Wydarzenia
Sprawdź promocje Black Friday w Cyfrowe.pl
SLT-A33 należy do nowej grupy aparatów koncernu Sony, których cechą charakterystyczną jest nieruchome, półprzepuszczane lustro. Dzięki takiemu rozwiązaniu część wpadającego światła nieprzerwanie pada na czujniki AF, umożliwiając działanie szybkiego pomiaru ostrości podczas rejestracji wideo. Sercem aparatu jest 14,2-megapikselowa matryca CMOS Exmor APS HD, mogąca pracować z czułością ISO 12800. Ciekawymi dodatkami jest szybki tryb seryjny 7 kl/s oraz rejestracja panoram 3D.
Szum
Matryca kryjąca się we wnętrzu SLT-A33 to 14,2-megapikselowy przetwornik CMOS, mogący pracować w szerokim zakresie czułości: ISO 100 - 12800. Patrząc na parametry widzimy podobieństwo między testowaną Alphą, a kilkoma innymi aparatami Sony, np. NEX-3/NEX-5 oraz nieco większym korpusem A550. Spośród konkurencji, podobną matrycą mogą poszczycić się aparaty Nikona (D3100), natomiast lustrzanki Canona posiadają jeszcze wyższe rozdzielczości np. 550D aż 18,7 MP.
Wróćmy jednak to testowanej Alphy. Według nas 14 megapikseli stanowi optymalną liczbę dla początkujących, zaspokoi też potrzeby zaawansowanych miłośników fotografii. Ważnym elementem jest jakość zdjęć na wysokich czułościach ISO, tutaj aparat sprawuje się tak, jak chwalone przez nas wcześniej Alpha 550 oraz nieco lepiej niż bezusterkowe NEX-y. Do czułości ISO 800 poziom szumów naprawdę znikomy. Nie musimy się także wystrzegać przed zastosowaniem ISO 1600, dopiero wraz z przekroczeniem ISO 3200 zauważamy szybko postępującą degradację obrazu. Jak możemy się domyślić, dwie ostatni czułości powinniśmy traktować rezerwowo.
Sony oferuje dwa stopnie odszumiania zdjęć: poziom słaby oraz automatyczny. Na niskich czułościach różnice między nimi są mało zauważalne (nawet na ISO 1600), różnicę widać dopiero na naprawdę wysokich ISO. Poniżej zestawienia porównawcze dla ISO 1600 oraz ISO 6400.
Reprodukcja szczegółów
Równie ważnym kryterium jakości matrycy co poziom szumu jest ilość oraz sposób reprodukowania szczegółów. Ponad 14 megapikseli niesie nadzieje na bardzo szczegółowy obraz, jaki tylko jest w stanie "dać" nam obiektyw. I faktycznie, dla do ISO 400 włącznie możemy cieszyć się bardzo szczegółowym obrazem. Na ISO 800 oraz ISO 1600 Sony również osiąga bardzo wysokie wyniki. Dopiero po przekroczeniu ISO 1600 degradacja obrazu następuje dosyć szybko, co powoduję, że przy ISO 12800 tracimy ponad połowę szczegółów na zdjęciu.
Użytkownicy A33 mają do wyboru 7 stopni wyostrzania: (-3, -2, -1, 0, +1, +2, +3). Domyślna wartość 0 daje delikatnie wyostrzone zdjęcia, ale nadal wyglądają one naturalnie i mogą być bazą do obróbki na komputerze.
Reprodukcja kolorów
SLT-A33 dobrze radzi sobie z reprodukcją kolorów. Na zdjęciach wykonanych w laboratorium zauważyliśmy, że barwa czerwona jest zdecydowanie bardziej nasycona od pozostałych RGB, aczkolwiek oglądając plenerowe ujęcia nie stwierdziliśmy nic niepokojącego. Zdjęcia mają ładną i naturalną kolorystykę.
Podsumowanie działu
Osoby oczekujące po SLT-A33 wyśmienitej jakości obrazu nie będą niemile zaskoczone. Zarówno poziom szumu na wysokich ISO jak i reprodukcja szczegółów stoi na wysokim poziomie. Trzecia kategoria jakości obrazu: reprodukcja kolorów również nie przynosi wstydu małej Alphie.
+ niski poziom szumów dla wysokich czułości ISO
+ świetna reprodukcja szczegółów
+ naturalne odwzorowanie barw