Mobile
Oppo Find X8 Pro - topowe aparaty wspierane AI. Czy to przepis na najlepszy fotograficzny smartfon na rynku?
Światło błyskowe w plenerze, część 2
Lubię pracować w plenerze. Zazwyczaj taka fotografia pozwala na bardziej "przestrzenne" efekty. Trzeba jednak pamiętać, że nie każdy sprzęt oświetleniowy będzie dobry do tego typu pracy.W przypadku sesji w plenerze proponuję zadbać o fleszowy sprzęt oświetleniowy zasilany akumulatorowo lub zasilanie z agregatu prądotwórczego.
Z reguły urządzenia akumulatorowe lepiej są zabezpieczone przed czynnikami atmosferycznymi. Przykładem takich urządzeń może być sprzęt Broncolora Verso A2, A4, Mobil lub generatory Ranger firmy Elinchrom. Oczywiście firm produkujących takie urządzenia jest więcej, ale głównie pracuję na wyżej wymienionych i w tym artykule chciałbym do nich się odwoływać.
W zależności od modelu możemy do jednego generatora podłączyć dwie lub trzy lampy. Ich funkcje nie są bardzo rozbudowane, jednak gabaryty tych urządzeń mają często kluczowe znaczenie.
Przy realizacji zdjęcia, które jest na początku tego artykułu, wykorzystywałem akumulatorowy generator Verso A4 z trzema lampami Pulso G. Na lampach założone były reflektory P50 i P65 (w kolejnych odcinkach rozwinę ten temat). Dwa przednie źródła świeciły przez dyfuzje, a trzecie bezpośrednio jako kontra.
Generatory zasilane akumulatorowo mają zazwyczaj moce pomiędzy 400 J (Ranger Quanta) a 2400 J (Verso A4). Te większe mają możliwość podłączenia trzech lamp i posiadają więcej funkcji, natomiast małe i lekkie mają więcej ograniczeń, np. da się do nich podłączyć jedynie dwie lampy. Gabaryty, ciężar i wytrzymałość baterii tych urządzeń często powodują wiele utrudnień. Dość oczywistą radą jest po prostu przeanalizowanie charakteru sesji - wielkości planu, który będziemy oświetlać i ilości błysków.
W 2005 roku realizowałem przez kilka tygodni w Londynie zdjęcia do mojej wystawy "Ocalić od zapomnienia". Zdjęcia powstawały w różnych warunkach i różnych przestrzeniach. Oświetleniem, z którego korzystałem, był Ranger Elinchroma (1100 J) z dwiema bateriami i dwiema lampami. Ponieważ poruszaliśmy się głównie metrem, ciężar kufra z tym sprzętem był dla nas dramatem, z którym walczyliśmy każdego dnia. Myślę, że jeszcze przez wiele lat moi przyjaciele będą mi to wypominać...
Zazwyczaj mając dwa akumulatory i możliwość ładowania ich z zapalniczki samochodowej, można realizować sesje w plenerze przez cały dzień. Proszę jednak pamiętać, że czynniki atmosferyczne mają wpływ na długość pracy akumulatorów.
Synchronizacja tych urządzeń z aparatem odbywa się za pomocą kabla, fotoceli, a w nowszym sprzęcie także radiowo. Z regóły do generatorów akumulatorowych dedykowane są inne lampy fleszowe. Zazwyczaj można też podłączyć studyjne "główki", ale wymaga to adapterów, lub mają one ograniczone możliwości np. nie da się korzystać z lamp pilotowych.
Istnieje możliwość korzystania także z małych akumulatorów (np. Powerbox 900 Broncolora). Odradzam jednak pracę w plenerze sprzętem do tego niedostosowanym. Wystarczy wilgoć w powietrzu, aby źle zabezpieczone elementy elektroniki skończyły swój żywot.
Oczywiście duże produkcje fotograficzne wymagają zasilania nie tylko oświetlenia, ale wielu innych sprzętów na planie. W takich wypadkach wykorzystuje się przenośne agregaty, których moce zaczynają się od kilku KW. Proszę jednak pamiętać, że nie wszędzie możemy postawić głośno pracujący agregat spalinowy.
W kolejnym tygodniu opiszę różne rodzaje studyjnego światła błyskowego.
Zapraszam za tydzień!
Szymon Kobusiński