Mobile
Oppo Find X8 Pro - topowe aparaty wspierane AI. Czy to przepis na najlepszy fotograficzny smartfon na rynku?
Wczoraj Sony zaprezentowało nowe korpusy i obiektywy z segmentu APS-C. Sprawdziliśmy, jak radzą sobie w praktyce.
Sony A6600 to uaktualnienie pokazanego przed trzema laty modelu A6500, które wprowadza do korpusu ponad 40 nowości. Matryca pozostała jednak taka sama, ale wspierana jest teraz nowszym procesorem. Czy wpłynął on na jakość wykonywanych zdjęć? No i jak sprawują się nowe szkła, które znacznie uatrakcyjniają krajobraz segmentu APS-C w ofercie producenta?
Najnowszy Sony E 16-55 mm f/2.8 G to być może obiektyw, którego najbardziej brakowało w ofercie obiektywów do aparatów APS-C. Oferując ekwiwalent ogniskowej 24-82,5 mm stanie się świetną alternatywą pełnoklatkowych reporterskich zoomów, a zwiększony zakres przy długim końcu i światłosiła f/2.8 uczynią z niego także ciekawą propozycję dla osób zainteresowanych fotografią portretową.
Obiektyw skonstruowano na bazie 17 soczewek w 12 grupach, gdzie aż 4 elementy to soczewki asferyczne, a 3 wykonano ze szkła ED. Do tego powłoki Nano AR i 9-listkowa przysłoną, którą domkniemy do wartości f/22. W efekcie otrzymać mamy świetną kontrastowość, ostrość na całej powierzchni kadru i plastyczne rozmycie nieostrości. Czy rzeczywiście tak jest? Zobaczcie zdjęcia, które mieliśmy okazję zrobić podczas premiery nowych modeli.
Zdjęcia przykładowe wykonaliśmy korzystając ze standardowych ustawień aparatu, z wyłączonym systemem odszumiania.
1/200 s, f/2.8, ISO 100, ogniskowa: 23 mm (ekwiwalent 34 mm)