Mobile
Oppo Find X8 Pro - topowe aparaty wspierane AI. Czy to przepis na najlepszy fotograficzny smartfon na rynku?
81%
Zaawansowany układ optyczny wspomagany systemem stabilizacji, szybki autofokus oraz kompaktowy, jak na tę klasę sprzętu, i uszczelniony tubus - to główne cechy obiektywu 100-400 mm f/5-6.3 DG OS HSM. Zobaczcie co oferuje najnowszy model Sigmy z rodziny Contemporary.
Na osi poziomej wykresu MTF50 umieściliśmy przysłony, a na osi pionowej pary linii na milimetr. Za przyzwoite wyniki uznajemy te powyżej 20 lp/mm. Zdjęcia wykonywaliśmy w formacie RAW z uwzględnieniem wszystkich przysłon.
Zazwyczaj decydując się na superzoom musimy iść na pewne ustępstwa. Z jednej trony otrzymamy duży zakres ogniskowych, który da nam swobodę podczas fotografowania w terenie. Jednak z drugiej strony - przez specyfikę układu optycznego - trudno jest wymagać wysokiej i wyrównanej rozdzielczości w centrum i na brzegach kadru. Często też możemy mieć do czynienia z rozbieżnościami w jakości obrazu na różnych ogniskowych i przysłonach.
Nie będziemy ukrywać - najnowsza Sigma z linii Contemporary nas zaskoczyła. Wprawdzie testowany obiektyw - czego można się było spodziewać - nie zapewnia wyjątkowo wysokiej rozdzielczość, to jednak oferuje nam inną zaletę.
Dostarczana jakość obrazu jest wyjątkowo wyrównana pomiędzy centrum a brzegami kadru. Jednak co ważniejsze - taka charakterystyka występuje w całym zakresie przysłon i ogniskowych, a to już nie jest częsty widok w przypadku superzoomów.
Jak możecie zauważyć na powyższych wykresach funkcji MTF50 wygenerowanych dla plików RAW rozdzielczość może imponować. Najwyższą wyrazistość uzyskamy na ogniskowej 100 mm. W przedziale f/5-f/11 jakość obrazu w centrum i na brzegach przekroczyła 30 lp/mm. Jest to więc dobry wynik jak na tę klasę sprzętu. Nieco mniejszą wyrazistość prezentują f/16 i f/22. Mimo to i tak dosyć mocno przekraczają granicę przyzwoitości.
Oczywiście po wybraniu dłuższych ogniskowych rozdzielczość spada, ale jest to jak najbardziej normalne zachowanie. Niemniej jednak te spadki nie są duże, co cieszy. Na 200 mm wyrazistość (zakres f/5.6-f/16) balansuje na linii 30 lp/mm, zaś w przedziale f/22-f/29 wynosi około 24 lp/mm.
Jednak największą ciekawość budziła jakość obrazu na 400 mm, która - nie ma co ukrywać - będzie jedną z częściej używanych ogniskowych podczas fotografowania w plenerze. I tu mamy powody do radości. Rozdzielczość nie tylko prezentuje podobne wartości w centrum i na brzegach, lecz także na każdej z przysłon przekroczyła (choć minimalnie) granicę przyzwoitość, co nie zdarza się często. W efekcie powinniśmy cieszyć się wyrównaną - ale nie najwyższą - jakością obrazu. Z pewnością nie będą dokuczać nam niepokojące rozmycia plany fotograficznego.