Mobile
Oppo Find X8 Pro - topowe aparaty wspierane AI. Czy to przepis na najlepszy fotograficzny smartfon na rynku?
Rodzina bezlusterkowców z pełną klatką stale się powiększa. Po Sony A7 i A7R przyszedł czas na test modelu A7S. To konstrukcja bliźniacza w stosunku do wcześniej zaprezentowanych aparatów, oferuje jednak zupełnie inną matrycę o rozdzielczości "zaledwie" 12 megapikseli. Dzięki temu ma świetnie sprawdzać się w nagrywaniu filmów oraz na wysokich czułościach. Czy tak jest w rzeczywistości przekonacie się z lektury naszego pełnego testu.
Szybkość działania
Podobnie jak u poprzedników szybkość działania nie należy do najmocniejszych stron A7S. Aparat uruchamia się ponad 2 sekundy. W przypadku tak zaawansowanej, wysoko plasowanej propozycji to sporo. Wybudzanie trwa dokładnie tyle samo, aparat nie przyspiesza. Lepiej wygląda reakcja na spust migawki, która jest praktycznie natychmiastowa. Na odświeżanie wizjera nie możemy specjalnie narzekać. Konstrukcja pozwala nam swobodnie fotografować, a przecież o to w niej chodzi. Aparat dość sprawnie przechodzi do trybu odtwarzania, nie ma problemu z przewijaniem kolejnych zdjęć. Przewijanie miniatur i powiększanie zdjęć również jest bardzo sprawne.
Zdjęcia seryjne
A7S nie jest aparatem przeznaczonym do szybkich serii. Standardowa seria ma prędkość 2,5kl/s, a jeżeli korzystamy z opcji z priorytetem prędkości maksymalnie osiągniemy 5 kl/s. Jeżeli korzystamy z szybkiej karty właściwie możemy się cieszyć nieograniczoną serią JPEG. Jeżeli korzystamy z tandemu RAW + JPEG aparat wykona 25 zdjęć w 5 sekund, które następnie będzie zapisywał ponad 20 sekund. W trakcie zapisu możemy wykonywać kolejne zdjęcia. Pomimo, że używaliśmy szybkiej karty Panasonic SDHC 8GB UHS-I, nie udało nam się osiągnąć deklarowanych 35 zdjęć RAW+JPEG w serii.
Pomiar ostrości
Jeden z flagowych bezlusterkowców Sony oferuje pomiar ostrości oparty na zasadzie detekcji kontrastu, czyli dokładnie jak miało to miejsce w przypadku A7R. W A7S pomiar ostrości ma być jeszcze czulszy (zaczyna od -4EV). Użytkownik ma do wyboru 25 pól autofokusa, które kryją praktycznie cały kadr. Pomiar ostrości działa w kilku trybach:
W pierwszym aparat korzysta ze wszystkich punktów AF, w drugim wybieramy, w której części kadru chcielibyśmy skorzystać z 9 pól, a w elastycznym punkcie mamy praktycznie nieograniczone możliwości biorąc pod uwagę, że możemy zmniejszać i zwiększać punkt ostrości.
Dodatkowo możemy zdefiniować jeden z przycisków, po to aby uruchamiał pomiar ostrość z wykrywaniem oka. Oczywiście A7S ma opcje wykrywania twarzy, ale jeżeli zależy nam na idealnej ostrości na oku, to nie ma najmniejszego problemu aby właśnie tam precyzyjnie ustawić ostrość. Takie rozwiązanie jest bardzo przydatne i bardzo dobrze sprawdza się w praktyce.
Tradycyjny pomiar nie sprawia A7S żadnych kłopotów. Jest zdecydowanie szybszy niż w RX1, nie jest jednak wyraźnie szybszy od A7R. Jest jednak od niego rzeczywiście czulszy, co jest niezwykle istotne przy tak ekstremalnych czułościach. A7S bez najmniejszego problemu poradzi sobie z ustawianiem ostrości w trudnych warunkach. Nawet pozbawione dużego kontrastu nocne sceny nie stanowią dla niego dużego wyzwania. A7S spokojnie nawiązuje walkę z czołowymi (w tej kategorii) bezlusterkowacami. Przebieg całej skali ostrości w obiektywie Carl Zeiss Sonnar T* FE 35mm f/2,8 zajmuje trochę poniżej 0,4 sekundy jeżeli korzystamy z ciemniejszego zooma Sony FE 28-70mm f/3,5-5,6 czas wydłuża się do około 0,45 sekundy. Nie są to wyniki wybitne na tle aparatów Mikro Cztery Trzecie. Weźmy jednak pod uwagę, że mówimy o detekcji kontrastu na pełnoklatkowej matrycy, a to zdecydowanie trudniejsza sztuka. Jeżeli chcemy skorzystać z ustawiania ostrości z priorytetem oka niestety musimy uzbroić się w cierpliwość, ponieważ aparat nie zawsze trafia i pomiar trzeba powtórzyć.
Sony A7S oferuje także kilka opcji manualnego ustawiania ostrości co jest bardzo dużą zaletą tej propozycji. Zwłaszcza, że system bezlusterkowców tego producenta słynie z możliwości podłączenia praktycznie jakiegokolwiek obiektywu. We flagowym modelu możemy:
Pomiar światła
Sony A7S oferuje swojemu użytkownikowi trzy tradycyjne metody pomiaru światła: wielopunktowy, centralnie ważony i punktowy. Tryb pomiaru zmieniamy za pomocą menu podręcznego. Podczas testu głównie korzystaliśmy z pomiaru wielopunktowego, który w większości przypadków dawał zamierzone rezultaty bez konieczności wprowadzania korekty ekspozycji. Pomiar punktowy działa zgodnie ze swoją charakterystyką.
W tym miejscu warto wspomnieć o możliwości skorzystania z zebry. Mamy możliwość skorzystania z tzw. zebry w zakresie od 70 do 100. Jej działanie najprościej wytłumaczyć dla wartości 100, po takim jej ustawieniu w miejscach przepalonych pojawią się poziome pasy.
Tryby ekspozycji
Na tarczy trybów ekspozycji znajdziemy zarówno tryby manualne jak i automatyczne. A7R oferuje tradycyjny zestaw P, A, S i M. Poza tym do dyspozycji mamy tryb auto, scenerie, panoramy z ręki, film oraz 2 ustawienia użytkownika. Jak widać, pod tym względem A7S prezentuje się ciekawie także dla zaawansowanych fotoamatorów.
Filmowanie
Filmowaniu aparatem Sony A7S poświęciliśmy osobny artykuł - w końcu to aparat, który oferuje wiele unikatowych funkcji filmowych dodanych z myślą o fanach ruchomych obrazków. Możecie do niego przejść klikając tutaj. Na potrzeby naszej standardowej procedury będziemy się poruszać tylko "po powierzchni" możliwości filmowych A7S.
W przypadku zapisu na kartę możemy kręcić w rozdzielczości Full HD 60p z wykorzystaniem formatu XAVC-S, zapewniającego przepływność 50 Mb/s. Osoby, które mogą się zadowolić bardziej skompresowanym plikiem wideo mogą oczywiście skorzystać z formatu AVCHD. Dźwięk jest nagrywany na wbudowany mikrofon stereofoniczny. Jego wejścia zostały umieszczone po obu bokach komory wizjera w takim miejscu, że nie musimy się obawiać o ich przypadkowe zasłonięcie. Podczas filmowania możemy korzystać z autofokusa, niestety w wersji ciągłej nie sprawdza się najlepiej. Podobnie jak starsze rodzeństwo, Sony A7S nie ma najmniejszych kłopotów z nagrywaniem wideo.
Podsumowanie
Sony A7S większość najważniejszych funkcji fotograficznych ma na wysokim poziomie. Nie mamy zastrzeżeń do pomiaru światła, szybkości działania, zdjęć seryjnych, czy automatycznego balansu bieli. Bardzo przyzwoicie radzi sobie autofokus, wraz z focus peaking mamy także bardzo wygodne ostrzenie manualne. Na plus możemy zaliczyć panoramy z ręki, które dają dużo radości i bardzo przyzwoite efekty jeżeli chodzi o ich automatyczne składanie przez aparat. Na pochwałę zasługuje także niezwykle czuły autofokus, który przy dostępnych niezwykle wysokich czułościach będzie bardzo istotny.
+ pomiar ostrości
+ pomiar światła
+ automatyczny balans bieli
+ zdjęcia seryjne
+ panoramy z ręki
+ filmowanie Full HD
+ manualne tryby filmowania
+ autofokus podczas filmowania
+ możliwość wyświetlenia zebry