Wydarzenia
Sprawdź promocje Black Friday w Cyfrowe.pl
Koncern Sony zaprezentował kilka tygodni temu kilka nowości, a wśród nich odświeżonego bezlusterkowca NEX-5, w którego nazwie pojawiła się literka "n". Nowy NEX zyskał w stosunku do poprzednika nową, 16-megapikselową matrycę, przyspieszony tryb seryjny i dotykowy interfejs. O tym jak te zmiany wpłynęły na jakość zdjęć i wartość użytkową aparatu można przeczytać w poniższym teście.
Szum
Jakość dawana przez sensor EXMOR w nowym NEX-5n pozwala nie martwić się o szumy aż do ISO 800. Na ISO 1600 szum staje się widoczny, ale na akceptowalnie niskim poziomie. Nawet ISO 3200 jest całkowicie używalne, mimo, że szum staje się tutaj już całkiem wyraźny. Najwyższe czułości z zakresu ISO 6400- 25 600 obarczone są już bardzo dużym szumem i korzystając z nich trzeba przygotować się na znaczny spadek jakości.
Reprodukcja szczegółów
Liczba szczegółów na zdjęciach przy najniższych wartościach ISO stoi na bardzo wysokim poziomie. Do ISO 1600 nie widać dużego spadku szczegółowości zdjęć. Spadki jakości na ISO 3200 i ISO 6400 są już wyraźne, ale obraz jest dalej bardzo zadowalającej jakości.
Reprodukcja kolorów
Kolory w Sony są bardzo dobrze odwzorowywane. Nasycone i żywe zielenie oraz błękity bardzo uatrakcyjnią pejzaże. Czerwienie można uznać za zbyt krzykliwe, powodujące spadek szczegółowości w jaskrawo czerwonych obiektach. Na szczęście nie objawia się to w odwzorowywaniu kolorów skóry. Kolory skóry są oddawane bardzo dobrze z delikatną tendencją do ocieplania.
Podsumowanie
Dzięki nowej matrycy Sony NEX-5n pozwala na wykonywanie zdjęć dobrej jakości nawet na ISO 1600 i ISO 3200. Odwzorowanie szczegółów jak i niski szum pozwalają na fotografowanie bez obaw o duży spadek jakości. Wyższe czułości można uznać za awaryjne.
+ reprodukcja szczegółów do ISO 1600
+ niski poziom szumu do ISO 1600
+ reprodukcja kolorów