Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
80%
Ciekawi jak w naszym teście wypadł nowy M.Zuiko Digital ED 17 mm f/1.2 PRO? Zobaczcie, czy jest to obiektyw godny najbardziej wymagającego fotografa.
Aberrację chromatyczną mierzymy dla plików RAW w najwyższej dostępnej rozdzielczości, dla najniższego ISO i z najniższymi ustawieniami odszumiania. Pomiar wykonywany jest dla pełnego zakresu przysłon. Przedstawiany wykres pokazuje najgorsze wartości.
Aberracja chromatyczna to częsty problem większości jasnych obiektywów. Jednak jak obiecywał producent, zaawansowany układ optyczny o specjalnej budowie sprawi, że nowy Olympus będzie praktycznie pozbawiony tej wady. Z tymi słowami możemy się zgodzi, ale tylko po części.
Na maksymalnie otwartej przysłonie f/1.2 aberracja chromatyczna nie jest aż tak dokuczliwa. Anomalia o wartości 0.85 piksela dotyka jedynie samych rogów kadru, dzięki czemu znaczna większość planu fotograficznego jest jej pozbawiona. Niemniej jednak wraz z przymykaniem przysłony ta wada układu optycznego się dosyć szybko nasila (zarówno jej wartość, jak i występowanie na planie fotograficznym), a swoje apogeum osiąga na f/16, gdzie wynosi 1.33 piksela i zajmuje już w niemal cały kadr. Warto jednak zauważyć, że do f/2.8 aberracja chromatyczna nie przekracza jednego piksela.
W praktyce wszelkie przebarwienia kontrastowych fragmentów zdjęcia będą widoczne – oczywiście wyraźniej na powiększeniach obrazu. Na szczęście nie jest to wada, z którą wyjątkowo trudno poradzić sobie na etapie postprodukcji.