Mobile
Oppo Find X8 Pro - topowe aparaty wspierane AI. Czy to przepis na najlepszy fotograficzny smartfon na rynku?
Yongnuo pokazuje pierwszy obiektyw pełnoklatkowy do bezlusterkowców Sony. Tym razem proponuje najtańszą portretówkę z AF w systemie.
Obiektywom Yongnuo pod względem optycznym zwykle trudno równać się z konstrukcjami systemowymi, ale na pewno wyznaczają one nową definicję słowa „budżetowy”. Zwykle są kilkukrotnie tańsze od swoich odpowiedników, przez co chętnie sięgają po nie amatorzy, chcący niedużym kosztem spróbować swoich sił z daną ogniskową.
Tym razem jest to obiektyw Yongnuo YN 85 mm f/1.8S DF DSM do systemu Sony E. Konstrukcję 85 mm f/1.8 producenta mieliśmy już okazję testować w wersji lustrzankowej, która okazałą się miękka i piekielnie wolna w zakresie ostrzenia, ale pod pewnymi względami także pozytywnie zaskakiwała. Czy wariant pod Sony E okaże się lepszy? Jest na to szansa.
Przede wszystkim otrzymujemy nieco inny układ optyczny, zbudowany na bazie 9 soczewek w 8 grupach, z jedną soczewkę o obniżonej dyspersji i nowymi nanopowłokami, które lepiej niwelować mają odbicia światła i poprawiać kontrast. Do tego ultradźwiękowy silnik krokowy, który ma być szybszy i cichszy, ale już tylko 7-listkową przysłonę. Na dokładkę mamy tez przycisk funkcyjny, możliwość aktualizacji oprogramowania przez USB-C i opcję nakręcenia filtrów o średnicy 58 mm.
Szkło jest też względnie kompaktowe - mierzy 67 x 88 mm przy wadze raptem 346 g. Jak można się spodziewać, nie uświadczymy tu jednak uszczelnień. Ale w tej cenie nie można mieć wszystkiego
Według serwisu Sony Addict, szkło miało swoją premiera na chińskim serwisie Weibo. Obiektyw został wyceniony na 1400 juanów, czyli mniej więcej 750 zł. Na polskim rynku prawdopodobnie zapłacimy nieco więcej, ale i tak cena nie powinna przekroczyć tysiąca złotych (tak, jak w przypadku wersji lustrzankowej, która wyceniona została na 999 zł).
Na razie nie wiemy kiedy obiektyw trafi na zachodni rynek.
Więcej informacji znajdziecie na stronie sonyaddict.com.