Mobile
Oppo Find X8 Pro - topowe aparaty wspierane AI. Czy to przepis na najlepszy fotograficzny smartfon na rynku?
Historia kamer Super 8 sięga połowy lat 60. XX wieku. System ten miał umożliwić nagrywanie filmów szerokiego odbiorcy. Urządzenia były proste i nie wymagały specjalnej wiedzy na temat obsługi sprzętu filmowego. Nic dziwnego, że stały się ulubionym narzędziem początkujących filmowców. Warto chociażby wspomnieć, że na takim sprzęcie zaczynał swoją filmową przygodę reżyser najnowszych “Gwiezdnych Wojen”, J. J. Abrams. Z biegiem lat kamery Super 8 zdobyły rzeszę wyznawców i do dzisiaj chętnie używane są przez twórców poszukujących charakterystycznego, analogowego klimatu.
Kodak Super 8 to nowa kamera, którą producent chce przywrócić świetność tym lekko zapomnianym już urządzeniom. I ma na to świetny pomysł. Kamera łączy w sobie bowiem analogową duszę z funkcjami cyfrowymi, które ułatwią pracę filmowcom. Przede wszystkim otrzymamy wygodny, odchylany ekran LCD, na którym dokonamy podglądu obrazu, odczepiany mikrofon stereo i złącze mikrofonowe pozwalające na podpięcie rejestratorów kierunkowych, wejście na kartę SD, port USB, HDMI do wypuszczenia sygnału na zewnętrzne rejestratory oraz dwa złącza miniJack (prawdopodobnie złącza słuchawkowe i mikrofonowe).
Wewnątrz to jednak stara dobra kamera analogowa, przyjmująca wkłady Super 8. Tutaj też nie brakuje producentowi pomysłowości. Filmy mają być sprzedawane z wliczonym w cenę procesem wołania i skanowania kliszy. W ofercie producenta znajdą się 4 rodzaje filmu: przeznaczony do światła dziennego film o czułości ISO 100, klisze o czułościach ISO 200 i 500, z przeznaczeniem do użytku w sztucznym oświetleniu, a także film czarno-biały Kodak TRI-X. Jeden wkład pozwoli nam na nagranie około 2,5 minut materiału z prędkością 24 kl./s. Pojedynczy film kosztować ma między 40, a 75 dolarów, nie będzie to więc zabawa na każdą kieszeń.
Kamera Kodak Super 8 oferowana będzie w sprzedaży z obiektywem stałoogniskowym 6 mm, lub zoomem 6-48 mm. Dzięki mocowaniu typu C, do kamery będziemy mogli podłączyć także inne, kompatybilne szkła. Urządzenie pojawić ma się na rynku pod koniec 2016 roku, w wersji standardowej i stylizowanej na retro, a jej cena oscylować ma w granicach 400-700 dolarów.
Więcej informacji znajdziecie na stronie kodak.com