Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
Rekordowa rozdzielczość w segmencie APS-C, śledzenie oka i filmowanie 4K bez cropa to bez wątpienia atuty tej uniwersalnej lustrzanki. Ale czy to wystarczy? Sprawdzamy jak EOS 90D wypada na tle bezlusterkowej konkurencji.
Tryb wideo w EOS-ie 90D to kolejne usprawnienie w stosunku do poprzednika. Aparat otrzymał możliwość filmowania w rozdzielczości 4K UHD. Lista dostępnych prędkości nagrywania jest uzależniona od wyboru sygnału telewizyjnego, który znajdziemy w trzeciej zakładce menu Narzędzi. W “europejskim” PAL możemy nagrywać materiał 4K i Full HD w standardzie 25p i 50p, a w “amerykańskim” NTSC w 30p lub 60p. Jest też opcja nagrywania HD 50p lub 60p. Po aktualizacji firmware’u pojawia się także opcja nagrywania z szybkością 24p, ale tylko gdy zaznaczymy system NTSC.
Bez statywu lub gimbala trudno o stablne filmowanie w 4K z ręki. Możemy liczyć jedynie na stabilizację w obiektywach, bo matryca jest oczywiście nieruchoma. Możemy natomiast włączyć w menu stabilizację cyfrową (opcje Włączona lub Wzmocniona), która nieco uspokoi nagranie, ale kosztem mniejszego pola widzenia.
Standardowo materiał 4K jest rejestrowany na całej szerokości matrycy, ale można włączyć funkcję cropowania (rzędu 1.2x). Powinno to zwiększyć jakość obrazu, ale i szanse na pojawienie się efektu rolling shutter. Jednocześnie producent ostrzega o możliwości większego przegrzewania się aparatu, bo obraz próbkowany jest bez pomijania linii pikseli. W praktyce różnice nie są duże, ale jednak daje się zauważyć, że bardziej ostry obraz rejestrowany jest przy cropowaniu.
Materiał zapisywany jest w formacie MP4 i nie znajdziemy w menu ogólnej regulacji kompresji. Jedyna “ekonomiczna” opcja to zapis Full HD 25p/30p w wersji Light. Wewnętrzne nagrywanie jest ograniczone do 29 minut i 59 sekund, ale aparat może również wysyłać nieskompresowany 8-bitowy sygnał przez HDMI, szkoda, że nie 10-bitowy.
EOS 90D może nagrywać też z szybkością 100/120 kl./s (PAL/NTSC) w rozdzielczości Full HD, by potem uzyskać efekt 4-krotnego spowolnienia akcji, ale materiał rejestruje się bez dźwięku i wsparcia autofokusa, a pojedynczy klip nie może trwać dłużej niż 7 min i 29 s. Można też tworzyć filmy poklatkowe w 4K lub Full HD oraz HDR w formacie Full HD 25/30p.
Filmy mogą być również nagrywane w trybie Filtrów kreatywnych. Dostępne efekty to: Sen, Stare filmy, Wspomnienia, Dramatyczne B&W oraz Efekt miniatury. Każdy z nich można wzmacniać w 3-stopniowej skali, ale dostępne rozdzielczości zapisu to jedynie Full HD 24/25/30p. Do dyspozycji mamy również gniazda mikrofonu i odsłuchu. Nie zabrakło tym razem focus peakingu, ale zebry, czy profili Log nadal brak.
W trakcie filmowania możemy swobodnie zmieniać parametry ekspozycji (czas, przysłona i czułość) jeśli używamy trybu M, natomiast w trybach P, Av i Tv jedynie kompensować ekspozycję. Zaletą podczas nagrywania będzie z pewnością autofokus.
Działa bardzo płynnie, a w dodatku można korzystać ze wsparcia funkcji śledzenia wspieranego przez wykrywanie twarzy i oka. Funkcja ta działa wyśmienicie. Po wskazaniu obiektu przed rozpoczęciem filmowania, aparat będzie w trakcie nagrywania doskonale się go trzymał, a nawet zapamiętuje go, gdy wyjdzie z kadru i znowu powróci. Te możliwości zrobiły na nas duże wrażenie!