Bariera 12-krotnych superzoomów została przełamana. Zoomy z aż 18-krotną zmianą ogniskowej stały się w cyfrówkach rzeczywistością. Cieszy fakt, że zadbano przy tym nie tylko o miłośników długich ogniskowych, ale pamiętano też o tych żądających szerszego spojrzenia na świat. Jak można się było spodziewać, nowe obiektywy trafiły do wysoce zaawansowanych korpusów aparatów, z tym że owo zaawansowanie dotyczy tego, co jest potrzebne do fotografowania, a nie wodotrysków. Tych niemal zupełnie brak.
Trzy porównywane tu aparaty mają bardzo podobne podstawowe parametry: rozdzielczość matrycy CCD, zakres kątów widzenia obiektywu, a ich korpusy są zbliżone jeśli chodzi o formę. Te podobieństwa powodują, że nawet po dokładnym zapoznaniu się z danymi technicznymi tych trzech cyfrówek, trudno wybrać tę, która najbardziej by nam pasowała. W naszym teście chcielibyśmy więc pokazać różnice w funkcjonowaniu aparatów, ich obsłudze i oczywiście w efektach zdjęciowych.
Aparaty reprezentują bardzo podobny poziom zaawansowania, lecz warto zauważyć, że nieco różnią się miejscem uplasowania w linii danego producenta. FinePix S8000fd i Lumix FZ18 mają jeszcze nad sobą modele bardziej zaawansowane, choć należałoby raczej powiedzieć: lepiej dostosowane do konkurowania z cyfrowymi lustrzankami. Mowa tu o FinePiksie S9600 i Lumiksie FZ50. W przypadku Olympusa sytuacja teoretycznie wygląda podobnie, gdyż ponad serią
SP (Super Performance), czyli klasą kreatywną mamy jeszcze klasę najwyższą, z tym że ostatnim jej przedstawicielem był od dawna już nie sprzedawany C-7070. Tak więc SP-560UZ chcąc nie chcąc musi pełnić rolę flagowego kompaktu Olympusa.
Test został podzielony na następujące części:
- Wstęp
- Specyfikacja techniczna
- Ergonomia i funkcje przycisków
- Budowa i obsługa
- Menu i tryby odtwarzania
- Fotografowanie
- Jakość zdjęć
- Podsumowanie
- Zdjęcia testowe