Wydarzenia
Sprawdź promocje Black Friday w Cyfrowe.pl
Koncern Sony zaprezentował kilka tygodni temu kilka nowości, a wśród nich odświeżonego bezlusterkowca NEX-5, w którego nazwie pojawiła się literka "n". Nowy NEX zyskał w stosunku do poprzednika nową, 16-megapikselową matrycę, przyspieszony tryb seryjny i dotykowy interfejs. O tym jak te zmiany wpłynęły na jakość zdjęć i wartość użytkową aparatu można przeczytać w poniższym teście.
Pierwsze wrażenie
Sony NEX-5n, tak jak poprzednik, ma obudowę wykonaną niemal w całości z metalu. Nowy NEX prezentuje się bardzo solidnie i mimo niewielkich wymiarów daje wrażenie litego, zwartego i bardzo twardego. Aparat łatwo przyciąga uwagę dziwnymi proporcjami między korpusem, a obiektywem kitowym, znacznie lepiej wygląda z zamocowanym obiektywem typu pancake np. 16 mm f/2.8.
Ogromną część korpusu stanowi uchwyt pokryty okleiną antypoślizgową. Ważnym elementem na obudowie NEX-a jest chromowany spust migawki oraz duży włącznik.
Na tylnej ściance, obok ogromnego wyświetlacza, umieszczono tarcze, która jest jednocześnie wskaźnikiem wielokierunkowym. Dwa przyciski pomagają wybierać spośród opcji wyświetlanych na panelu dotykowym. Między górną, a tylną częścią obudowy, pod kątem umieszczono przyciski podglądu zdjęć i bezpośredni przycisk nagrywania filmów.
Cały zestaw utrzymany jest w dobrym smaku i wysokiej jakości wykonania. Po pierwszych kilku chwilach z aparatem, rzuca się w oczy bardzo słabe wywarzenie z przypiętym obiektywem kitowym. Mimo szerokiego gripu, osoby z dużym dłoniami mogą mieć pewne problemy z przyzwyczajeniem się do uciekających pod aparat dwóch ostatnich palców.
Matryca
NEX-5n korzysta z matrycy formatu APS-C (przelicznik 1,5), wykonanej w technologii Exmor CMOS. Rozdzielczość w stosunku do modelu NEX-5 podniesiono z 14 do 16-megapikseli, przy jednoczesnym rozszerzeniu czułości do 25 600 ISO.
Nowością w matrycy i całym mechanizmie migawki jest elektroniczna pierwsza kurtyna migawki. Pozwoliło to na skrócenie czasu reakcji na naciśnięcie spustu migawki oraz wyeliminowanie części wibracji i hałasu. Jest to naturalna droga rozwoju dla aparatów, które wykorzystują matryce do obserwowania obrazu przed zrobieniem zdjęcia.
Optyka
NEX-5n wykorzystuje bagnet E zaprojektowany specjalnie dla aparatów bezlustrowych. Sony przedstawiło już 3 zoomy standardowe, 3 stałki własnej produkcji oraz adapter do systemu Alfa, dzięki któremu można korzystać z optyki Minolty, Sony i Zeissa z autofokusem i pomiarem światła. Dodatkowo zapowiadane są już obiektywy sygnowane logiem Carl Zeiss. Jak grzyby po deszczu pojawiają się różnego rodzaju adaptery i przejściówki do innych mocowań, nawet do systemów, które nie są już produkowane. W lutym tego roku Sony udostępniło specyfikację bagnetu E, co będzie stymulowało firmy trzecie do produkcji obiektywów do systemu NEX.
Ekran
Ekran w Sony spisywał się rewelacyjnie zarówno pod względem jasności jak i szczegółowości. 3-calowy panel dotykowy spełnia funkcję sterownika do obsługi menu i przeglądania zdjęć. Tak jak w NEX-5 ekran umieszczono na uchylnym przegubie, który umożliwia kadrowanie z wysokości pasa lub znad głowy. Ekran charakteryzował się bardzo szerokimi kątami obserwacji bez przekłamywania wyświetlanego obrazu.
Lampa błyskowa
NEX-5n nie ma wbudowanej lampy błyskowej - tak jak poprzednik. Sony produkuje jednak małą lampę, którą mocuje się w gnieździe akcesoriów tuż nad bagnetem. Lampa ma liczbę przewodnią 7. Spełnia ona dobrze swoja rolę, a aparat poprawnie dobierał moc błysku.
Pamięć i zasilanie
Akumulatorek wykorzystany w nowym NEX-ie, to ten sam typ co używany między innymi w lustrzankach SLT. Pojemność wynosi 1080mAh i wystarcza na wykonanie około 450 zdjęć, czym na pewno pozytywnie wyróżnia się na tle konkurencji. Duży i ciężki akumulatorek równoważy trochę ciężar dużych obiektywów. Najciekawszą cechą w produktach Sony jest dokładnie podana procentowa ilość energii pozostała w akumulatorku. Zdjęcia wykonane NEX-em można zapisywać na kartach SD, SDHC i SDXC. Zachowano także zgodność ze standardem MS Duo i Pro.
Aparat standardowo posiada złącze USB i miniHDMI.
Podsumowanie
Dzięki solidnemu wykonaniu, dobrym materiałom oraz dbałości o szczegóły NEX-5n może stanowić bardzo stylowy gadżet. Obudowa daje wrażenie solidności. Małe rozmiary i masa korpusu bardzo słabo współgrają z dużymi i ciężkimi obiektywami. Rozmieszczenie przycisków pozwala na wygodny dostęp do wszystkich opcji, a dodatkowym ułatwieniem jest sprawnie działający ekran dotykowy. Szkoda, że aparat nie posiada ani wbudowanej lampy błyskowej, ani stopki lamp zewnętrznych. Mimo dobrej współpracy z korpusem, zewnętrzna lampa nie daje wielu opcji sterowania i wywoływania błysku innych lamp. Bardzo ogranicza to możliwość kreatywnego budowania oświetlenia.
+ stylowa obudowa
+ uchwyt o dobrej ergonomii
+ solidne wykonanie z wykorzystaniem stopu magnezu
- słabe wyważenie zestawu z przypiętym obiektywem kitowym
- brak stopki lamp