Nikon AF-S Nikkor 24-70 mm f/2.8 ED VR - Podsumowanie

Producent zapowiada, że najnowszy Nikon AF-S Nikkor 24-70 mm F/2,8 ED VR to zupełnie nowa jakość obrazu. Czy tak jest naprawdę? Postanowiliśmy to sprawdzić i porównać go z poprzednikiem. Zobaczcie, która konstrukcja wyszła z tego pojedynku zwycięsko.

Autor: Michał Chrzanowski

22 Styczeń 2016
Artykuł na: 49-60 minut
Spis treści

 

 

Nikon AF-S Nikkor 24-70 mm f/2.8 ED VR to druga generacja standardowego zooma zaprojektowanego dla najbardziej wymagających profesjonalistów. Niestety, mamy mieszane uczucia co do nowej konstrukcji japońskiego producenta. Podsumowanie zacznijmy jednak od wskazania zalet.

 

Największym atutem następcy cenionego przez zawodowców szkła jest oczywiście system redukcji drgań VR. To największa zmiana względem poprzednika, trzeba zaznaczyć – niezwykle udana. Stabilizacja obrazu w praktyce sprawdza się znakomicie. Bo przecież możliwość wykonywania nieporuszonych zdjęć na ogniskowej 70 mm i czasem naświetlania 1/8 sekundy to nic innego, jak osiągi godne pozazdroszczenia. Dzięki temu zyskujemy szansę na fotografowanie na znacznie niższych czułościach w trudniejszych warunkach oświetleniowych, co wymiernie przełoży się na jakość zdjęć. Pochwalić trzeba również szybki i precyzyjny autofokus obu porównywanych Nikkorów, który niemal natychmiastowo przeostrza fotografowaną scenę. Z kolei zastosowane powłoki antyrefleksyjne skutecznie chronią przed pojawieniem się w kadrze niechcianych blików i flar, co ułatwia fotografowanie pod ostre światło.

 

Jak na zaawansowane szkła przystało, oba Nikony to konstrukcje, które powstały, by umożliwić efektywną pracę w każdych, nawet najbardziej wymagających warunkach. Wszystko jest dobrze spasowane, dzięki czemu otrzymujemy spójną bryłę, którą bez obaw zabierzemy dosłownie wszędzie. Pewne zmiany zaszły natomiast w wykorzystanych materiałach. Pierwsza generacja to metal i szkło. Następca to już utwardzone tworzywo sztuczne i szklana optyka. Jednak po kilku tygodniach spędzonych z nowym modelem trudno jest przewidzieć, jak konstrukcja będzie się zachowywać przy dłuższym i intensywniejszym użytkowaniu. Póki co nie zauważyliśmy jednak żadnych niedociągnięć i pozostaje jedynie mieć nadzieję, że nowy sprzęt będzie tak niezawodny i wytrzymały, jak jego starszy brat.

 

Zobacz wszystkie zdjęcia (8)

 

Przejdźmy teraz do wyników, które otrzymaliśmy w naszym laboratorium, bo to one okazały się dla nas największym zaskoczeniem. Nikon AF-S Nikkor 24-70 mm f/2.8 ED VR wypadł słabiej, niemal w każdym aspekcie, od swojego starszego brata, który – przypomnijmy – ma za sobą już ósme urodziny. Jedyne widoczne zwycięstwo nowej konstrukcji to wyraźnie lepsza rozdzielczość obrazu na brzegach planu fotograficznego – na każdej z ogniskowych. Jeżeli spojrzymy na centrum kadru to tam góruje już pierwsza generacja standardowego zooma ze światłem f/2.8. Trzeba jednak oddać sprawiedliwość, że jakość obrazu, w obu przypadkach, stoi na wysokim poziomie i w tej kwestii Nikon nie ma się czego wstydzić. Zdziwiło nas jedynie to, że nowszy model prezentował nieco gorsze wyniki. Z drugiej strony jest to jednak zrozumiałe z powodu wykorzystania większej liczby soczewek. Niemniej jednak nowy obiektyw oferuje wyśmienity kontrast, wyrazistość obrazu, nasycenie barw oraz ogólną plastykę zdjęć. Zwłaszcza kombinacja ogniskowej 70 mm i światła f/2.8 przypadła nam do gustu, gdzie rozmycie tła i bokeh są przyjemne dla oka. A to jak wiemy świetnie sprawdza się w portrecie.

 

Jak zatem wygląda korekta wad optycznych? W tej kwestii wyraźnym zwycięzcą okazał się starszy zoom. Aberracja jest mniejsza na każdej z przysłon i ogniskowych. Jednak jej wartości w obu przypadkach są dosyć rozczarowujące. Natomiast zniekształcenia obrazu są widoczne zarówno na 24 mm, jak i 70 mm. Niemniej jednak po raz kolejny nowa odsłona obiektywu zanotowała gorsze wyniki. Dystorsja jest większa i w pewnych sytuacjach może objawić się w kadrze. Na szerokim kącie oba szkła winietują, ale spadek jasności brzegów względem centrum kadru wynoszący około 1EV mieści się w akceptowalnych granicach. Również charakterystyka winiety może się podobać – jest bardzo naturalna. Niestety nie możemy o niej tego samego powiedzieć w przypadku ogniskowej 70 mm. O ile starsza konstrukcja poradziła sobie w miarę dobrze, o tyle nowy model charakteryzuje się zauważalną winietą, która dochodzi już do centrum kadru.

 

Podsumowując, wprawdzie nowe szkło ma gorzej korygowane wady optyczne, jednak wcale nie oznacza to, że dostarcza zdjęć o słabej jakości. Na tle konkurencji to nadal ścisła czołówka, która bez problemu w pełni zadowoli nawet najbardziej wymagających zawodowców. Jednak musimy powiedzieć sobie szczerze, że od konstrukcji, która kosztuje około 11 tysięcy złotych spodziewaliśmy się trochę więcej. Zwłaszcza, gdy pierwsza generacja standardowego zooma Nikona jest wciąż dostępna za niemal połowę tej ceny – obiektyw dostaniemy za około 6300 zł. Na szczęście wydajna stabilizacja obrazu, która pojawiła się w nowym modelu, w dużym stopniu wynagradza niedociągnięcia układu optycznego. Niemniej jednak dla wielu użytkowników może to być za mało i zaoszczędzone niemal 5000 zł mogą zechcieć przeznaczyć choćby na zapasowe, pełnoklatkowe body.

]

Nikon AF-S Nikkor 24-70 mm f/2.8 ED VR - podsumowanie

+ bardzo dobra jakość wykonania
+ uszczelniona obudowa
+ wygodna obsługa
+ bardzo wydajny system stabilizacji
+ szybki i celny autofokus
+ dobra rozdzielczość obrazu w centrum kadru
+ bardzo dobra rozdzielczość na brzegach kadru
+ plastyczne rozmycie obrazu
+ przyjemne dla oka bokeh na f/2.8
+ skuteczne powłoki antyrefleksyjne
+ bardzo dobra kontrastowość, wyrazistość i kolorystyka zdjęć


- słabo skorygowana aberracja chromatyczna w całym zakresie przysłon i ogniskowych
- zauważalna dystorsja na ogniskowej 24 mm
- słabo korygowana dystorsja na ogniskowych 50 i 70 mm
- dosyć duża winieta sięgająca nawet centrum kadru
- wysoka cena

Nikon AF-S Nikkor 24-70 mm f/2.8 ED VR uzyskał w swojej klasie 77%



Nikon AF-S Nikkor 24-70 mm f/2.8 ED - podsumowanie

+ metalowy tubus
+ bardzo solidna jakość wykonania
+ uszczelniona konstrukcja
+ wygodne pierścienie
+ szybki i precyzyjny autofokus
+ bardzo dobra rozdzielczość obrazu w centrum kadru
+ dobra rozdzielczość na brzegach planu fotograficznego
+ bardzo dobra kontrastowość, wyrazistość i kolorystyka zdjęć
+ plastyczne rozmycie obrazu
+ przyjemne dla oka bokeh na f/2.8
+ dobra praca pod ostre i światło


- odchodząca guma na pierścieniu zmiany ogniskowej
- przeciętnie korygowana aberracja chromatyczna
- słabo skorygowana dystorsja na ogniskowej 24 mm
- zauważalna winieta

Nikon AF-S Nikkor 24-70 mm f/2.8 ED uzyskał w swojej klasie 79%



Dodaj ocenę i odbierz darmowy e-book
Digital Camera Polska
Spis treści
Skopiuj link

Autor: Michał Chrzanowski

Stały bywalec naszego laboratorium. Ciągle patrzy na świat przez różne ogniskowe oraz przemierza miasta i wioski obwieszony sprzętem fotograficznym. Uwielbia stylowe aparaty, a także eleganckie i funkcjonalne akcesoria. Ma słabość do monochromu i suwaków w programie Lightroom, po godzinach – do literatury faktu i muzyki country.

Komentarze
Więcej w kategorii: Obiektywy
Nowe hybrydowe obiektywy Canon RF - pierwsze wrażenia
Nowe hybrydowe obiektywy Canon RF - pierwsze wrażenia
Unikalny zoom RF 70-200 mm f/2.8 IS USM Z oraz stałki RF 50 mm f/1.4 VCM i 24 mm f/1.4 VCM wzbogacają katalog szkieł Canona przeznaczonych jednocześnie do filmu i fotografii. Nowym...
24
Sigma 500 mm f/5.6 DG DN OS Sports - opinia Wojciecha Sobiesiaka
Sigma 500 mm f/5.6 DG DN OS Sports - opinia Wojciecha Sobiesiaka
Sigma 500 mm f/5.6 DG DN OS to unikalny teleobiektyw, który łączy wysoką jakość optyczną z wyjątkowo lekką i kompaktową jak na tę klasę obiektywu obudową. O tym jak sprawdza się w rzeczywistej...
32
Sony FE 85 mm f/1.4 GM II - test obiektywu
Sony FE 85 mm f/1.4 GM II - test obiektywu
Nowa portretówka Sony to pierwsza stałka ze zaktualizowanej serii GM II. Otrzymujemy m.in. udoskonaloną, lżejszą konstrukcję, nowy silnik AF i jeszcze bardziej wyżyłowaną optykę. Czy...
37
Powiązane artykuły