Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
3. Ergonomia i funkcje przycisków
Pierwsze wrażenia oraz ergonomia
Nie sposób nie zauważyć nowego designu A330, przede wszystkim dostrzegamy zmniejszony i mniej wyprofilowany grip. Wpłynęło to na zmniejszenie komfortu pracy w uchwycie typowym dla tradycyjnego fotografowania przez wizjer. Niestety aparat trzyma się niepewnie i zdecydowanie wolelibyśmy by rozmiary gripa pozostały bez zmian lub zostały nieco powiększone. Drugim aspektem jest praca w trybie Live View. Tutaj można znaleźć uzasadnienie wprowadzenia "niskiego" gripa. W trybie podglądu na żywo aparat chwytamy tak, by kciuk mógł operować spustem migawki. Trzeba przyznać, że to dosyć naturalny odruch, zwłaszcza gdy fotografujemy trzymając nisko aparat. Dodając do tego zmniejszenie gabarytów i wagi korpusu, można stwierdzić, że został on stworzony raczej dla początkujących, przesiadających się z kompaktów, niż dla zaawansowanych użytkowników.
Warto wspomnieć kila słów o materiałach z jakich została wykonana A330. Mianowicie całkiem spora część korpusu została pokryta antypoślizgowym materiałem, zdecydowanie praktyczniejszym i przyjemniejszym w dotyku niż plastik. Pozostała część korpusu pokryta jest znanym z poprzedników, śliskim tworzywem, co dobrze mówi nam z jaką klasą sprzętu mamy do czynienia.
Miłym zaskoczeniem jest umieszczenie włącznika aparatu w miejscu najbardziej do tego przystosowanym, czyli wokół spustu migawki. Poza walorami użytkowymi włącznik wraz ze spustem migawki uatrakcyjnia górną ściankę aparatu, ze względu na swój srebrny kolor. Tuż pod spustem migawki znajdziemy jedyne pokrętło sterujące, które w kombinacji z przyciskiem korekty ekspozycji pozwala na zmianę parametrów ekspozycji w trybach półautomatycznych i manualnym. Kwestia umieszczenia pokrętła sterowania (pod spustem migawki czy pod kciukiem) jest, jak widać w zależności od producenta, różnie rozwiązywana. Według nas takie firmy jak Nikon, Olympus czy Pentax posiadają bardziej ergonomiczne rozwiązanie.
Ze względu na małe rozmiary korpusu, przyciski są dosyć gęsto umieszone, ale większe zarzuty mamy do ich małych rozmiarów oraz krótkiego skoku.
Na wygodę pracy z pewnością wpływa umieszczony tuż pod wizjerem czujnik zbliżeniowy. Rozwiązanie to zapobiega nieprzyjemnemu świeceniu w oczy przez monitor LCD.
Funkcje przycisków
Na górnej ściance, oprócz spustu migawki, uwagę zwraca mechaniczno-elektroniczny włącznik trybu Live View. Obok niego znajduje się przycisk powiększenia obrazu w trybie Live View. Warto dodać, iż działa on jak tzw. Smart Zoom, czyli podczas jego używania zostaje zapisany kadr ze środka obrazu (min 2,8 MP). Nieco poniżej znajdziemy przycisk korekty ekspozycji.
Z drugiej strony znajdziemy pokrętło trybów pracy oraz przycisk Menu. Jak widać znikł włącznik On/Off, który charakterystycznie dla produktów Sony/Minolta znajdował się w lewej części korpusu, teraz położony jest w o wiele bardziej intuicyjnym miejscu.
Zdecydowana większość przycisków A330 została umieszczona na tylnej ściance aparatu. Widzimy tutaj 5-przyciskowy kursor pozwalający na zmianę: wyświetlanych informacji DISP, ustawień wbudowanej lampy błyskowej, czułości ISO oraz napędu. W środku kursora znajduje się przycisk aktywacji układu AF. Nieco nad kursorem znajduje się przycisk Fn, który umożliwia nam dostęp do menu funkcyjnego, pozwalającego na zmiany: trybu i obszaru autofokusa, pomiaru światła, balansu bieli, optymalizacji D-Range. W menu funkcyjnym znajdziemy też dostęp do Strefy twórczej,, w której możemy wpłynąć na kontrast, nasycenie oraz stopień wyostrzenia zdjęcia.
Pozostałe dwa przyciski to dobrze znane nawet z kompaktów: przycisk usuwania zdjęcia oraz podglądu wykonanych materiałów.
W tym miejscu należy wymienić przyciski/przełączniki, których zdecydowanie zabrakło. Na pierwszym miejscu znajdzie się przycisk blokady ekspozycji, a jego przydatności chyba nie trzeba uzasadniać. Tę rolę poniekąd przejął przycisk AF, który oprócz aktywacji AF blokuje ekspozycję na czas wciśnięcia. Jest to jednak rozwiązanie niewygodne i nie mające zastosowania w większości sytuacji. Sony A330 pozbawiona jest chociażby jednego programowalnego przycisku, więc nie ma możliwości przypisania roli trwałej blokady ekspozycji . W odróżnieniu od poprzednika brakuje także przełącznika pracy układu stabilizacji obrazu, by ją włączyć lub wyłączyć musimy zaglądać do menu.