"Nie wydaje mi się, by fotografii dotyczyła data ważności" - rozmowa z Peterem Bauza

O fotografowaniu brazylijskich faweli, problemach socjalnych, współczesnym reportażu i konieczności zachowania odpowiednich relacji ze swoimi bohaterami rozmawiamy z laureatem konkursu WPP, Peterem Bauza.

Autor: Maciej Luśtyk

28 Wrzesień 2019
Artykuł na: 6-9 minut

Co właściwie sprawiło, że porzuciłeś swoją pracę i wybrałeś karierę fotografa? Czy wcześniej interesowałeś się już fotoreportażem?

Czasem nie ma żadnego konkretnego wytłumaczenia na zmiany w życiu. Zawsze interesowałem się fotografią i zawsze byłem oddany sprawom społecznym i geopolitycznym, zwłaszcza w kwestiach ochrony środowiska, zdrowia, znikających kultur czy wystarczalności zasobów. W pewnym momencie mojego życia sprawy zmieniły obrót i skorzystałem z okazji na większe zaangażowanie w fotografię reportażową.

Projekt „Copacabana Palace”, który wystawiasz w Łodzi przyniósł ci nagrodę World Press Photo i pomógł zwrócić uwagę opinii publicznej na problem jego bohaterów, ale czy ich sytuacja jakoś się poprawiła?

Projekt wywołał spore zainteresowanie gdy został międzynarodowo pokazany. Zdobył kilka nagród i prawdopodobnie lokalna administracja nie mogła po prosty odwrócić od niego oczu. Ogromnym problemem tego miejsca była sytuacja zdrowotna mieszkańców i bezpieczeństwo. Zapadały się podłogi itp. Mieszkańcy doznawali obrażeń.

fot. Peter Bauza, z projektu "Copacabana Palace"

Generalnie od tego czasu wydarzyło się wiele rzeczy. Koniec końców, wszystkie budynki zostały wyburzone, a ludzie przesiedleni do lokali socjalnych. Także wracając do twojego pytania, w pewnym sensie ich życie się zmieniło. Ale obietnica własnego domu, „Minha Casa - Minha VidaVida” (Moj dom - moje życie, przyp. red.) wciąż jest odległa.

Czy zmiana na lepsze w takich w miejscach jest w ogóle możliwa? Brazylijskie problemy socjalne są z nami od lat, a sytuacja w niewielkich stopniu ulega zmianie. Co powinno się zrobić?

Zarówno brazylijska konstytucja, jak i traktat UE stanowią, że każdy ma prawo do dachu nad głową. Dla ludzi z „Copacabana Palace” sytuacja jakoś się zmieniła, ale miliony dalej czekają na poprawę sytuacji. Szacuje się, że na świecie około miliard osób żyje w podobnych warunkach.

Biorąc pod uwagę twoje doświadczenie, jak postrzegasz współczesny reportaż. Widzisz jakieś nowe trendy, bądź niebezpieczeństwa?

Jednym z największych obecnych problemów jest swoboda i wolność dokumentowania rzeczywistości. Wiele instytucji stara się ingerować w wolność słowa i wypowiedzi.

fot. Peter Bauza, z projektu "Copacabana Palace" 

A czy sam kiedykolwiek napotkałeś jakieś problemy ze strony władz? Nagłaśnianie sytuacji ludzi sem teto sem terra z pewnością było ostatnią rzeczą jaką chciałby się zajmować ówczesny rząd.

Oczywiście nikt nie lubi, jak pokazuje się jego ciemną stronę. Muszę jednak przyznać, że w przypadku tego projektu nigdy nie natrafiłem na znaczące przeszkody. Mimo to przez te wszystkie miesiące pracy nie miałem żadnej publikacji w mediach. Inaczej niż w przypadku innych moich prac.

Czy myślisz, że w czasie internetu, gdy informacja ma tak krótką „datę ważności”, fotografia wciąż może coś zmienić?

Nie wydaje mi się, by fotografii dotyczyła data ważności. Większość informacji będzie prawdopodobnie dostępna w internecie w nieskończoność, będąc w dodatku szybkim i wygodnym źródłem dla przyszłych historyków. Zmęczenie może powodować ilość informacji, ale według mnie dokument tylko zyskuje na sile.

fot. Peter Bauza, z projektu "Copacabana Palace" 

Wielu fotoreporterów dopada po latach bagaż oświadczeń. Inni z kolei często czuje się wypaleni i nie potrafią zaangażować się w kolejne historie. Czy kiedykolwiek czułeś się w ten sposób? Jak znaleźć właściwy balans?

Niektóre projekty mogą zostawić po sobie pewien bagaż emocjonalny, który może dać o sobie znać dopiero po pewnym czasie. Szczególnie w przypadku projektów długoterminowych, przy realizacji których dzielisz sporo czasu z konkretnymi osobami i spędzasz go w danych miejscach. Kolejny powód, by zachować uwagę i starać się pozostać neutralnym i bezpiecznym. Zawsze powinno się zachowywać emocjonalny dystans, choć łatwiej to powiedzieć, niż zrobić.

Niektórzy twierdzą, że fotografowanie biedy jest łatwe i bardziej wykorzystuje dane jednostki niż im pomaga. Co o tym myślisz?

To oczywiście dość powszechna opinia. Spójrz jednak na badania przeprowadzone przez World Press Photo Organization na temat zarobków fotografów. Wielu z nich zarabia poniżej 40 tys. dolarów rocznie. Ci ludzie często dokumentują i upubliczniają niesprawiedliwości tego świata z narażeniem własnego zdrowia i życia. To chyba dobra odpowiedź na twoje pytanie.

Slumsy zwykle nie należą do najbezpieczniejszych miejsc. Czy kiedykolwiek w czasie realizacji swojego projektu czułeś się zagrożony? Masz jakąś radę dla osób, które chcą realizować tego typu projekty?

Zdecydowanie slumsy, fawele i wszelkiego rodzaju getta nie są przyjaznym otoczeniem. Oprócz przestępczości problemem jest także zdrowie. Zawsze powinno się zbudować silną i trwałą relację z ludźmi z tych środowisk. Choć często niewidoczni, mogą stać się twoją polisą na życie.

fot. Peter Bauza, z projektu "Copacabana Palace" 

W tym miejscu warto podkreślić, że nie dotyczy to tylko fotografii, ale całej historii. Zarówno twoja fotografia, jak i twoje wywiady czy relacje powinny w pełni pokazywać prawdziwy obraz sytuacji.

Czy trudno było ci przekonać tych ludzi do występowania przed aparatem? Bieda często jest zawstydzająca.

Jednym z najważniejszych słów w przypadku tego typu projektów jest dla mnie godność. Pokazywanie dzieci pociągających nosem czy bezdomnych bez żadnego szerszego kontekstu sprawia, że fotografia staje się banalna.

Od dwudziestu lat mieszkasz częściowo w Ameryce Południowej. Jak różni się odbiór twoich prac w kraju i zachodnim świecie? Czy Europę bądź USA rzeczywiście interesuje to, co dzieje się w Afryce czy Brazylii? Wszyscy dobrze pamiętamy jak słabo w zachodnich mediach nagłośnione były niedawne problemy Sudanu.

Dobre pytanie. Zainteresowanie tym tematem brazylijskich mediów było trudne. Problem był prawdopodobnie zbyt blisko ich własnego podwórka i być może spadła by na nie zbyt duża presja, gdyby zdobył duży rozgłos. Projekt został opublikowany dopiero około dwa lata po jego zakończeniu, przed ostatnimi wyborami.

fot. Peter Bauza, z projektu "Copacabana Palace"

Zupełnie inaczej było w USA i Europie. Nadchodziły Letnie Igrzyska Olimpijskie i w interesie publicznym leżało, by pokazać, że Brazylia to nie tylko słońce, rajskie plaże i morze.

Gdybyś miał wybrać jedną najważniejszą rzecz, jakiej przez lata nauczyli cie bohaterowie twoich projektów, co by to było?

Podziwiać należy przede wszystkim talent tych ludzi. Często zastanawiałem się czy potrafiłbym być tak szczęśliwy bez dachu, elektryczności, poczucia bezpieczeństwa i wszystkich innych podstaw naszego codziennego życia. Każdego dnia budzą się z tą samą siłą o wolą przetrwania. A jedyne co mają, to swoją godność.

Wystawa "Copacabana Palace" w łódzkiej galerii Pop-Up Ogrodowa 8

Wystawę projektu Petera Bauza można oglądać od 27 września do 11 listopada 2019 roku w galerii Pop-Up Ogrodowa 8 w Ogrodowa Office w Łodzi.

Sylwetka autora

Peter Bauza - niemiecki fotograf, specjalizuje się w dokumencie fotograficznym. Jest bardzo zaangażowany w sprawy społeczne i geopolityczne, szczególnie w obszary ochrony zdrowia na świecie, zrównoważonego rozwoju i środowiska. Rejestruje życie słabnących kultur. Jest laureatem międzynarodowej nagrody World Press Photo w 2017 roku w kategorii Współczesne historie, POY Latam 2017 w kategorii Życie codzienne, a także Visa d’or 2016 w kategorii Reportaż. Ponadto zdobywał wiele nagród i wyróżnień, w tym najważniejsze od American Photography, Hansel-Mieth, Latin American Fotografía, Los DIEZ by Epson, Px3 – Prix de la Photographie Paris, Days Japan, Moscow International Photo Awards (MIF A) oraz International Photo Award (IPA).

Dożywotni szacunek Bauza dla wielokulturowych punktów widzenia, napędzany biegłą znajomością pięciu języków, dał mu wiele możliwości. Prace Artysty były publikowane w czołowych magazynach i wystawiane w galeriach i muzeach na całym świecie. Jest autorem wielokrotnie nagradzanej (Lucie, OneEyeland, MIFA i FEP) książki Copacabana Palace dokumentującej życie ludzi sem teto, sem terra (bez dachu, bez ziemi) w Rio de Janeiro. Rejestruje on codzienność niewidocznych dla ogółu mieszkańców slumsów zwanych Copacabana Palace w Brazylii.

Więcej informacji na temat pracy fotografa znajdziecie pod adresem peterbauza.com.

Skopiuj link

Autor: Maciej Luśtyk

Redaktor prowadzący serwisu Fotopolis.pl. Zafascynowany nowymi technologiami, choć woli fotografować analogiem.

Komentarze
Więcej w kategorii: Wywiady
Łukasz Skwiot: „Coś takiego jak nietrafione zdjęcie już nie występuje”
Łukasz Skwiot: „Coś takiego jak nietrafione zdjęcie już nie występuje”
Od lat relacjonuje z linii bocznych najważniejsze wydarzenia futbolu. Nam opowiada o realiach pracy stadionowej i o tym, jak jego pracę zmienił najnowszy flagowy korpus Canon EOS R1,...
31
Tania Franco Klein: kultura to dziś jedyna forma oporu
Tania Franco Klein: kultura to dziś jedyna forma oporu
Mimo młodego wieku, jej prace znajdują się w stałych kolekcjach MoMA w Nowym Jorku oraz The Getty Center w Los Angeles. Meksykańska artystka pochyla się nad skutkami nadmiernej stymulacji...
12
Nicolas Demeersman: "Zaakceptuj, że czasem będziesz pieprzonym turystą"
Nicolas Demeersman: "Zaakceptuj, że czasem będziesz pieprzonym turystą"
Nicolas Demeersman za pomocą jednego prostego gestu kwestionuje nasze postrzeganie turystyki i relacji z lokalnymi społecznościami. Jego twórczość polega na przedstawianiu paradoksów. Fotograf...
17
Powiązane artykuły
Wczytaj więcej (4)