Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
3. Konstrukcja
Odświeżona wersja obiektywu Leica Summilux-M 50mm f/1.4 ASPH została zaprezentowana w 2004 roku, więc na dwa lata przed premierą pierwszego cyfrowego dalmierza niemieckiego producenta.
Konstrukcja optyczna składa się z ośmiu soczewek ułożonych w pięciu grupach. Dwie soczewki zostały wykonane ze szkła niskodyspersyjnego. Zastosowano też jeden element asferyczny. Tylna grupa soczewek jest pływająca, czyli odpowiada za ustawianie ostrości.
Do jakości wykonania nie można się przyczepić. Leica Summilux-M 50mm f/1.4 ASPH to bardzo solidnie wykonany obiektyw. Metalowa obudowa budzi zaufanie, tak samo jak metalowy bagnet. Jedyne zastrzeżenia jakie można mieć to brak uszczelnień. Z drugiej strony w przypadku tego obiektywu nie ma mowy o uszkodzeniu jakiejkolwiek elektroniki. W końcu mamy do czynienia z całkowicie manualnym szkłem.
Producenta warto także pochwalić za wbudowanie osłony przeciwsłonecznej z przodu obiektywu. Dzięki temu nigdy jej nie zapomnimy zabrać ze sobą. Osłona jest blokowana, więc po jej poprawnym wysunięciu nie musimy się także obawiać o przednią soczewkę obiektywu.
Przysłonę tradycyjnie dla obiektywów z bagnetem M zmieniamy przy pomocy pierścienia umieszczonego na przodzie. Pierścień chodzi bardzo precyzyjnie z delikatnym oporem. Skok przysłony wynosi 0,5 EV.
Średnica mocowania filtra wynosi 46mm. Wymiary obiektywu wynoszą zaledwie 52,5 mm długości i i 53,5 mm średnicy. Summilux 50mm f/1.4 waży 335 gramów, co sprawia, że jest cięższy od większośći lustrzankowych odpowiedników. Mimo to obiektyw jest bardzo dobrze wyważony zarówno z cyfrowymi dalmierzami niemieckiego producenta, jak i ich analogowymi odpowiednikami.
Obiektyw został oczywiście wykonany w Niemczech.
Test został podzielony na następujące części: