Akcesoria
Newell Perseo-33 - nowa strumienica z mocowaniem Bowens
80%
Zaawansowana rodzina SP Tamrona powiększyła się o kolejnego reprezentanta. Nowy model SP 90 mm f/2.8 Di VC USD 1:1 Macro ma okazać się pierwszym wyborem miłośników makrofotografii. Czy tak się stanie? Przekonajcie się o tym dzięki naszemu testowi.
Wzorem swoich braci, nowy Tamron otrzymał stabilizowaną optykę, która ma 2-osiowy system XY-Shift. Jak podkreśla producent, stabilizacja ma skutecznie redukować niepożądane wstrząsy i odznaczać się wydajnością rzędu 3,5 EV. Niestety w naszym laboratorium nie udało się osiągnąć zapowiadanego rezultatu. Ten wahał się pomiędzy 2, a 2,5 EV.
Podczas fotografowania na 1/30 sekundy byliśmy w stanie uzyskać 100% nieporuszonych ujęć. Co więcej wydłużenie czasu naświetlania do 1/15 sekundy również wiązało się z ostrymi zdjęciami - dokładnie 70% kadrów z serii. Obiektyw także na czasie 1/8 sekundy dostarczył 40% nieporuszonych ujęć, co zważywszy na ogniskową 90 mm uznajemy za bardzo dobry wynik. Dla porównania przy wyłączonej stabilizacji i czasie 1/60 sekundy uzyskaliśmy jedynie połowę akceptowalnych kadrów. Z kolei fotografowanie na 1/30 sekundy okazało się już w ogóle nieefektywne.
Poniżej prezentujemy wykres, który przedstawia odsetek ostrych zdjęć dla danego czasu naświetlania przy włączonej i wyłączonej stabilizacji obrazu.
Podsumowując, podczas normalnego fotografowania z ręki stabilizacja obrazu może zdziałać wiele dobrego. Osiągniemy akceptowalne rezultaty nawet na znaczenie wydłużonych czasach naświetlania. Niemniej jednak jeżeli weźmiemy pod uwagę precyzję podczas kadrowania obiektów z bardzo bliskiej odległości, to wtedy warto zaopatrzyć się w statyw lub monopod. Połączenie ogniskowej 90 mm i przysłony f/2.8 oferuje bardzo małą głębię, przez co możemy mieć nie lada problemy z ustawieniem ostrości w wybranym przez nas punkcie.
1/30 sekundy