Funkcje dodatkowe

Wyniki testu:
Jakość obrazu:
8
Ergonomia:
8.5
Cena / Jakość:
8.5
Wydajność:
7.5
Funkcjonalność:
7.5
Marka:
Fujifilm
Nasza ocena:

85%

Nowy X-T20 to zaawansowane rozwiązania zaczerpnięte wprost z flagowego X-T2 i zamknięte w bardziej kompaktowym i stylowym body. Czy w takim razie mamy do czynienia z uniwersalnym aparatem dla każdego?

Autor: Michał Chrzanowski

28 Kwiecień 2017
Artykuł na: 49-60 minut
Spis treści

Funkcje dodatkowe

X-T20 pod względem funkcji dodatkowych w żaden sposób nie ustępuje swojemu starszemu rodzeństwu. Ten niewielki korpus zapewnia łączność bezprzewodową, pozwalająca na zdalne sterowanie aparatu i przesyłanie zdjęć na urządzenia mobilne, liczne tryby w tym panoramę i podwójną ekspozycję. Nie zapomniano także o legendarnych już symulacjach klisz filmowych z nowym filtrem Acros na czele. Otrzymujemy więc pełen arsenał opcji i funkcji, z których słynie Fujifilm.

Zdjęcia wyglądające jakby były wykonane na filmie to możliwość, której często zazdroszczą użytkownicy innych systemów. Bez wątpienia Fujifilm w kwestii symulacji klisz doszło niemal do perfekcji, a wraz z każdą odsłoną nowej generacji bezlusterkowców (lub aktualizacją systemu) możemy być pewni, że producent przygotował coś specjalnego.

W ustawieniach znajdziemy 9 głównych filtrów kolorystycznych imitujących klasyczne filmy, z których w przeszłości słynęło Fujifilm. Wybierać możemy spośród najbardziej znanych klisz takich jak: Provia, Velvia, czy Classic Chrome (nadający fotografiom bardziej dokumentalnego stylu) lub zaprezentowany nie tak dawno temu monochromatyczny Acros charakteryzujący się zwiększonym kontrastem i bardzo szczegółowym obrazem. Co ważne, wszystkie symulacje możemy także aplikować podczas wywoływania plików RAW w aparacie. Dzięki temu, aby uzyskać natychmiastowe i interesujące efekty, nie będziemy musieli ograniczać się wyłącznie do formatu JPEG.

Zobacz wszystkie zdjęcia (9)

Podczas konwersji RAW możemy także zmieniać nasycenie kolorów, balans bieli czy wprowadzać stopniowe wyostrzenie obrazu. Co więcej wśród proponowanych opcji znajdziemy również tę odnoszącą się do zaszumienia zdjęć. W skrócie, jesteśmy w stanie nanieść na fotografię ziarno. W połączeniu z wybraną symulacją kliszy otrzymamy ciekawy efekt - obraz, które kolorystyką może przypominać fotografię wywołaną z kliszy.

ziarnistość ustawiona na maksymalną wartość

Podobnie jak inne modele Fujifilm tak i X-T20 zapewnia dodatkowe filtry artystyczne. Niestety są one bardzo amatorskie, a efekty, które możemy osiągnąć za ich pomocą są dalekie od ideału. Dlatego też wątpimy, że ktoś decydujący się na zakup takiego aparatu będzie z nich kiedykolwiek korzystał.

Zobacz wszystkie zdjęcia (8)

X-T20 został został wyposażony we wbudowaną łączność Wi-Fi, dzięki czemu możemy fotografować lub przeglądać zapisane w aparacie zdjęcia za pomocą urządzenia mobilnego. W tym celu będziemy musieli pobrać aplikację Fujifilm Camera Remote. Oferuje ona naprawdę sporo możliwości - zwłaszcza w kontekście zdalnego fotografowania.

Bardzo dobrze oceniamy odświeżanie podglądu. Podczas pracy w zasadzie nie występuje jakiekolwiek opóźnienie pomiędzy ruchem aparatu, a obrazem wyświetlanym na ekranie smartfona lub tabletu. Do tego mamy możliwość zmiany każdego z parametrów ekspozycji - zarówno czasu, przysłony, jak i czułości matrycy. Otrzymujemy również pełną kontrolę nad balansem bieli czy efektami symulacji klisz filmowych. Poza tym zapisane zdjęcia przegląda się wyjątkowo szybko, zaś ich import na smartfona lub tablet przebiega bez żadnych komplikacji.

Niestety są też irytujące problemy, a największy z nich to ciągłe zrywanie się łączności aparatu z urządzeniem mobilnym. Pojawia się on, gdy na przykład przeglądamy zdjęcia, które chcemy zapisać na smartfonie i po chwili zdecydujemy się na cofnięcie do głównego menu i wybór opcji umożliwiającej zdalne fotografowanie. Wtedy aplikacja wyświetla okno z komunikatem przerwania połączenia. Jest to uciążliwe, ponieważ za każdym razem musimy ponownie parować urządzenia.

Poza tym nie jesteśmy w stanie przełączać się między trybami fotografowania. By przejść z trybu manualnego (możliwość zmiany wszystkich parametrów ekspozycji) do trybu preselekcji czasu lub przysłony, musimy rozłączyć urządzenia. Następnie prawidłowo ustawić pokrętła na aparacie oraz ponownie sparować X-T20 z urządzeniem mobilnym. Jest to tym bardziej frustrujące, że przecież możemy zdalnie - bez konieczności ingerencji w aparat - kontrolować parametry przysłony, czasu naświetlania i czułości matrycy we wspomnianym trybie manualnym.

Mimo to aplikację Fujifilm Camera Remote oceniamy dobrze. Broni ją przede wszystkim wygodny podgląd zdjęć oraz możliwość wyeksportowania fotografii całymi partiami. Plusem jest także bogaty tryb fotograficzny. Niemniej jednak przydałaby się jej poważna aktualizacja, która poprawiłaby spore błędy. Zwłaszcza, że konkurencyjne aparaty zapewniają o wiele lepsze i dokładniejsze rozwiązania w tej dziedzinie.

Dodaj ocenę i odbierz darmowy e-book
Digital Camera Polska
Spis treści
Skopiuj link

Autor: Michał Chrzanowski

Stały bywalec naszego laboratorium. Ciągle patrzy na świat przez różne ogniskowe oraz przemierza miasta i wioski obwieszony sprzętem fotograficznym. Uwielbia stylowe aparaty, a także eleganckie i funkcjonalne akcesoria. Ma słabość do monochromu i suwaków w programie Lightroom, po godzinach – do literatury faktu i muzyki country.

Komentarze
Więcej w kategorii: Aparaty
Sony A1 II + FE 28-70 mm f/2 GM - pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe (RAW)
Sony A1 II + FE 28-70 mm f/2 GM - pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe (RAW)
Sony kończy rok z przytupem, prezentując dwie iście profesjonalne konstrukcje - najnowszy flagowy korpus Sony A1 II i uniwersalny, superjasny zoom średniego zasięgu. Czy nowy korpus...
15
Nikon Z50 II - pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe (RAW)
Nikon Z50 II - pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe (RAW)
Po pięciu latach Nikon prezentuje wreszcie następcę pierwszego amatorskiego korpusu w systemie Z. To nadal ta sama matryca, ale lepsza wydajność, bardziej rozbudowana ergonomia i...
23
Fujifilm X-M5 - pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe [RAW]
Fujifilm X-M5 - pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe [RAW]
Nowy Fujifilm X-M5 to najtańszy aparat w systemie, ale pod względem możliwości daleko mu do typowego amatorskiego korpusu. Czy to możliwe, że Fujifilm zrobiło wymarzony aparat dla...
33
Powiązane artykuły
Wczytaj więcej (4)