Aparaty
Leica M11 Black Paint - nowa wersja, która pięknie się zestarzeje
Obiektyw Olympusa o zakresie ogniskowych mieszczących się między wartościami 28 mm a 504 mm (w przeliczeniu na mały obrazek) jest pierwszą taką konstrukcją na świecie. Mógł powstać dzięki małym wymiarom matrycy cyfrowej, a tym samym krókim rzeczywistym ogniskowym wynoszącym zaledwie 4,7-84,2 mm. Zmniejszenie pola obrazowego w stosunku do pełnej klatki z pewnością ułatwiło zadanie konstruktorom. Jednak jak ta konstrukcja poradzi sobie z jakością optyczną we wszystkich ogniskowych? Czy będzie ona wystarczająca, aby nowy obiektyw ultrazoom uznać za uniwersalny? Na te pytania odpowie test Olympusa SP-550 UZ.
Stosowanie 18-krotnych zoomów w aparatach amatorskich nie miałoby najmniejszego sensu bez mechanicznego systemu stabilizacji. Sp-550 UZ jest pierwszym modelem w swojej serii z takim rozwiązaniem. Dotychczas pojawiały się jedynie półśrodki w postaci cyfrowych systemów stabilizowania obrazu, które raczej kiepsko zdawały egzamin. Decyzja Olympusa o wprowadzeniu do "pięćset pięćdziesiątki" stabilizowanej matrycy daje duże szanse na wykonywanie nieporuszonych zdjęć przy maksymalnych wyciągnięciach optyki.
Po raz kolejny testować będziemy konstrukcję, która nie ma na rynku bezpośredniego konkurenta. Podobna sytuacja miała miejsce podczas testu Fujifilm FinePix F31fd, ale tam nie znaleźliśmy kieszonkowego kompaktu o ekwiwalencie czułości ISO 3200. W wypadku Olympusa SP-550 UZ nie porównamy optyki z żadnym innym aparatem, więc nie należy spodziewać się odniesień do produktów innych firm.
Egzemplarz Olympusa SP-550 UZ otrzymaliśmy dzięki uprzejmości Olympus Polska.
Test został podzielony na następujące części:
Zapraszamy do lektury.