Aparaty
Leica M11 Black Paint - nowa wersja, która pięknie się zestarzeje
Długo oczekiwana zawodowa lustrzanka Nikona ujrzała wreszcie światło dzienne. Wzbudziła przy tym duże emocje, gdyż zastosowana w niej matryca ma format FX odpowiadający pełnej klatce małoobrazkowej. Ponieważ nie mamy jeszcze dostępu do produkcyjnego egzemplarza test będzie opublikowany w dwóch częściach. W tej części niestety nie pojawią się zdjęcia zrobione aparatem. Zapraszamy do lektury.
Menu aparatu jest spójne z całą linią lustrzanek Nikona. Tak więc użytkownicy D200, D80, czy choćby D40/D40x nie będą mieli żadnych problemów z płynnym poruszaniem się po nim. Trzeba jednak wziąć pod uwagę dużo większą liczbę różnych funkcji związanych z obsługą dużo bardziej zaawansowanego technologicznie aparatu. Dla nas istotne jest także, że D3 to kolejny najwyższy model lustrzanki z polską wersją językową menu.
Menu zostało podzielone na następujące zakładki:
Ze względu na bardzo dużą liczbę ustawień nie opiszemy ich wszystkich, a tylko wybrane, które wydają się najciekawsze.
Zakładka odtwarzanie
W zakładce właściwie wszystkie opcje są zrozumiałe po przeczytaniu ich nazw na ilustracji tej zakładki prezentowanej poniżej. Nam spodobała się opcja pozwalająca ustalić, jaką akcję ma wykonać aparat po usunięciu zdjęcia.
Menu fotografowania
Bardzo rozbudowana jest zakładka Menu fotografowania. Ze względu na obecność dwóch gniazd kart pamięci zrozumiałe jest, że znalazły się tam opcje zapisu na poszczególne karty. Do wyboru jest zapisywanie na następną kartę po zapełnieniu poprzedniej, tworzenie kopii zapasowych (jednoczesny zapis na obie karty) oraz zapis plików RAW i JPEG na osobne karty.
Kolejną ciekawą pozycją jest zakładka obszar zdjęcia. Można w niej wybrać automatyczną zmianę obszaru na DX po założeniu obiektywu tego typu, lub ustawienia ręczne. Wtedy trzeba liczyć się z dużym winietowaniem. Drugą opcją zakładki jest wybór formatu: FX, DX lub 5:4.
W zakładce Zapisywanie NEF (RAW) znalazły się dwie opcje: typ zapisywanego NEF-a i głębia kolorów NEF. Przypomnijmy, że aparat pozwala na wybór rodzaju kompresji zdjęć zapisanych w formacie surowym oraz 12- lub 14-bitową głębię kolorów.
Ciekawie prezentują się zakładki Ustawień przetwarzania obrazu. To nowa funkcja, która zastąpiła tryby kolorów. Ma ona dużo szersze możliwości. Można w niej ustawić następujące parametry:
Tryb szybka korekta pozwala jednocześnie zmieniać kilka parametrów.
Po wybraniu trybu monochromatycznego można skorzystać z typowego zestawu filtrów barwnych oraz bardzo szerokiej możliwości tonacji zdjęcia. Znalazło się tam do wyboru aż 9 kolorów, przy czym każdy z nich pozwala wybrać natężenie w skali 7-stopniowej.
Bardzo ciekawie prezentuje się opcja Siatka - po jej wybraniu na wykresie pojawia się pozycja wszystkich ustawień. Przykład poniżej.
W Nikonie D3 zwiększył się zakres działania opcji D-Lighting. D3 pozwala na wybranie jednego spośród 3 stopni działania tej funkcji.
W zakładce dotyczącej fotografowania nie zabrakło także ustawień opcji dotyczących podglądu na żywo. I tak do wyboru mamy tryb pracy na statywie bądź bez statywu, czyli wybór automatycznego ustawiania ostrości działającego na zasadzie detekcji fazowej lub detekcji kontrastu. Oprócz tego możemy skorzystać z trybu wyzwalania migawki, czyli zdjęć pojedynczych oraz ciągłych w wolnej lub szybkiej serii.
Menu ustawień osobistych
Ta zakładka zawiera aż 44 pozycje, dlatego wszystkie zaprezentujemy w formie zdjęć zakładki. Ponieważ znalazło się tam dużo informacji, czas zmian poszczególnych części wynosi 10 sekund. Prosimy o cierpliwość.
Warto zauważyć, że główna strona tej zakładki została podzielona na części określone mała literą. Dzięki temu możemy od razu przejść do interesującej nas pozycji lub, jeśli wolimy, przejrzeć całą zawartość zakładki.
Najciekawsze naszym zdaniem pozycje prezentujemy w formie animowanych ilustracji. Czas zmian poszczególnych części menu został dobrany w zależności od ilości informacji do przeczytania. Podpisy pod ilustracjami omawiają działanie danej funkcji.
Zakładka ustawienia
W tej części menu można ustawiać parametry aparatu niezwiązane bezpośrednio z fotografowaniem. Poniższe zrzuty menu przedstawiają wszystkie pozycje tej zakładki.
My skupimy się przede wszystkim na dwóch z nich: wprowadzaniu danych obiektywów bez procesora oraz precyzyjnej korekcie autofokusa. Pierwsza z nich pozwala na korzystanie z systemu pomiarowego Color Matrix i wyświetlanie wartości przysłony, kiedy używamy obiektywów bez procesora. Druga daje możliwość dokładnego ustawienia autofokusa dla różnych obiektywów.
Jeszcze jedną funkcję warto krótko opisać. Jest nią wirtualny horyzont, który pozwala na precyzyjne wypoziomowanie aparatu. Wygląda bardzo podobnie do sztucznego horyzontu - jednego z instrumentów pokładowych samolotów. Ocenę tego, czy jest to jedynie gadżet, czy może przydatne dla profesjonalisty narzędzie pozostawiamy czytelnikom. Po dokładnym ustawieniu aparatu w pionie bądź poziomie linia horyzontu zmienia kolor na zielony. Zapraszamy do obejrzenia filmu przedstawiającego działanie tej funkcji.
Niestety nie mieliśmy okazji sprawdzić, jak D3 działa z przystawką GPS ani z przekaźnikiem bezprzewodowym WT-4, dlatego nie potrafimy na razie powiedzieć, jak wyglądają zakładki menu związane z tymi urządzeniami.
Menu retuszu
Zakładka menu retuszu dotyczy już wykonanych fotografii. Pozwala na dokonanie drobnych poprawek, w tym poprawienie kontrastu przy pomocy funkcji D-Lighting, elektroniczną redukcję efektu czerwonych oczu, przycinanie zdjęcia, zmiany kolorystyczne łącznie z balansem kolorów, nakładanie na siebie zdjęć (ale tylko zapisanych w formacie RAW) oraz porównanie zdjęć. Zakładce tej poświęcimy więcej uwagi w drugiej części testu.
Moje menu
Znana i lubiana przez użytkowników nikonów zakładka pozwala na zgrupowanie najczęściej używanych pozycji menu. Spośród wszystkich zakładek można wybrać dowolne zakładki, które zostaną wyświetlone w tzw. moim menu. Dzięki temu skraca się czas dostępu do nich w porównaniu z tradycyjnym sposóbem. Przy tak rozbudowanym menu zakładka ta z pewnością będzie chętnie wykorzystywana przez fotografów. Zabrakło nam natomiast funkcji znanej z modelu D200, która zapamiętywała kilkanaście ostatnio wybranych pozycji menu. Szkoda, bo dawała ona możliwość szybkiego powrotu do wcześniejszych ustawień bez potrzeby przeszukiwania całego menu.
Na tym kończymy pierwszą część testu Nikona D3. Nie możemy podać dokładnej daty publikacji drugiej części, ale postaramy się zamieścić ją jak najszybciej po pojawieniu się w Polsce produkcyjnej wersji aparatu.
Polecamy także film przygotowany przez Nikon Polska, na którym zademonstrowano możliwości lustrzanki Nikon D3.