Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
Nowy model Nikon D60 zaprezentowany na tegorocznych targach PMA jest małą lustrzanką o dużych możliwościach. Oferuje 10-megapikselową matrycę, system jej czyszczenia, system sterowania przepływem powietrza w korpusie, wywoływanie plików RAW w aparacie i kilka nowych funkcji. W porównaniu ze swoim poprzednikiem D40x nie ma rewolucji, jest raczej delikatny lifting.
Optyka i sensor
Nikon D60 współpracuje z obiektywami Nikkor typu G i D. Jak już wspominaliśmy D60 nie został wyposażony w silnik napędzający autofokus. Pełna gama funkcji aparatu są dostępna jedynie z optyką AF-S i AF-I. Z innymi obiektywami serii G i D nie będzie działał system automatycznego ustawiania ostrości.
D60 został wyposażony w przetwornik CCD o rozdzielczości 10,75 Mp z tego 10,2 Mp to piksele efektywne. Nowością jest system czyszczenia matrycy przez wibrowanie sensorem i system sterowania przepływem powietrza, który umożliwia pozbywanie się zanieczyszczeń dostających się do korpusu podczas wymiany obiektywu. W teście redakcyjnym nie byliśmy w stanie sprawdzić działania tych systemów, gdyż korzystaliśmy z aparatu zbyt krótko. Trzeba będzie poczekać na opinie użytkowników.
Nikon D60 będzie oferowany w kitach z obiektywem Zoom-Nikkor 18-55 mm f/3.5-5.6G AF-SG II DX lub 18-55 mm f/3.5-5.6 AF-S VR DX. Drugi z nich oferuje optyczną stabilizację obrazu (VR).
Wizjer
D60 został wyposażony w wizjer z pentagonalnym układem luster. Pokrycie kadru 95% w pionie i poziomie. Z prawej strony wizjera znajduje się suwak do korekcji dioptrażu od -1,7 do + 0,5 dptr. Z kolei na matówce BriteView Clear Matte V typ B znajdują się trzy punkty fokusowania, których ramka podświetla się na czerwono podczas fokusowania. Na wyświetlaczu pod matówką znajdują się najważniejsze informacje:
Monitor
Tak jak jego poprzednicy D40 i D40x Nikon D60 został wyposażony w jeden wyświetlacz. Monitor LCD o przekątnej 2,5 cala jest umieszczony centralnie pod wizjerem. Rozdzielczość 230 tys. punktów zapewnia dobre odwzorowanie prezentowanych na nim obrazów. Regulacja jasności monitora LCD od -3 do +3 wraz z przejściami tonalnymi od bieli do czerni pozwala na właściwe jej ustawienie. Nowością jest czujnik oka, który wyłącza monitor gdy zbliżamy oko do wizjera. Fajną funkcją jest obracanie obrazu na monitorze LCD zależnie od sposobu trzymania aparatu.
Informacje o parametrach można wyświetlić na trzy sposoby:
Forma graficzna prezentuje się ciekawie, obok cyfr określających czas i przysłonę umieszczono obrazek przysłony, która otwiera się i zamyka zgodnie z faktycznymi ustawieniami przysłony. To graficzne rozwiązanie jest ciekawą propozycją szczególnie dla początkujących fotografów, ponieważ pozwala wyobrazić sobie zasadę działania przysłony. Wokół obrazka przysłony umieszczono okrąg z kresek, które określają parametry migawki. Im więcej kresek tym krótszy czas ekspozycji. Takie przedstawienie czasu ekspozycji nie do końca do nas przemawia. Napewno nie można nazwać go intuicyjnym.
W trybie wyświetlania informacji na tle wybranego zdjęcia mamy możliwość wyboru koloru i obwódki. Dane mogą być czarne a obwódka biała lub odwrotnie co zapewnia czytelność niezależnie od tego jakie zdjęcie wybierzemy na tło.
Lampa błyskowa
Wbudowana w korpus aparatu lampa błyskowa jest dobrze umieszczona. Po podniesieniu znajduje się dość wysoko nad obiektywem. Dostępne tryby pracy lampy błyskowej:
W poszczególnych programach fotografowania dostępne są tylko wybrane tryby pracy lampy błyskowej. Kompensacji błysku możemy dokonać w zakresie -3 do +1 EV w krokach co 1/3 EV.
Zasilane
Komorę baterii umieszczono tradycyjnie w gripie. D60 wyposażono w akumulator litowo-jonowy EN-EL9 o pojemności 1000mAh. Pełne naładowanie powinno wystarczyć na zrobienie 450 zdjęć, jednak podczas testu nie udało nam się osiągnąć takiego rezultatu, mimo że nie używaliśmy wbudowanej lampy błyskowej. Według naszych obserwacji D60 zrobił około 300 klatek na jednym naładowaniu.
Po otwarciu klapki akumulator wysuwa się do połowy i zatrzymuje, potem musimy go delikatnie pociągnąć w celu wyjęcia. Jest to wygodne rozwiązanie nie nastręczające problemów.
Do zestawu z aparatem dołączono ładowarkę MH-23. Pełne ładowanie trwa około półtorej godziny. Podczas ładowania dioda miga, zakończenia ładowania jest sygnalizowane światłem ciągłym.
Do zasilania aparatu możemy także użyć opcjonalnego zasilacza sieciowego EH-5a. Podłącza się go za pomocą złącza EP-5.
Pamięć
Nikon D60 zapisuje zdjęcia na kartach SD. Ten format kart jest używany przez Nikona w modelach amatorskich i półprofesjonalnych. Trzeba przyznać, ze idealnie pasuje do najmniejszego Nikona.
Gniazdo kart umieszczono po prawej stronie korpusu. Klapka po delikatnym wysunięciu otwiera się sprawnie wspomagana sprężynką. Podczas użytkowania zdarzyło mi się otworzyć gniazdo pamięci trzymając aparat jedną ręką. Może był to przypade
Złącza
Na lewej ściance korpusu pod gumową zatyczką umieszczono łącze USB 2.0 i wyjście wideo. D60 nie wyposażono w gniazdo synchronizacji z lampami błyskowymi. Ewentualna współpraca ze studyjnymi lampami błyskowymi może się odbywać się za pomocą gorącej stopki. Mimo że aparat wyposażono w złącze video out w pudełku nie znajdziemy kabela do telewizora, który jest oferowany opcjonalnie. Taka oszczędność nie wpływa dobrze na wizerunek firmy i produktu.
Podsumowanie działu
Nikon D60 pod względem budowy i obsługi prezentuje się przyzwoicie. Wprowadzenie systemu czyszczenia matrycy wraz z systemem sterowania powietrzem w korpusie trzeba zaliczyć na duży plus w porównaniu z poprzednikiem D40x. Pochwalić możemy także monitor i rozwiązania graficzne. Do wad należy zaliczyć akumulator o niewielkiej pojemności i brak kabla wideo w aparacie kierowanym do amatorów.
+ system czyszczenia matrycy
+ matryca 10-megapikseli
+ bogate menu opcji lampy błyskowej
- brak kabla wideo
- mało wydajny akumulator