Mobile
Oppo Find X8 Pro - topowe aparaty wspierane AI. Czy to przepis na najlepszy fotograficzny smartfon na rynku?
Rynek fotograficzny jest w głębokiej recesji, a ostatni rok przyniósł straty wszystkim czołowym producentom. Czy istnieje jakaś recepta na przyszłość? Sony chce postawić na segment wideo i lepszą synchronizację pomiędzy różnymi platformami.
Jak ostatnio informowaliśmy, obecnie ogólnoświatowa sprzedaż aparatów oscyluje na podobnym poziomie jak przed wejściem w erę cyfrową, co przy obecnym krajobrazie rynku stanowi dla producentów twardy orzech do zgryzienia. Co robią producenci, by poradzić sobie na tym ciężkim rynku.
Ciekawy wgląd w plany jednego liderów rynku oferuje wywiad przeprowadzony przez japońską edycję serwisu Business Insider z kierownictwem Sony. Shigei Ishizuka (CEO Sony Electronics) i Ichiro Takagi (wiceprezes wykonawczy Sony Electronics) przede wszystkim zapewniają, że mimo spadków spowodowanych przez pandemię Covid-19 firma przewiduje widoczne odrobienie strat w kolejnych kwartałach.
Tego typu zapewnienia padające z ust przedstawicieli firmy należy oczywiście przyjmować z pewnym dystansem, natomiast bardzo ciekawie rysuje się proponowany przez nich scenariusz rozwoju na najbliższe lata. Kierownictwo potwierdza, że stale kurczący się rynek fotograficzny jest trudną areną działań i wymaga innowacji. Jakich?
Siedziba firmy Sony w Tokio. Źródło: Wikimedia Commons
Jedną z nich ma być większe skupienie się na rosnącym obecnie średnio-zaawansowanym segmencie wideo, czego zapowiedzią miał być już pokazany w maju kompaktowy, kierowany do vlogerów aparat Sony ZV-1. Możemy więc spodziewać się, kolejnych tego typu i jeszcze lepszych filmowo-fotograficznych kombajnów, a także większego nacisku na funkcje filmowe w linii Alpha, o czym być może przekonamy się już niebawem. Ptaszki ćwierkają bowiem, że jeszcze we wrześniu zobaczymy właśnie nakierowany na filmujących, ale znacznie tańszy od topowego A7S III model z pełnoklatkowej linii A7.
Większy nacisk na segment wideo to jednak żadna niespodzianka. Rynek internetowych produkcji wideo rośnie w szybkim tempie już od przeszło dekady, w końcu musieli zauważyć go także menedżerowie odpowiadający za strategię firm. Jak to mówią, lepiej późno niż wcale, ale trzeba przyznać, że i tak pod tym względem Sony obudziło się szybciej, niż większość producentów.
Dużo ciekawiej prezentuje się jednak zapowiedź synergii technologii. W skrócie Sony ma w swoich założeniach pełną integrację aparatów ze smartfonami i zaoferowanie użytkownikom kompletnie odmienionego sposobu pracy w ramach „nowej elektroniki”. Warto przypomnieć, że już ostatni flagowiec Xperia 1 II prezentuje się pod tym względem ciekawie, oferując wiele funkcji znanych z zaawansowanych modeli Alpha i możliwość pracy w roli zewnętrznego monitora do aparatu.
Tego typu synchronizacja pracy pomiędzy poszczególnymi platformami to prawdopodobnie najbardziej naturalna ścieżka rozwoju dla technologii fotograficznych, zwłaszcza biorąc pod uwagę stale rosnące możliwości smartfonów. Biorąc jednak pod uwagę obecny stan aplikacji mobilnych producenta, do osiągnięcia opisanego celu jeszcze daleka droga. Niemniej trzymamy kciuki, by Sony podążyło nią jak najszybciej.
Więcej informacji znajdziecie na stronie businessinsider.jp.