Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
Opytka i sensor
Nikon D3100 - identycznie jak poprzednicy (D3000, D60) - nie ma silnika napędzającego autofokus, tym samym pełną kompatybilność osiągniemy używając szkieł typu AF-S lub innych z własnym napędem. W naszym teście korzystaliśmy z dwóch stabilizowanych kitów: DX 18-55 mm f/3,5-5,6G VR oraz DX 55-300 mm f/4,5-5,6G VR. Jeśli chodzi o dostępność obiektywów to mamy bardzo duży ich wybór, zarówno wśród nowych, jak i tych z drugiej ręki. Dodajmy, że już od kilku lat Nikon nie prezentuje obiektywów niewyposażonych w silnik AF.
Sensor umieszczony w D3100 diametralnie różni się od konstrukcji zastosowanej w D3000. Cecha wspólna jest w zasadzie tylko jedna: wymiary fizyczne przetwornika, odpowiadające mnożnikowi 1,5x. Pozostałe parametry prezentują się następująco: rozdzielczość 14,2 MP, typ CMOS. Matryca pracuje w niezbyt szerokim zakresie ISO 100-3200, dostępne są również dwie rozszerzone czułości, odpowiadające ISO 6400 (Hi1) oraz ISO 12800 (Hi2). W D3100 nie zabrakło systemu czyszczącego sensor.
Wizjer
Konstrukcja wizjera w porównaniu do poprzednika nie zmieniła się, pokrycie kadru nadal wynosi 95%, a powiększenie 0,8x. Chociaż parametry wizjera nie zachwycają, to pozytywnie należy ocenić matówkę (BriteView Clear Matte VII ). Mimo że wizjer bazuje na układzie luster, to dzięki jasnej matówce obraz jest klarowny nawet w trudnych warunkach oświetleniowych. Dodatkową zaletą jest możliwość wyświetlania linii kadrowania oraz pojawianie się na matówce ważnych komunikatów, takich jak: niewłożona karta pamięci oraz słaba bateria. Pewnym niedociągnięciem jest brak czujnika zbliżeniowego, wyłączającego monitor podczas spoglądania w wizjer.
Monitor
Rozmiar ekranu LCD to 3 cale, ale jest to nieco starsza konstrukcja o rozdzielczości 230 tys. punktów. Mimo to jakość wyświetlanego obrazu prezentuje się co najmniej dobrze. Monitor wiernie wyświetla barwy, również jego kontrast nie budzi żadnych wątpliwości. Szkoda, że wyświetlacz pozbawiony jest ruchomego mocowania, takiego jak w np. Sony SLT-A33.
Lampa błyskowa
Posobnie jak w przypadku poprzednika, lampa błyskowa ma liczbę przewodnią 12 w trybie automatycznym oraz 13 w manualnym (dane dla ISO 100). Podnosi się ona stosunkowo wysoko, wystarczająco by w dużym stopniu zredukować efekt czerwonych oczu. To co jest istotne, to duża liczba trybów pracy wbudowanej lampy błyskowej:
Do pełni szczęścia brakuje tylko możliwości bezprzewodowego sterowania systemowymi lampami błyskowymi.
Zasilanie
W D3100 zastosowano nieco inny akumulator niż w poprzedniku, jednak mimo nowej nazwy modelu (EN-EL14) nie zmieniły się znacząco jego parametry. Pojemność to 1030 mAh (7,7 Wh), co wystarcza na wykonanie około 360-400 zdjęć na jednym ładowaniu.
Pamięć
Mały Nikon wspiera standard SD, czyli możemy w nim stosować zarówno karty SD pierwszej generacji, nowsze SDHC oraz dopiero co wchodzący na rynek standard SDXC. Pochwalić możemy umiejscowienie slotu karty pamięci - znajduje się on na bocznej ściance aparatu, co umożliwia szybką wymianę nośnika.
Złącza
Cieszy nas fakt, że w stosunku do D3000, w D3100 przybyły dwa dosyć istotne złącza. Pierwsze to HDMI, dzięki któremu możemy zaprezentować zdjęcia na dużym ekranie telewizora. Natomiast drugie złącze pozwala na podłączenie zewnętrznego modułu GPS i zapis danych o współrzędnych geograficznych w EXIF. Pozostałe gniazda to USB oraz wyjście A/V.
Podsumowanie działu
D3100 warto wybrać ze względu na nowoczesną matycę oraz szeroką gamę dostępnych obiektywów (nawet jeśli bierzemy pod uwagę jedynie obiektywy z własnym napędem). Kolejnymi zaletami są duży, chociaż nie grzeszący rozdzielczością, wyświetlacz LCD oraz gniazda HDMI i GPS. Do wad należy zaliczyć brak czujnika zbliżeniowego, mało entuzjastycznie podchodzimy także do nieruchomego mocowania monitora.
+ 14,2 MP matryca CMOS
+ szeroka dostępność obiektywów
+ bogata ilość trybów pracy wbudowanej lampy błyskowej
+ obsługa kart SDXC
+ złącze modułu GPS
- brak czujnika zbliżeniowego
- nieruchome mocowane monitora