Aparaty
Leica M11 Black Paint - nowa wersja, która pięknie się zestarzeje
3.Ergonomia i funkcje przycisków
Pierwszy kontakt z nową propozycją Pentaksa mieliśmy podczas targów Photokina 2012. Aparat wtedy nas mile zaskoczył i w tej kwestii nic się nie zmieniło. Pomimo swoich rozmiarów, Pentax K-30 ma bardzo komfortowy chwyt. Palce możemy bardzo wygodnie zahaczyć z przodu, a kciuk oprzeć o podpórkę, obok której znajduje się tarcza sterująca. Została ona niestety zbyt daleko odsunięta od wgłębienia co powoduje, że osoby fotografujące lewym okiem mogą mieć problem z komfortową zmianą parametrów.
Producent chwali się, że cały korpus został uszczelniony. Pomimo, że obudowa została wykonana z plastiku, newralgiczne punkty, tj: klapki i boki aparatu zostały zabezpieczone. Klapka chroniąca akumulator została wyposażona w solidną uszczelkę, podobnie jak klapka karty pamięci.
Funkcje przycisków
Pentax K-30 pomimo swoich małych rozmiarów został wyposażony w dużą liczbę przycisków. Na przedniej ściance z lewej strony zostały umieszczone trzy przyciski - są to od góry: włącznik lampy błyskowej, klawisz RAW/Fx, który uruchamia zdjęcia RAW, jeżeli są wyłączone lub służy do obsługi dodatkowych funkcji w aparacie. Na dole znajduje się przełącznik trybu AF.
Wszystkie elementy sterujące na górnej ściance zostały umieszczone na prawo od wizjera. Najbliżej komory pryzmatu znajduje się tarcza trybów ekspozycji. Już na gripie umieszczono klawisz korekty ekspozycji oraz przycisk funkcyjny, który został oznaczony kolorem zielonym. Nad nimi znajduje się spust migawki, wokół którego umieszczono włącznik On/Off. Na samym szczycie gripu producent umieścił obrotową tarczę.
Tylna ścianka została - jak zwykle - wyposażona w największą liczbę klawiszy. Skrajnie z lewej strony umieszczono przełącznik trybu Live View, który w trybie odtwarzania służy jako kosz. Z lewej strony przed wypustką na kciuk umieszczono drugą obrotową tarczę. Pod nią znajdują się klawisze AF/AE-L oraz trybu odtwarzania.
Następnie widzimy nawigator, którego klawisze zostały dobrze opisane przez producenta. Na samym dole znajdują się klawisze Info oraz Menu.
Ergonomia
Ergonomia w Pentaksie K-30 stoi na wysokim poziomie. Do większości funkcji mamy bezpośredni dostęp, dzięki dużej liczbie, czytelnie opisanych przycisków. Jeżeli komuś to nie wystarcza, może zawsze skorzystać z bardzo obszernego menu podręcznego. Jedyne zastrzeżenia jakie mamy, to zbyt daleko odsunięta tylna tarcza sterująca, o czym już wcześniej pisaliśmy. Poza tą wpadką funkcjonalność Pentaksa K-30 jest bardzo dobra.
Podsumowanie
Nowa lustrzanka Pentaksa, to bardzo dobrze wykonany aparat. Do jakości użytych materiałów nie możemy mieć najmniejszych zastrzeżeń. Uszczelnienia, w które został wyposażony K-30 również nie dają powodów do narzekań. W kwestii budowy producent zaliczył tylko dwa potknięcia. Pierwsza, to tylne kółko nastawcze, które zostało zbyt daleko odsunięte. Druga, to niskiej jakości pasek dodawany do zestawu. Po kilku dniach użytkowania pasek się postrzępił, zaczęły się w nim luzować szwy.
+ jakość wykonania
+ duża liczba elementów sterujących
+ uszczelnienia
+ przyciski funkcyjne
+ obszerne menu podręczne
+ możliwość zasilania bateriami AA
- zbyt daleko odsunięta tylna tarcza nastaw
- niskiej klasy pasek do aparatu