Test aparatu Samsung Digimax i6PMP

Digimax i6 PMP jest najnowszym przedstawicielem super płaskiej serii "i" Samsung. Serii, którą cechują coraz to wymyślniejsze właściwości multimedialne. Zapraszamy do lektury testu, w którym postaramy się sprawdzić co potrafi ten 6-megapikselowy aparat z trzykrotnym obiektywem.

Autor: Piotr Mackiewicz

20 Czerwiec 2006
Artykuł na: 23-28 minut

4. Możliwości i jakość obrazu

Autofokus, rozdzielczość, ostrość

System automatycznego pomiaru ostrości wspomagany jest w ciężkich warunkach oświetleniowych lampką emitującą silne światło. AF działa dosyć skutecznie i szybko, zatem podczas codziennej pracy z aparatem nie powinien przysparzać nam problemów. Tradycyjnie już na przestrzeni testu wszystkie zdjęcia rejestrowane były w najwyższej jakości JPEG i przy zachowaniu tychże właśnie ustawień pozwoliliśmy sobie na kilka próbnych odbitek w laboratorium fotograficznym nawet w formacie 30 x 40 uzyskując satysfakcjonującą jakość (patrz zdjęcia przykładowe).

tablica ISO-12233 przy czułości ISO 50
tablica ISO-12233 przy czułości ISO 400
redakcyjna tablica testowa przy czułości ISO 50
redakcyjna tablica testowa przy czułości ISO 400

Zdolność do rejestrowania detali wynikająca z rozdzielczości jest całkiem niezła przy niskich czułościach, niestety z powodu dużego zaszumienia znacznie spada przy zastosowaniu ekwiwalentu ISO 400. Ponadto jak widać na poniższych ilustracjach, problem z ostrością, a dokładniej z jej nieznacznym spadkiem pojawia się w rogach kadru. Jest to często spotykana wada przy tak małym układzie optycznym. Poniżej przedstawiamy zdjęcie tablicy z powiększonymi jej fragmentami, które ilustrują wspomnianą wadę obiektywu.

scenka testowa
powiększenie fragmentu scenki testowej
powiększenie fragmentu scenki testowej

Jak już wspomnieliśmy zilustrowana wada jest typowa dla tej klasy sprzętu. Postanowiliśmy jednak porównać w praktyce testowanego Digimaksa z przedstawicielem bardzo popularnej serii "T" firmy Sony - modelem T9, który poza zbliżona konstrukcją optyczną również charakteryzuje się 6-megapikselowym przetwornikiem obrazowym. Jak się okazało, ogólna jakość obrazu pod względem czytelności detali szczególnie w centrum kadru utrzymuje się w obydwu przypadkach na bardzo zbliżonym poziomie. Różnica nasila się jednak im bliżej do jego skraju. Warto dodać, iż w podobny sposób wyróżniał się pierwszy z Samsung serii "i", co przedstawiliśmy w jego teście porównawczym. Poniżej przykłady (Samsung i6 z lewej, Sony T9 z prawej):

całe zdjęcie..
oraz wycięte fragmenty w centrum..
i na skraju kadru (z lewej)
i na skraju kadru (z prawej)

Czułości i szumy

Przy ekwiwalentach ISO 50, ISO 100 Digimax i6 PMP charakteryzuje się poprawnym tłumieniem szumów. Jakość jest dobra i nie można mieć do niej zastrzeżeń, biorąc pod uwagę klasę sprzętu. Problem pojawia się przy zastosowaniu czułości ISO 200 i ISO 400. Jakość zdecydowanie spada, ale o ile przy ISO 200 można ją jeszcze zaakceptować, to przy ISO 400 widać zdecydowany wzrost ilości szumów. Dlatego nie polecamy korzystania z tej czułości, chyba że jest to warunek, aby w ogóle zrobić zdjęcie. Poniższe ilustracje prezentują problem wynikający z zastosowania wysokich wartości ISO.

ISO 50
ISO 100
ISO 200
ISO 400

Szukając punktu odniesienia ponownie zestawiliśmy testowany aparat ze wspomnianym już konkurentem - Sony T9. Rezultaty potwierdziły jedynie stawianą przez nas wcześniej tezę. Samsung i6PMP dobrze spisuje się w sprzyjających warunkach, jednakże w sytuacji wymuszającej czułość z przedziału ISO 200- 400 obrazy narażone będą na większą niż konkurenta obecność kolorowego szumu. Z drugiej strony warto jednak podkreślić nieco mniejszą ingerencję procesów optymalizujących w ogólną ostrość obrazu przy wyższych czułościach.

ISO100 Samsung i6PMP (góra), Sony T9 (dół)
ISO200 Samsung i6PMP (góra), Sony T9 (dół)
ISO400 Samsung i6PMP (góra), Sony T9 (dół)

Kolory i balans bieli

Samsung Digimax i6 PMP charakteryzuje się dobrą automatyką balansu bieli. Dodatkowo użytkownik może skorzystać z ustawień predefiniowanych. Dostępne są ustawienia: dzienne - gdy wykonujemy zdjęcia na zewnątrz, chmury - gdy niebo jest zachmurzone, jarzeniowe H - w świetle dziennym fluorescencyjnym, jarzeniowe L - w białym świetle fluorescencyjnym. Dodatkowo aparat umożliwia ustawienie własnego balansu bieli. Funkcja ta działa bardzo sprawnie i szybko, wystarczy ustawić wzorzec balansu bieli na białym elemencie sceny, którą chcemy zarejestrować.

dobra praca automatyki balansu w świetle żarowym

Używając przycisku "E" możemy wpłynąć na kolorystykę zdjęcia. Dostępne są opcje fotografii czarno-białej, zdjęć w sepii, zdjęć czerwonych, zdjęć zielonych, zdjęć niebieskich oraz funkcja "negatyw". Aparat niestety nie umożliwia korekty kontrastu i nasycenia. Jest natomiast bardzo ciekawa funkcja filtracji RGB, która umożliwia podbicie barw podstawowych w zależności od charakteru sceny.

przykład filtracji RGB i operowanie filtrem zielonym

Ekspozycja i dynamika

Aparat nie pozwala na manualne ustawienie parametrów przysłony i czasu. Natomiast oprócz pełnej automatyki użytkownik ma możliwość wybrania jednego z dwunastu trybów pracy. Znajdziemy wśród nich między innymi: portret, krajobraz, zachód słońca czy fajerwerki. W trybie nocnym natomiast mamy możliwość samodzielnego wyboru czasu naświetlania (maksymalnie do 16s) oraz otworu przysłony. Rekompensuje to w pewnym stopniu brak ustawień ręcznych, dając użytkownikowi możliwości kreacyjne. Digimax i6PMP daje do wyboru pomiar światła punktowy i wielosegmentowy. Korekta naświetlenia dostępna jest w przedziale +/- 2 EV w skoku co 0,5 EV. Ostatnim elementem kontroli ekspozycji jest wspomniana możliwość ręcznej regulacji czułości ISO w zakresie 50-400.

Pod względem ogólnej dynamiki obrazu także należą się słowa uznania. W szczególnie trudnych sytuacjach, w których rozpiętość tonalna przekracza możliwości zapisu aparatu da się zauważyć pracę aparatu niejako "na światła", co owocuje dobrym oddaniem detali w wysokich jasnościach oraz głębokimi, intensywnymi cieniami.

cała scena o dużej rozpiętości
oraz fragmenty w skali 1:1

Aparat wyposażony został w system redukujący drgania ASR (ang. Advanced Shake Reduction), który pozwala na fotografowanie w trudnych warunkach oświetleniowych bez użycia lampy błyskowej. Jak zapewnia producent jest to udoskonalona kontynuacja znanego z poprzednich modeli (i5, i50 oraz starszy U-CA5) funkcja Safety Flash (czytaj jej opis z testu modelu Digimax i5). My jednak nie dopatrzyliśmy się większych różnic w działaniu (może poza zmianą górnej wartości czułości z ISO150 na ISO203). Przypomnijmy zatem jej ogólną zasadę działania. Chcąc uzyskać dobrą jakość mimo słabego oświetlenia aparat blokuje wartość ISO na wspomnianym poziomie ISO203 wykonując dwa zdjęcia: pierwsze z priorytetem bezpiecznie krótkiego czasu naświetlenia, gwarantujące dobrą ostrość (oczywiście kosztem niedoświetlenia ujęcia), z którego zapamiętuje jedynie siatkę ostro uchwyconych konturów i linii, nakładając ją na drugie - docelowe, uwzględniające już optymalną ekspozycję (a więc i z dłuższym czasem naświetlania). Po nałożeniu się informacji otrzymujemy poprawnie naświetlone zdjęcie sprawiające bardzo dobre wrażenie ostrości. Poniżej przykład.

całe zdjęcie...
oraz wycięte fragmenty zdjęć zarejestrowanych przy czułościach ISO 50, 400 i 203 z ASR
Skopiuj link
Komentarze
Więcej w kategorii: Aparaty
Leica Q3 43 - pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe (RAW)
Leica Q3 43 - pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe (RAW)
Po latach próśb, na rynku ląduje wreszcie Leica Q w wersji z obiektywem standardowym. Sprawdzamy, co ma do zaoferowania zestaw, na który tylu czekało.
16
Hover Air X1 - dron inny, niż wszystkie [TEST]
Hover Air X1 - dron inny, niż wszystkie [TEST]
Hover to dron zamykający esencję ujęć lotniczych w najprostszej możliwej formie, którą można obsługiwać bez żadnego kontrolera i która chce zmienić nasze myślenie o dronach....
23
Nikon Z6 III - test aparatu
Nikon Z6 III - test aparatu
Trzecia generacja Nikona Z6 ma już niewiele wspólnego z poprzednikiem. Czy nowy korpus ma szansę zdobyć szturmem rynek? Sprawdzamy jego potencjał…
63
Powiązane artykuły
Wczytaj więcej (2)