Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
To pierwszy bezlusterkowiec Nikona z matrycą APS-C. Mały, lekki, a jednocześnie intuicyjny i funkcjonalny ma zaspokoić potrzeby średniozaawansowanych miłośników fotografowania. Sprawdzamy, czy powtórzy sukces pełnoklatkowych modeli Z6 i Z7.
Tryb filmowy w Z50 umożliwia nagrywanie w jakości 4K UHD (3840 x 2160 px) z klatkażem 30p (progresywny), 25p i 24p. Trzeba zaznaczyć, że odbywa się to z odczytem pełnych pikseli, czyli obraz rejestrowany jest na całej powierzchni matrycy bez cropa. Filmy Full HD mogą być z kolei nagrywane nawet z prędkością 120 kl./s. Aparat umożliwia rejestrację przy dowolnych parametrach ekspozycji w formatach MOV lub MP4. Ma wbudowane wyjście mikrofonowe, ale w menu nie znajdziemy bardziej zaawansowanych ustawień, poza filmami poklatkowymi, elektroniczną redukcją drgań czy funkcją D-Lighting.
Ogólna jakość filmów jest całkiem dobra. Nawet kiedy filmowaliśmy dynamiczne sceny, nie zauważyliśmy efektu rolling shutter, choć w przypadku rozdzielczości 4K i krótkich czasów migawki będzie on już oczywiście mocniej zauważalny. Jesteśmy za to bardzo zadowoleni z działania ciągłego autofokusa, który można jeszcze wyregulować, dopasowując do własnych potrzeb szybkość i czułość śledzenia. Niestety w trybie filmowym nie działa funkcja wykrywania oka.