Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
Panasonic zmienia swoje bezlusterkowce z serii GF. Na początku były kierowane do bardziej doświadczonych użytkowników, później japońscy inżynierowie upraszczali je i miniaturyzowali. Nowy Lumix GF6, piąty model w tej serii, dość wyraźnie różni się od swojego poprzednika, wyjątkowo niewielkiego GF5. Model GF6 jest większy, na górnej ściance ma pokrętło trybów pracy, a jego ekran LCD jest odchylany i dotykowy. Panasonic Lumix GF6 jest wyposażony w 16-megapikselową matrycę Live MOS znaną z modelu GX1 oraz nowy procesor Venus Engine. Funkcja Touch AE umożliwiająca jednoczesne wskazanie na ekranie punktu ustawienia ostrości i pomiaru ekspozycji.
Aparat ma moduł Wi-Fi oraz NFC (Near Field Communication), dzięki czemu można nim sterować za pomocą smartfonów i tabletów z odpowiednimi aplikacjami, a parowanie urządzeń przebiega szybko i bezproblemowo. Za pomocą sieci Wi-Fi można też przesyłać obraz Live View. Lumix GF6, jak wszystkie bezlusterkowce firmy Panasonic, nagrywa filmy Full HD (1920x1080, 50i) w formacie AVCHD z dźwiękiem stereo
Panasonic Lumix GF6 ma sporą konkurencję. Za podobną kwotę (około 2000 złotych za zestaw z jednym obiektywem) można kupić inne modele z systemu Mikro Cztery Trzecie: E-PM2 czy trochę droższy Olympus E-PL5, a także inne bezlusterkowce: Samsung NX2000 albo Sony NEX-5R. W tym samym pułapie cenowym można też znaleźć najtańsze lustrzanki, a także zaawansowane aparaty kompaktowe.
Test aparatu Panasonic Lumix GF6 podzieliliśmy na następujące części: