Branża
Zebraliśmy dla Was oferty Black Friday i Black Week w jednym artykule! Sprawdźcie najlepsze promocje od producentów i dystrybutorów
SLT-A33 należy do nowej grupy aparatów koncernu Sony, których cechą charakterystyczną jest nieruchome, półprzepuszczane lustro. Dzięki takiemu rozwiązaniu część wpadającego światła nieprzerwanie pada na czujniki AF, umożliwiając działanie szybkiego pomiaru ostrości podczas rejestracji wideo. Sercem aparatu jest 14,2-megapikselowa matryca CMOS Exmor APS HD, mogąca pracować z czułością ISO 12800. Ciekawymi dodatkami jest szybki tryb seryjny 7 kl/s oraz rejestracja panoram 3D.
Trudno jest pisać o poprzednikach SLT-A33, gdyż w historii aparatów Sony (a nawet Minolty) nie znajdziemy modeli z nieruchomym, półprzepuszczalnym lustrem. Rozmiarami korpus przypomina A380, ale na szczęście powrócono do pełnowymiarowego gripa, zdecydowanie poprawiając pozycję aparatu w dłoni. Z wyższych modeli (A560/A580) zaczerpnięto 3-calowy wyświetlacz LCD, szybki tryb seryjny 7 kl/s oraz obsługę kart SDXC.
Warto wspomnieć, że wraz z premierą Alphy 33, świat ujrzała podobna, aczkolwiek nieco lepiej wyposażona Alpha 55. Droższy model posiada bardziej zaawansowaną 16 MP matrycę, potrafi rejestrować serie z szybkością 10 kl/s oraz posiada wbudowany moduł GPS. O tym modelu napiszemy więcej już wkrótce.
Test został podzielony na następujące części: