Wydarzenia
Sprawdź promocje Black Friday w Cyfrowe.pl
90%
Najnowszy bezlusterkowiec Fujifilm pretenduje do miana króla segmentu APS-C i jednego z najbardziej uniwersalnych aparatów w ogóle. Sprawdzamy, na co go stać.
Fujifilm X-T3 to zdecydowanie jeden z najbardziej rozbudowanych pod względem możliwości filmowych aparatów na rynku. Jako jeden z kilku modeli na rynku pozwala na rejestracje materiałów 4K z prędkością 60 kl./s, umożliwia też 10-bitowy zapis o przepływności 400 Mb/s bezpośrednio na karcie, a także na rejestrację w z znaczniej bardziej przyjaznym pod względem rozmiaru pliku kodeku H.265 (HEVC).
Okupione jest to jednak kilkoma ograniczeniami. Próbkowanie 4:2:2 otrzymujemy jedynie w przypadku wypuszczania sygnału na zewnętrzne rejestratory (standardowo mamy do czynienia z próbkowaniem 4:2:0), korzystając z zapisu 4K 60 kl./s będziemy musieli pogodzić się z niewielkim cropem (1,18x), kompresją Long GOP, maksymalną przepływnością 200 Mb/s i wyłącznie kodekiem H.265 (Przepływność 400 Mb/s zarezerwowana jest dla klatkaży poniżej 30 kl./s). Z kolei w przypadku kodeka H.264 otrzymamy już tylko 8-bitowy zapis 4:2:2 na karcie, a chęć skorzystania z bardziej filmowego formatu 17:9, ogranicza prędkość zapisu 4K do 30 kl./s. Niewielki crop uświadczymy także w przypadku filmów 120 kl./s, rejestrowanych w jakości Full HD.
Aktualizacja: Fujifilm właśnie zapowiedziało nowy firmware (wersja 2.0), który wprowadzi do opcji filmowych m.in. możliwość rejestracji 4K HDR w profilu Hybrid Log Gamma oraz funkcję zapisu z kompresją ALL-i i przepływnością 400 Mb/s w kodeku H.264.
Jakość nagrań stoi na wysokim poziomie, a filmowanie wspomaga szereg użytecznych funkcji. Oprócz takich udogodnień jak zapis F-Log (płaski profil obrazu), zebra, focus peaking, złącze mikrofonowe i słuchawkowe otrzymujemy tryb cichej kontroli wideo (sterowanie większością parametrów wideo na ekranie dotykowym), możliwość przełączenia pierścienia ostrości obiektywów na tryb liniowy (możliwość wykonywania powtarzalnych przeostrzeń), opcję wypuszczenia kodu czasowego, rozbudowane funkcje kontroli mikrofonu czy wykorzystanie diody pomocniczej jako kontrolki tally - ukłon w stronę osób czy studiów, które chciałyby wykorzystać aparaty do realizacji różnego rodzaju transmisji.
Menu ustawień trybu filmowego odkrywa przed nami wiele przydatnych funkcji. Warto zwrócić uwagę choćby na rozbudowane menu ustawień rejestracji dźwięku.
Nieźle sprawdza się także autofokus, choć raczej nie należy spodziewać się, że za jego pomocą uzyskamy płynne przeostrzenia jak w przypadku systemu Dual Pixel AF Canona. Ostrość blokowana jest sprawnie, nie najgorzej sprawdza się tryb wykrywania twarzy, a w trybie AF-C autofokus nie potrzebuje dużo czasu na dostosowanie ostrości. Mimo to jeśli do naszych nagrań chcemy wpleść nieco więcej filmowych środków wyrazu, lepiej będzie zdać się na ustawienia manualne.
Mówiąc krótko, tryb filmowy imponuje swoimi możliwościami i sprawdzi się nawet w przypadku realizacji poważniejszych zleceń.