Osiągi

Wyniki testu:
Jakość obrazu:
7
Ergonomia:
6
Cena / Jakość:
6
Wydajność:
7
Funkcjonalność:
7.5
Budowa:
8
Marka:
Canon
Nasza ocena:

72%

Canon PowerShot G7 X to kolejny aparat z serii zaawansowanych kompaktów przeznaczonych dla wymagających użytkowników. W nowym modelu znalazło się kilka ciekawych rozwiązań, które z pewnością mogą przykuwać uwagę. Sprawdźmy zatem, jak aparat Canon g7x poradził sobie w naszym teście.

Autor: Michał Chrzanowski

23 Styczeń 2015
Artykuł na: 49-60 minut
Spis treści

 

Osiągi



Szybkość i skuteczność działania
Aparat włącza się szybko i jest gotowy do pracy w nieco ponad jedną sekundę. To dobry wynik, dzięki któremu mamy pewność, że z winy aparatu nie umknie nam żaden decydujący moment.

W Canonie PowerShot G7 X równie dobrze wypada system autofokusa. Przy dobrym świetle aparat ustawia ostrość w czasie 0,1 – 0,3 sekundy, co jest wynikiem godnym pozazdroszczenia. W gorszych warunkach pomaga dioda autofokusa, która oświetli fotografowaną scenę. Wtedy czas ostrzenia wydłuży się do około 0,7 sekundy - jednak to też jest wynik akceptowalny. Model G7 X został wyposażony w system autofokusa oparty na detekcji kontrastu i składa się z 31 punktów. Producent zastosował w nim funkcję wykrywania twarzy oraz śledzenia fotografowanych obiektów. Jak już opisywaliśmy wcześniej opcja ta sprawdza się bardzo dobrze, zwłaszcza podczas nagrywania filmów. Dodatkowo konstruktor umożliwił wybranie wielkości ramki (mały i normalny rozmiar), co jest użytecznym rozwiązaniem na przykład w makrofotografii, gdzie będziemy chcieli ustawić ostrość na wybrany punkt przy jednoczesnym osiągnięciu małej głębi ostrości. Dodatkowo ramkę możemy ustawić za pomocą dotykowego wyświetlacza na całej powierzchni ekranu, co również jest funkcjonalnym rozwiązaniem.

Poza standardowymi ustawieniami trybów autofokusa, Canon G7x oferuje również wybór punktu ostrości za pomocą dotykowego wyświetlacza. Korzystając z tej opcji po dotknięciu ekranu w wybranym punkcie aparat ustawi ostrość oraz sam zrobi zdjęcie (bez konieczności wciskania spustu migawki). Takie rozwiązanie jest dosyć ciekawe i na pewno znajdzie uznanie wśród wielu użytkowników tego aparatu.


Zobacz wszystkie zdjęcia (3)


Zdaniem producenta tryb seryjny aparatu G7 X pozwoli na wykonanie 6,5 kl/s. nam jednak udało się zrobić około 9 zdjęć na sekundę, co jest miłym zaskoczeniem (użyta karta Samsung SDHC Card Pro 16GB Class). Z tą prędkością będziemy w stanie wykonać około 14 obrazów do momentu zapełnienia bufora. Jednak wcale nie oznacza to, że po tym czasie nie będziemy mogli fotografować. Aparat zwolni do około 4,4 kl/s. i z tą prędkością będziemy w stanie robić zdjęcia do momentu zapełnienia miejsca na karcie pamięci. Opróżnienie bufora również jest bardzo szybkie. Po upływie około pięciu sekund będziemy mogli cieszyć się pełną szybkością aparatu.


Jak już wcześniej wspomnieliśmy model G7 X posiada 5-osiową stabilizację obrazu, która podczas przeprowadzonego testu spisała się naprawdę dobrze. W przedziale od 1/60 s. do nawet 1/15 s możemy zrobić nieporuszone zdjęcia z ręki.

Poniższy wykres przedstawia procent ostrych zdjęć dla czasu naświetlania przy włączonej i wyłączonej stabilizacji. W przedziale, w którym działa system ten sprawdza się zaskakująco dobrze oferując stabilizację obrazu nawet do poziomu 2,5 EV.


Stabilizacja w praktyce

Balans bieli

W Canonie PowerShot G7 X do dyspozycji mamy wszystkie najpopularniejsze ustawienia korekty balansu bieli takie jak: automatyczny tryb balansu bieli, słoneczny dzień, miejsca ocienione, pochmurny dzień, tryb światła żarowego, tryb światła jarzeniowego, zdjęcia pod wodą oraz dwa wzorce balansu bieli. Niestety producent nie uwzględnił wyboru zaprogramowanych temperatur barwowych w Kelwinach z podglądem na żywo.

Model G7 X nie najlepiej poradził sobie z balansem bieli. Ze standardowych ustawień, które są dostępne w aparacie, dobrze zaprezentował się jedynie balans bieli ustawiony na światło jarzeniowe. Wtedy odchylenia szarości oscylują w granicach 4-8 K. Wybierając tryb Auto musimy mieć na uwadze, że aparat będzie prezentował ocieplone barwy oraz odchylenia szarości sięgające nawet 12 Kelwinów. Najgorzej wypadł tryb światła żarowego, gdzie wynik ten wynosi powyżej 20 K.

Poniżej prezentujemy pomiary dokonane w naszym laboratorium dla poszczególnych trybów predefiniowanych oraz dla trybu auto.

balans na światło dzienne (tryb słoneczko):
Zobacz wszystkie zdjęcia (2)

balans na światło żarowe:
Zobacz wszystkie zdjęcia (2)

balans na oświetlenie jarzeniowe:
Zobacz wszystkie zdjęcia (2)

balans Auto:
Zobacz wszystkie zdjęcia (2)

Test balansu bieli wykonywany jest na tablicy kolorów oświetlonej kolejno światłem dziennym (5000K), żarowym (2500K) i jarzeniowym (4000K). Test automatycznego balansu bieli wykonywany jest przy świetle mieszanym składającym się z powyższych.

Lampa błyskowa
Canon PowerShot G7 X posiada wbudowaną lampę błyskową, która jak na swoje małe rozmiary prezentuje się dobrze. Największy spadek oświetlenia na brzegach kadru jest zauważalny dla ogniskowej 24 mm – co nie jest żadnym zaskoczeniem. Im większa ogniskowa, tym flash radzi sobie lepiej i równo wypełnia kadr. Jest to więc naturalne zachowanie dla aparatów tej klasy. Podsumowując, wbudowana lampa G7 X w pełni wystarczy do lekkiego doświetlenia fotografowanej sceny.
Zobacz wszystkie zdjęcia (3)

Wykres i tablica testowa:
Zobacz wszystkie zdjęcia (6)

Podsumowanie tej części:

+ szybka gotowość do pracy
+ szybki autofokus w warunkach dobrego oświetlenia
+ funkcjonalna opcja wykrywania i śledzenia twarzy
+ możliwość fotografowania za pomocą dotykowego ekranu
+ 5-osiowa stabilizacja obrazu

- duże odchylenia w szarościach nawet na automatycznym balansie bieli
- brak możliwości wyboru temperatur barwowych w Kelwinach

Dodaj ocenę i odbierz darmowy e-book
Digital Camera Polska
Spis treści
Skopiuj link

Autor: Michał Chrzanowski

Stały bywalec naszego laboratorium. Ciągle patrzy na świat przez różne ogniskowe oraz przemierza miasta i wioski obwieszony sprzętem fotograficznym. Uwielbia stylowe aparaty, a także eleganckie i funkcjonalne akcesoria. Ma słabość do monochromu i suwaków w programie Lightroom, po godzinach – do literatury faktu i muzyki country.

Komentarze
Więcej w kategorii: Aparaty
Leica Q3 43 - pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe (RAW)
Leica Q3 43 - pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe (RAW)
Po latach próśb, na rynku ląduje wreszcie Leica Q w wersji z obiektywem standardowym. Sprawdzamy, co ma do zaoferowania zestaw, na który tylu czekało.
16
Hover Air X1 - dron inny, niż wszystkie [TEST]
Hover Air X1 - dron inny, niż wszystkie [TEST]
Hover to dron zamykający esencję ujęć lotniczych w najprostszej możliwej formie, którą można obsługiwać bez żadnego kontrolera i która chce zmienić nasze myślenie o dronach....
23
Nikon Z6 III - test aparatu
Nikon Z6 III - test aparatu
Trzecia generacja Nikona Z6 ma już niewiele wspólnego z poprzednikiem. Czy nowy korpus ma szansę zdobyć szturmem rynek? Sprawdzamy jego potencjał…
63
Powiązane artykuły
Wczytaj więcej (1)