Aparaty
Leica M11 Black Paint - nowa wersja, która pięknie się zestarzeje
3. Pierwsze wrażenie
Na pierwszy rzut oka trudno odróżnić Lumiksa GH2 od poprzednika - modelu GH1. Poza nową lampą błyskową zmianie uległo pokrycie aparatu. Obudowa nadal jest plastikowa jednak swoją wierzchnią fakturą przypomina konstrukcje magnezowe. Zmianie uległo także tworzywo antypoślizgowe na uchwycie, które w modelu GH2 przypomina rozwiązania znane z lustrzanek. Jest ono przy tym skuteczniejsze niż w innych konstrukcjach z serii G.
Wszystkie te kosmetyczne zmiany wpływają pozytywnie na odbiór modelu GH2 jako bardziej zaawansowanego niż inne z serii G. Świadczy o tym także brak dedykowanego przycisku trybu iA na górnej ściance jak ma to miejsce w modelu G2. W modelu GH2 znajdziemy tam programowalny przycisk, pod który możemy także przypisać tryb iA. Jednym słowem Panasonic kieruje Lumix-a GH2 do bardziej zaawansowanych i świadomych użytkowników dając więcej funkcji jednocześnie nie rezygnując z podobieństw w obsłudze i budowie. Dostajemy dotykowy ekran, jednak możemy obsługiwać GH2 korzystając jedynie z przycisków co jest pomocne podczas pracy w rękawiczkach.
Grip jest dość dobrze wyprofilowany dzięki czemu zapewnia wygodny uchwyt. Na tylnej ściance znalazła się wypustka na kciuk, w której znajduje się tarcza nastaw. GH2 oferuje tylko jedną tarczę nastaw warto jednak zaznaczyć, że poza obracaniem możemy ją wciskać - co znacznie poszerza jej użyteczność np. w trybie A możemy nią obsługiwać przysłonę i korektę ekspozycji - proste i skuteczne rozwiązanie.
Funkcje przycisków
Z prawej strony górnej ścianki znajdziemy tarczę trybów ekspozycji, którą możemy obracać dookoła. Tuż obok niej umieszczono włącznik ON/OFF i przełącznik napędu - obsługujemy je w wygodny sposób kciukiem i palcem wskazującym. W tej części GH2 znajdziemy jeszcze spust migawki, który działa z odpowiednim skokiem. W nowych modelach Panasonic konsekwentnie przenosi włącznik filmowania na górną ściankę uzasadniając to mniejszymi drganiami podczas wciskania. W praktyce trzeba pochwalić to rozwiązanie - dzięki obsłudze przycisku Rec palcem wskazującym, a nie kciukiem aparat jest stabilniejszy ponieważ nie traci punktu zaczepienia.
Ostatni przycisk jaki pozostał nam do opisania w tym rejonie to FN1. Znajduje się tuż za przyciskiem Rec. i obsługujemy go palcem wskazującym. Przycisk Fn1, podobnie jak Fn2, oraz Fn3 możemy zaprogramować w menu aparatu. Do dyspozycji mamy 18 funkcji jakie możemy przypisać, do każdego z nich.
Z lewej strony górnej ścianki umieszczono dwie tarcze. Jedna pozwala na wybór trybu działania autofokusa - AFS pojedynczy, AFC - ciągły oraz MF ustawianie manualne. Druga tarcza umożliwia wybór sposobu działania autofokusa - wykrywanie twarzy, śledzenie, automatyczny wybór punktów AF oraz manualny wybór punku AF (za pomocą dotyku lub nawigatora).
Reszta przycisków znalazła się na tylnej ściance. Z lewej strony, nad wyświetlaczem LCD umieszczono przycisk LVC/LCD pozwalający na przełączanie między wizjerem i ekranem LCD. Ponieważ GH2 został wyposażony w czujnik zbliżeniowy, który automatycznie przełącza obraz na wizjer, sporadycznie korzystaliśmy z przycisku LVC/LCD. Z lewej strony wizjera znajdziemy pokrętło dioptrażu. które pozwala na dostosowanie wizjera w zakresie -4 do +4 dioptrii. Po prawej stronie wizjera znalazły się dwa przyciski odtwarzania zdjęć i blokady autofokusa / ekspozycji - AF/AE LOCK.
Z prawej strony wyświetlacza LCD, nad nawigatorem umieszczono dwa przyciski Q. MENU i DISPLAY. Odróżniają się one budową - przycisk Q. MENU jest odstający, natomiast DISPLAY został wpuszczony w obudową. Dzięki takiemu rozwiązaniu łatwiej je odróżnić. Przycisk Q. MENU daje nam szbki dostęp do menu podręcznego w którym znajdziemy często używane funkcje fotograficzne. Co ciekawe gdy włączymy menu podręczne przyciskiem Q. MENU możemy je obsługiwać tylko przyciskami. Żeby obsługiwać je dotykowo musimy uruchomić je także za pomocą dotyku ikonki Q. MENU na ekranie LCD.
Poniżej znajduje się nawigator ze środkowym przyciskiem MENU/SET, którym zatwierdzamy funkcje i uruchamiamy menu aparatu. Poza tym przyciski nawigatora pozwalają na zmiany czułości ISO i balansu bieli, a dwa z nich - Fn2 i Fn3 możemy zaprogramować.
Pod nawigatorem znalazł się przycisk kosza, który w trybie fotografowania pozwala uruchomić efekt szybkiej migawki. Dzięki tej funkcji możemy zaobserwować efekt jaki uzyskamy fotografując ruchome przedmioty na różnych czasach ekspozycji. Przy zastosowaniu krótkich czasów widzimy obraz bez rozmyć, jednak gdy zastosujemy czasy dłuższe niż 1/100 s możemy zaobserwować jak będą się rozmywać ruchome przedmioty.
Ergonomia
Użytkowanie Panasonika GH2 ogólnie nie jest problematyczne. Elementy sterujące zostały umieszczone pod palcami i działają z odpowiednim skokiem. Gdy dodamy do tego menu podręczne - Q. MENU i możliwość rozszerzenia ergonomii o dotykowy ekran dostajemy dopracowany produkt z wyższej półki.
Podsumowanie
Panasonic Lumix GH2 to dobrze wykonany aparat, który jest należy zaliczyć do przemyślanych konstrukcji. W końcu mamy do czynienia z okrętem flagowym Panasonica w systemie Mikro Cztery Trzecie. Jedyne czego zabrakło to jakieś uszczelnienia, które umożliwiłby pracę w trudniejszych warunkach atmosferycznych.
+ wygodny uchwyt
+ staranne wykonanie i dobre materiały
+ dotykowy ekran
+ możliwość obsługi tylko przyciskami
+ wyciągnięcie najważniejszych funkcji na korpus
+ obracana i wciskana tarcza nastaw
+ przycisk Rec. na górnej ściance
+ szybkie menu podręczne Q. menu
+ 3 programowalne przyciski