Akcesoria
Sennheiser Profile Wireless - kompaktowe mikrofony bezprzewodowe od ikony branży
Wczoraj Kodak wywołał poruszenie w mediach społecznościowych informacją o nowym urządzeniu, które ma zostać zaprezentowane pod koniec października.
“A classic is born. Again” - takimi słowami opatrzono zdjęcie, które producent udostępnił wczoraj w serwisach społecznościowych wraz ze spodziewaną datą premiery, którą wyznaczono na 20 października. Czy nie są to tylko słowa rzucane na wiatr?
Od pewnego czasu Kodak stara się odbudowywać swoją pozycję w świecie cyfrowego obrazowania. Warto wspomnieć tu chociażby o wejściu w rynek kamer sportowych (Kodak PIXPRO) czy nowej kamerze Super 8, zaprezentowanej podczas styczniowych targów CES. Niestety musimy rozczarować osoby, które oczekują, że Kodak w hukiem wróci na rynek fotograficzny. Zapowiadane urządzenie najprawdopodobniej będzie “tylko” smartfonem.
Sugeruje to nie tylko samo udostępnione przez producenta zdjęcia, ale także przebudowa strony kodakphones.com. Czy producent ma jakiekolwiek szansę na rynku fotograficznych smartfonów, który zdominowały Apple, Samsung i Huawei? Zaprezentowany dwa lata temu model IM5 raczej nie wróżył pod tym względem sukcesów. Mimo to, słowa o odrodzeniu klasyki każą nam spodziewać się czegoś wyjątkowego.
Co takiego może zaprezentować Kodak? Wszyscy pamiętamy cieszący się dużą popularnością koncept aparatu Instamatic, łączącego funkcje smartfonu i zaawansowanego kompaktu. Jeśli producent pójdzie w tym kierunku ma szansę zainteresować rzeszę entuzjastów. Zwłaszcza, że fotografia mobilna rozwija się w bardzo szybkim tempie, a urządzenia te oferują coraz większe możliwości.
O tym, czy tak się stanie przekonamy się już za dwa tygodnie. A co według Was może być “klasyką zrodzoną na nowo”?