Mobile
Oppo Find X8 Pro - topowe aparaty wspierane AI. Czy to przepis na najlepszy fotograficzny smartfon na rynku?
4. Budowa i obsługa
Optyka i sensor
System mikro 4/3 jest dopiero w pierwszej fazie rozwoju, także liczba dostępnych obiektywów nie jest długa. Znajdziemy w niej (prócz kita M.Zuiko Digital ED 14-42 mm f/3.5-5.6) obiektyw, który premierę miał wraz z Olmpusem E-P1 - M.Zuiko Digital 17 mm f/2.8 Pancake. Warto przypomnieć, że już kitowy obiektyw wyróżnia się wysoką rozdzielczością optyczną, jedyną jego wadą jest niska, tradycyjna dla szkieł podstawowych jasność. Dostępne są również przejściówki umożliwiające podłączanie obiektywów z "dużego" sytemu 4/3.
Możemy również pokusić się o zakup szkieł mikro 4/3 produkowanych przez Panasonika, w tym niezwykle ciekawego obiektywu Panasonic Lumic G Vario 14-140 mm f/4-5.8.
Poniżej przedstawiamy zdjęcie bagnetu Olympusa E-P2. Niestety tak jak w poprzedniku, po zdjęciu obiektywu widzimy niczym nie zasłoniętą matrycę aparatu. Dziwi fakt, iż migawka nie jest zamknięta w tym położeniu - chroniłaby wówczas matrycę przed kurzem i ewentualnym uszkodzeniem mechanicznym. Jeśli chodzi o sensor, to ma on identyczne parametry jak ten znajdujący się w poprzedniku - matryca Live MOS o rozdzielczości 12,3 MP. Należy przyznać, że jest to duża rozdzielczość jak na matrycę, której przekątna jest o połowę mniejsza niż w aparatach małoobrazkowych.
Podstawowy obiektyw M.Zuiko Digital ED 14-42 mm f/3.5-5.6 charakteryzuje się niewielkimi wymiarami oraz bardzo przyzwoitymi właściwościami optycznymi. By komponować się z korpusem stworzono czarną wersję tego szkła, nie różniącą się niczym innym w porównaniu do wersji srebrnej. Niezmieniony pozostał także charakterystyczny sposób składania i rozkładania obiektywu - dosyć denerwujący, ale pozwalający na jeszcze większą redukcję rozmiarów podczas transportu.
Wizjer/system podglądu
Dzięki nowości, jaką jest port akcesoriów, w E-P2 możemy zastosować zewnętrzny wizjer elektroniczny (EVF). Jest to najciekawszy i najwygodniejszy sposób na kadrowanie nowym PEN-em, zalety tego wizjera z pewnością docenimy podczas fotografowania w słońcu i jasnych pomieszczeniach. Drugim systemem podglądu jest także bazujące na trybie Live View, kadrowanie za pomocą wyświetlacza LCD - identycznie jak ma to miejsce w kompaktach cyfrowych. Przydatne podczas fotografowania w nietypowej pozycji. Trzecim sposobem jest użycie znanego z modelu E-P1 wizjera optycznego, jednak dostosowany jest on jedynie do obiektywu M.Zuiko Digital 17 mm f/2.8 Pancake, co zdecydowanie umniejsza jego uniwersalność.
Wyświetlacz elektroniczny jest najciekawszym akcesorium, jakie możemy podłączyć do Olympusa E-P2, posiada o wiele wyższą rozdzielczość (1 440 000 pkt.) od wyświetlacza LCD, umożliwia również odchylenie w zakresie 90 stopni. Minusem jest nieco zachwiana kolorystyka wyświetlanego obrazu oraz zaszumienie występujące w słabych warunkach oświetleniowych. Szkoda, że użytkownicy, którzy kupili około pół roku temu Olympusa E-P1, nie mają możliwości korzystania z takiego akcesorium jakim jest EVF.
Monitor
E-P2, identycznie jak poprzednik posiada 3-calowy wyświetlacz LCD o rozdzielczości 230 tys punktów. Kontrast oraz kolorystykę wyświetlanego obrazu należy ocenić wysoko, dzięki temu mimo stosunkowo niskiej rozdzielczości nie mamy problemu z poprawnym określeniem jakości zdjęcia.
Lampa błyskowa
E-P2, ze względu na niewielkie rozmiary, nie jest wyposażony we wbudowaną lampę błyskową. Posiada natomiast gorącą stopkę, do której możemy podłączyć m.in. dedykowaną, stylową lampę FL-14. Lampka ma atrakcyjny design i pasuje swoim wzornictwem do całej idei Olympus PEN, niestety jej cena jest dość wysoka i za niewiele więcej możemy kupić lampę FL-36R, która pozwala na uniesienie i obracanie palnika.
Stabilizacja obrazu
Olympus E-P2 został wyposażony w mechaniczny system stabilizacji matrycy, którego wydajność producent ocenia na 4 EV. W praktyce możemy bezpiecznie wydłużać czas do około 1,5 EV w stosunku do zdjęć wykonywanych w identycznych warunkach z stabilizacją wyłączoną. Do dyspozycji mamy trzy tryby stabilizacji: I.S. 1 - stabilizacja włączona, I.S. 2 - działa jedynie stabilizacja w pionie, przydatne podczas panoramowania w poziomie, I.S. 3 - działa jedynie stabilizacja w poziomie, przydatne podczas panoramowania w pionie. Jeżeli nie korzystamy z obiektywów systemowych mikro 4/3 mamy możliwość wprowadzenia ogniskowej, dzięki czemu stabilizacja będzie pracować uwzględniając ogniskową założonego obiektywu.
Zasilanie
EP-2 został wyposażony w akumulator litowo-jonowy BLS-1 o pojemności 1150 mAh, znany między innymi z takich modeli jak E-P1, E-420, E450, E-620. Akumulator wystarcza na wykonanie około 350 - 400 zdjęć, co jest przyzwoitym, ale nie nadzwyczajnym wynikiem.
Komora baterii znajduje się tradycyjnie w prawej części korpusu i jest zabezpieczona plastikową klapką. Klapka w wygodny sposób otwiera się i blokuje w pozycji otwartej, co ułatwia dostęp do baterii i karty pamięci. Pewnym mankamentem jest samo wyciąganie baterii - po zwolnieniu ząbka zabezpieczającego akumulator często wysuwa się zbyt płytko i trudno go wygodnie chwycić.
Pamięć
Identycznie jak w poprzednim modelu, w E-P2 dane zapisywane są na kartach SD/SDHC. Decyzja ta nie dziwi, gdyż jest to obecnie najpopularniejszy typ kart pamięci stosowany w kompaktach oraz niewielkich lustrzankach.
Złącza
Gniazdo złącz zostało umieszczone po prawej stronie korpusu, pod plastikową klapką, która odskakuje na sprężynce. Znajdziemy tu złącze obsługujące jednocześnie wyjście USB i wideo oraz złącze HDMI. Dzięki temu drugiemu możemy podłączyć E-P1 do telewizora HD. W zestawie z aparatem dostajemy kabel USB i wideo, o kabel HDMI musimy zadbać sami.
Podsumowanie działu
W dziale tym została opisana najważniejsza zmiana w porównaniu do poprzednika, modelu E-P1. Jest nią obecność portu akcesoriów, dzięki któremu możemy podłączyć dedykowany wizjer elektroniczny oraz inne, dostępne w przyszłości urządzenia. Plusami nowego Olympusa są: skuteczna stabilizacja obrazu oraz ultradźwiękowe czyszczenie matrycy. Zaletą jest również duży, ale o nie najwyższej rozdzielczości wyświetlacz LCD. Do wad z pewnością należy brak wbudowanej lampy błyskowej oraz nieporęczny sposób wyjmowania baterii. Minusem jest także nieosłonięta matryca, co może powodować szybkie brudzenie oraz możliwość uszkodzenia podczas zmiany obiektywów.
+ port akcesorówi
+ złącze HDMI
+ stabilizacja matrycy
+ filtr ultradźwiękowy czyszczący matrycę
+ dobre osiągi kitowego obiektywu
- brak lampy błyskowej
- niechroniona matryca