Mobile
Oppo Find X8 Pro - topowe aparaty wspierane AI. Czy to przepis na najlepszy fotograficzny smartfon na rynku?
Producent zapowiada, że najnowszy Nikon AF-S Nikkor 24-70 mm F/2,8 ED VR to zupełnie nowa jakość obrazu. Czy tak jest naprawdę? Postanowiliśmy to sprawdzić i porównać go z poprzednikiem. Zobaczcie, która konstrukcja wyszła z tego pojedynku zwycięsko.
Główną cechą dzielącą oba obiektywy jest oczywiście stabilizacja obrazu. Nowe szkło japońskiego producenta zostało wyposażone w system redukcji drgań VR, który efektywnie umożliwia fotografowanie z wykorzystaniem dłuższych czasów naświetlania - nawet 4EV, tak przynajmniej twierdzą konstruktorzy. Do wyboru są dwa tryby pracy stabilizacji, dzięki czemu będziemy mogli dostosować jej działanie do własnych potrzeb. Tryb Normal służy do ogólnego fotografowania z ręki, z kolei tryb Active zapewni zniwelowanie drgań wywołanych różnego rodzaju urządzeniami, na przykład podczas fotografowania w poruszającym się pojeździe.
W praktyce system stabilizacji obrazu VR sprawdził się wyśmienicie. Na najdłuższej ogniskowej 70 mm byliśmy w stanie wykonać 100% nieporuszonych zdjęć z czasem naświetlania wynoszącym 1/8 sekundy! Nawet fotografowanie na 1/4 sekundy umożliwiało wykonanie kilku nieporuszonych obrazów, choć nie było już tak efektywne - 50% ostrych zdjęć. Dla porównania, przy wyłączonej stabilizacji 100% ostrych kadrów zanotowaliśmy na 1/125 sekund. Poniżej tej granicy osiągi sukcesywnie spadały - 1/60 sekundy (80%), 1/30 sekundy (50%), 1/15 sekundy (0%). Podsumowując, dzięki wykorzystaniu stabilizacji udało się wydłużyć czas naświetlania o około 3-3,5 EV, co jest rewelacyjnym wynikiem - zbliżonym do tego, który obiecywał producent.
Poniżej prezentujemy wykres, który przedstawia odsetek ostrych zdjęć dla danego czasu naświetlania przy włączonej i wyłączonej stabilizacji obrazu.
Stabilizacja w praktyce
]