Mobile
Oppo Find X8 Pro - topowe aparaty wspierane AI. Czy to przepis na najlepszy fotograficzny smartfon na rynku?
Jeszcze przed premierą w naszej redakcji zagościł Olympus OM-D E-M10 Mark II - kompaktowy bezlusterkowiec z 5-osiową stabilizacją obrazu, ulepszonym wizjerem, migawką elektroniczną i rozwiniętymi jeszcze bardziej funkcjami filmowymi. Nie tracąc czasu zabraliśmy się za sprawdzanie jego możliwości. Zobaczcie, jak nowy Olympus wypadł w naszym teście!
Aparat jest nowością, więc pliki RAW z tego aparatu nie są jeszcze wspierane przez nasz program laboratoryjny DxO Analyzer. W związku z tym podstawowe testy jakości obrazu przeprowadzone zostały na oryginalnych plikach JPEG prosto z aparatu.
W nowym Olympusie zastosowano tę samą, 16-megapikselową matrycę Live MOS, co u poprzednika, nie zobaczymy więc różnicy w oferowanej jakośći obrazu. E-M10 Mark II oferuje bardzo dobrą jakość do ISO 1600. Czułość ISO 3200 nadal jest w pełni użyteczna - zaszumienie staje się już widoczne, ale nie wpływa znacząco na degradację obrazu. Widoczny spadek jakości obrazu zaobserwujemy przy ISO 6400 a najwyższe czułości będą użyteczne tylko do zdjęć które zamierzamy wyświetlać lub drukować w niewielkim rozmiarze.
Dobrze sprawuje się systemowe wyostrzanie obrazu, które nawet podkręcone do maksimum oferuje przyjemne dla oka efekty, bez wyraźnych artefaktów.
Szumy i reprodukcja szczegółów
Ustawienia standardowe:
]