Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
Najnowszy dron DJI jako pierwszy z serii Air oferuje dwa moduły kamer. W dodatku o identycznych możliwościach. DJI Air 3 jest też wydajny i upakowany funkcjami, ale to wszystko przypłacił zmniejszeniem fizycznego rozmiaru sensora.
Seria DJI Air od samego początku była synonimem świetnego stosunku ceny do możliwości oraz pomostem pomiędzy światem realizacji amatorskich i profesjonalnych. Najnowsza odsłona serii jeszcze bardziej rozwija tę ideę i oddaje w ręce użytkowników funkcje, jakie w modelu Air pojawiają się po raz pierwszy.
Największą nowością są tu oczywiście dwa moduły kamer z obiektywami o ekwiwalentach 24 mm f/1.7 i 70 mm f/2.8. W dodatku obydwa wyposażone są dokładnie taki sam rodzaj 48-megapikselowej matrycy, co zagwarantować ma spójne rezultaty, niezależnie od tego, z którego modułu korzystamy. Obydwa wykorzystują także technologię Dual Native ISO (osobne przetworniki dla niskich i wysokich czułości), co zapewnić ma dobre wyniki w słabym świetle i pozwolą rejestrować materiały 4K 60 kl./s HDR lub standardowe 4K do 100 kl./s. A to wszystko przy wsparciu 10-bitowego zapisu D-Log M lub HLG i z opcją rejestracji pionowego wideo w rozdzielczości do 2,7K.
Brzmi wprost idealnie, ale niestety konstrukcja robi także krok w tył. Podczas gdy wyposażony w jeden obiektyw model DJI Air2S wykorzystywał stosunkowo dużą 1-calową matrycę, w przypadku DJI Air 3 obydwa moduły bazują na matrycach w rozmiarze 1/1.3 cala. Różnica nie jest bardzo duża (porównywalna do różnicy między sensorami APS-C i FF), ale jednak może odbijać się negatywnie na zakresie dynamicznym czy jakości obrazu w słabszym świetle. Z drugiej strony ewentualne różnice może niwelować wspomniana architektura Dual Native ISO. Zainteresowanym radzimy więc poczekać na pierwsze testy i zobaczyć, jak sytuacja wygląda w praktyce.
Nowemu drogowi na pewno jednak nie można odmówić możliwości. Najbardziej rozwija je chyba nowy akumulator, który pozwolić ma na aż 46 lotu. Co więcej, nowy hub do ładowania 3 baterii jednocześnie oferuje ciekawą funkcję, która pozwoli przekierować resztkę mocy z dwóch akumulatorów do tego o największym aktualnym poziomie naładowania.
Nowy DJI Air 3 jest także pierwszym modelem z serii, który otrzymał wszechkierunkowy system wykrywania przeszkód a w zakresie trybów lotu oferuje większość funkcji, które znamy z innych dronów producenta. Mamy więc opcję śledzenia obiektów, tryb Hyperlapse, zaprogramowane typy ujęć b (orbitowanie itp.) czy funkcję Master Shots, w ramach której dron automatycznie wykona serię „kinowych” ujęć i pozwoli nam łatwo zmontować gotowy materiał. Mamy też opcję Waypoints czyli możliwość programowania trasy przelotu po wcześniej ustalonych punktach.
Jednocześnie jest to już dron nieco cięższy i większy od swojego poprzednika. DJI Air3 waży 720 g i mierzy 183 x 77 x 253 mm po rozłożeniu.
Cena modelu DJI Air 3 startuje z poziomu 1119 euro, czyli ok. 4950 zł (zestaw z podstawowym kontrolerem RC-N2. Za zestaw z bardziej zaawansowanym kontrolerem RC2, dodatkowymi bateriami i hubem ładującym zapłacimy z kolei 1579 euro (ok. 7000 zł).
Więcej informacji o nowym modelu znajdziecie na stronie dji.com.