Aparaty
Leica M11 Black Paint - nowa wersja, która pięknie się zestarzeje
Nikon D7000 to następca pierwszej filmującej lustrzanki - modelu D90. Aparat został rozwinięty nie tylko pod kątem filmowania - jego atutami są także uszczelniona obudowa, dwa sloty kart pamięci SD oraz nowy, 39-polowy układ AF. Parametrami, które do niedawna zarezerwowane były dla półprofesjonalnych lustrzanek są 100% pokrycie kadru w wizjerze oraz tryb seryjny 6 kl/s. Za poprawę jakości zdjęć odpowiada nowy 16,2-megapikselowy sensor CMOS.
Zdjęcia testowe zostały wykonane przy pomocy obiektywów Nikkor: 50mm f/1,8D, z wyłączoną redukcją szumu.
Szum
Już pierwsze spojrzenie na fragmenty tablicy Gretaga mówi nam, że mamy do czynienia korpusem, który potrafi generować zdjęcia o jednocześnie wysokiej czułości i niskim poziomie szumu. Do ISO 800 włącznie obraz nosi tak małą ilość przebarwień, że trudno je dostrzec nawet na kadrach 1:1. ISO 1600 oraz 3200 również zaliczamy do jak najbardziej użytecznych. Kolorowe plamki możemy dostrzec dopiero przy ISO 6400 oraz wyższych (rozszerzonych) czułościach. Z pewnością jest to jedna z najlepiej zachowujących się matryc APS-C, pod względem poziomu szumu, jakie do tej chwili skonstruowano.
W D7000 mamy do wyboru 3 stopnie redukcji szumu oraz oczywiście możliwość jej wyłączenia. Poniżej przedstawiamy zestawienia dla ISO 1600 oraz ISO 6400. Dla niższej czułości efekty odszumiania są niemal niezauważalne, trudno się temu dziwić, gdyż zdjęcia są jedynie nieznacznie obarczone przebarwieniami. Inaczej sytuacja przedstawia się dla ISO 6400, gdzie różnica między pierwszym a ostatnim zdjęciu jest zasadnicza.
Przyjrzyjmy się jak Nikon radzi sobie ze zdjęciami wykonanymi przy długich czasach naświetlania. Przy naświetlaniu rzędu 20 sekund na zdjęciach zauważalne są jasne "hotpiksele", które są jednak skutecznie usuwane przez redukcję szumów dla długich czasów (metoda czarnej klatki).
Reprodukcja szczegółów
Nie mniej zadowoleni jesteśmy oglądając fragmenty tablicy testowej reprodukcji szczegółów. D7000 w połączeniu z dobrej jakości obiektywem stałoogniskowym jest w stanie reprodukować niesamowitą ilość detali. Co ciekawe, zwiększając czułość ISO, nie zauważamy diametralnego spadku ilości szczegółów - kadry wykonane na ISO 100 oraz ISO 800 niemal nie różnią się od siebie. Zauważalną degradację obrazu widzimy dopiero przy czułości ISO 3200 oraz wyższych.
Nikon D7000, identycznie jak poprzednik, dysponuje wyostrzeniem w zakresie od 0 do 9 z domyślnym ustawieniem na poziomie 3. Poniżej przedstawiamy przykład działania 4 wybranych poziomów wyostrzenia.
Reprodukacja kolorów
D7000 dobrze radzi sobie z reprodukcją kolorów - barwy są naturalne i zarazem mogą się podobać. Nawet pod względem odwzorowania kolorów skóry, gdzie D90 miał problemy z delikatnymi przejściami tonalnymi, D7000 wychodzi obronną ręką, świetnie nadając się do fotografii portretowej. Z wykresu możemy odczytać nieco mniejsze nasycenie zieleni, ale w praktyce nie wpływa ono na ogólną charakterystykę zdjęcia.
Podsumowanie działu
Pod względem jakości zdjęć nowy Nikon przypadnie do gustu nawet najbardziej wybrednym fotogarfom. D7000 zbiera plusy w każdej możliwej kategorii, a na największe wyróżnienie zasługuje zachowanie niskiego poziom szumu na wysokich ISO.
+ niski poziom szumu na wysokich czułościach
+ bardzo dobra reprodukcja szczegółów
+ naturalna kolorystyka zdjęć