusy i minusy:

+ wysoka jakość wykonania

+ wysoka jakość reprodukowania szczegółów

+ niski poziom szumu do ISO 1600

+ dwie tarcze nastawień

+ najważniejsze parametry pod przyciskiem Fn

+ tryb rejestracji szybkie zdjęcia w zmniejszonej rozdzielczości (21 kl/s)

+ stabilizacja obrazu

+ wielokrotna ekspozycja

+ gniazdo X

+ naturalna reprodukcja kolorów

- ustawianie ostrości w trybie live view