Mobile
Oppo Find X8 Pro - topowe aparaty wspierane AI. Czy to przepis na najlepszy fotograficzny smartfon na rynku?
Olympus E-620 plasuje się pomiędzy półprofesjonalną konstrukcją E-30 oraz prostszymi E-420 oraz E-520. Już na pierwszy rzut oka widać (np. po gabarytach), że jest to raczej rozwinięta wersja modelu E-520 niż okrojona E-30. Najistotniejsze zmiany można streścić w trzech punktach: matryca High Speed Live Mos o rozdzielczości 12,3 megapikseli, obrotowy monitor LCD oraz 7-punktowy układ AF. Modyfikacje te sprawiły, iż aparat wywodzący się z amatorskiej serii produktów stał się przedmiotem, który doskonale sprawdzi się w rękach zaawansowanego miłośnika fotografii. Na dodatek do listy zmian należy dopisać: zwiększoną prędkość zdjęć seryjnych (4 kl/s), obecność filtrów artystycznych oraz podświetlania przycisków znajdujących się na tylnej ściance.
Olympus E-620 należy do dość mocno obsadzonej przez producentów grupy popularnych lustrzanek. Na rynku przyjdzie mu powalczyć o swoje miejsce z tak renomowanymi konstrukcjami jak Nikon D5000, Canon 500D oraz Sony A330 i A380.
Testowany egzemplarz Olympusa E-620 z kitowym obiektywem Zuiko Digital 14-42 mm f/3.5-5.6 otrzymaliśmy do testu dzięki uprzejmości firmy Olympus Polska.
Test został podzielony na następujące części: