Fakmatic - tchnij drugie życie w aparaty Instamatic

Autor: Maciej Luśtyk

6 Marzec 2017
Artykuł na: 2-3 minuty

Niegdyś niezwykle popularne aparaty Kodak Instamatic, ze względu na prawie niemożliwy do zdobycia format filmu stanowią dziś co najwyżej ciekawą fotograficzną ozdobę. Ale dzięki adapterowi Fakmatic będziecie mogli ich znowu używać.

Produkowana od 1963 roku seria Kodak Instamatic to jedna z najbardziej popularnych linii aparatów w historii fotografii. Niewielkie rozmiary, wyjątkowo niska cena i nieskomplikowana obsługa sprawiły, że aparaty odniosły momentalny rynkowy sukces. W samych latach 70. XX wieku wyprodukowano ponad 50 milionów egzemplarzy, a kolejne usprawnione modele wprowadzane były na rynek aż do końca lat 80.

I choć aparaty znajdują szczególnie miejsce w sercach wielu fotografów, dla wielu będąc pierwszymi jakie kiedykolwiek trzymali w rękach, dziś mogą stanowić co najwyżej oryginalną ozdobę. Wszystko przez film w formacie 126, który nie jest już produkowany i którego kupienie obecnie graniczy z cudem.

W internecie znajdziemy co prawda liczne instrukcje tłumaczące jak do zużytego kartridża formatu 126 włożyć standardowy film 35 mm, ale wielu amatorów fotografii analogowej zapewne nie podejmie się tego zadania w obawie przed uszkodzeniem kasety lub złym założeniem kliszy. Teraz jednak tchnienie nowego życia w analogowe konstrukcje Kodaka będzie dużo łatwiejsze, a to dzięki stworzonemu przez firmę Camerahack, wydrukowanego w technologii druku 3D adapterowi Fakmatic, który pozwoli załadować aparat zwykłym filmem formatu 135.

Niestety tak jak w przypadku wspomnianych wcześniej samodzielnych technik, tutaj też będziemy musieli najpierw wyjąć film z kasety i nawinąć go na drugą szpulę w adapterze, co oznacza konieczność zakładania filmu w zupełnej ciemności, ale tym razem możemy być przynajmniej pewni trwałości docelowego kartridża. Ten został zaprojektowany w sposób, który umożliwia wielokrotne zamykanie i otwieranie.

Przykładowe zdjęcie wykonane na filmie 35 mm

Zdjęcia będą miały format kwadratu, a 24-zdjęciowa rolka filmu pozwoli nam na wykonanie od 16 do 20 fotografii. Wszystko przez niedostosowany do formatu 135 system przesuwu filmu, który po każdym wykonanym zdjęciu wymaga wykonywania “pustych” ekspozycji z zasłoniętym obiektywem tak, aby uniknąć nachodzenia na siebie zdjęć. Mimo problematyczności, wiele osób na pewno jednak chętnie skorzysta z nowego rozwiązania.

Koszt adaptera to 22,5 euro. Możecie go kupić za pośrednictwem strony camerhack.it.

 

Skopiuj link

Autor: Maciej Luśtyk

Redaktor prowadzący serwisu Fotopolis.pl. Zafascynowany nowymi technologiami, choć woli fotografować analogiem.

Komentarze
Więcej w kategorii: Aparaty
Leica M11 Black Paint - nowa wersja, która pięknie się zestarzeje
Leica M11 Black Paint - nowa wersja, która pięknie się zestarzeje
Wetzlar - zgodnie z przewidywaniami - wprowadza na rynek najnowszy dalmierz w klasycznym i bardzo eleganckim czarnym malowaniu. Wraz z aparatem pokazano dopasowaną stylistycznie wersję obiektywu...
12
W Sony Black Friday już trwa - sprawdź super promocje!
W Sony Black Friday już trwa - sprawdź super promocje!
Wielkimi krokami zbliża się ten jeden dzień w roku, w którym zakupy zrobisz w wyjątkowych cenach. Jednak w Sony oferta na Black Friday nie ogranicza się do jednego piątku. Już teraz...
4
Sony A1 II - drugie wcielenie flagowego korpusu
Sony A1 II - drugie wcielenie flagowego korpusu
Nowa ergonomia, wydajniejsza stabilizacja i szereg nowoczesnych usprawnień spod znaku AI. Sony prezentuje drugą generację swojego flagowego korpusu.
7
Powiązane artykuły
Wczytaj więcej (8)