Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
80%
Zaawansowana rodzina SP Tamrona powiększyła się o kolejnego reprezentanta. Nowy model SP 90 mm f/2.8 Di VC USD 1:1 Macro ma okazać się pierwszym wyborem miłośników makrofotografii. Czy tak się stanie? Przekonajcie się o tym dzięki naszemu testowi.
Tamron nie zwalnia tempa. Po udanych premierach stabilizowanych i uszczelnionych obiektywów SP 35 mm f/1.8 i SP 45 mm f/1.8, które w naszych testach wypadły wzorcowo, przyszła pora na kolejną stałkę. Tamron SP 90 mm f/2.8 Di VC USD 1:1 Macro został zaprezentowany na początku 2016 roku i już od dnia premiery zwrócił na siebie uwagę niejednego fotografa. Jednak czy obiektyw dorówna swemu rodzeństwu z rodziny Super Performance? Jedno jest pewne - poprzeczka została zawieszona bardzo wysoko.
Nowe szkło producenta to propozycja skierowana przede wszystkim do entuzjastów makrofotografii. Układ optyczny bazuje na klasycznej konstrukcji obiektywu Tamron 90 mm f/2.8 Macro z 1997 i 2000 roku, które do tej pory uznawane są przez wielu za najlepsze obiektywy makro dostępne na rynku. Kolejna odsłona konstrukcji oferuje odwzorowanie obrazu w skali 1:1 oraz ostrzenie od 30 cm. Ponadto obiektyw został wyposażony w stabilizację obrazu, uszczelnienia chroniące wnętrze przed kurzem i wilgocią oraz usprawniony system automatycznego ostrzenia obrazu. Z kolei dzięki kombinacji ogniskowej 90 mm i światła f/2.8 szkło może bez problemu znaleźć zastosowanie także w fotografii portretowej.
Tamron SP 90 mm f/2.8 Di VC USD 1:1 Macro jest już dostępny w sprzedaży z mocowaniami Canon EF, Nikon F i Sony A w cenie 2999 zł. Największą konkurencją dla najnowszego reprezentanta serii SP będą systemowe konstrukcje makro. Użytkownicy Nikona swoją uwagę mogą skierować w stronę Nikkora AF-S VR 105 mm f/2,8G IF-ED. Podobnie jak Tamron ma on system redukcji drgań oraz światło f/2.8. Oferuje jednak przy tym nieco dłuższą ogniskową 105 mm. Za tę leciwą już konstrukcję (zaprezentowaną w 2006 roku) zapłacimy około 3500 zł. Z kolei posiadacze aparatów Canon mogą zainteresować się obiektywem Canon EF 100 mm f/2.8L Macro IS USM. Został on wyposażony w optyczną stabilizację obrazu i uszczelnienia oraz zapewnia światło f/2.8 i ogniskową 100 mm. Przy wyborze tego sprzętu będziemy musieli liczyć się z wydatkiem około 3300 zł. Również użytkownicy systemu Sony A będą w stanie znaleźć dla siebie ciekawą propozycję. Model Sony 100 mm f/2.8 Makro oferuje podobne parametry - z wyjątkiem stabilizacji, którą mają aparaty producenta. Za ten obiektyw zapłacimy około 3400 zł. Niemniej jednak także i niezależni producenci mają czym postraszyć. Nie możemy zapomnieć przecież o manualnym Samyangu 100 mm f/2.8 ED UMC MACRO (około 1800 zł) czy stabilizowanej Sigmie 105 F2.8 APO EX DG OS HSM MACRO (około 1900 zł).
Nowy Tamron trafia na niemałą konkurencję w segmencie obiektywów makro, do fotografii portretowej. Jednak, jak na ich tle wypadnie jakość obrazu, korygowanie wad optyki, a także stabilizacja oraz szybkość i celność autofokusa? Na to pytanie postaramy się odpowiedzieć w poniższym teście, gdzie zaprezentujemy wyniki, które otrzymaliśmy w naszym laboratorium oraz zdjęcia przykładowe wykonane w plenerze. Obiektyw testowaliśmy razem z aparatem Canon EOS 5D Mark III.