Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
Wygląda na to, że Sony szykuje dla filmowców nową serię obiektywów zoom, które sprawić mają, źe uzyskanie pożądanych efektów stanie się znacznie łatwiejsze niż dotychczas.
Sony rozwija pomysł zapoczątkowany w 2014 obiektywem FE PZ 28-135 mm F4 G OSS i prezentuje kolejny filmowy zoom wyposażony w silnik zoom, pozwalający na wykonywanie płynnych zbliżeń za pomocą sprzęgła umieszczonego na tubusie obiektywu. Tym razem jest to pełnoklatkowy model Sony FE C 16-35 mm T3.1 G.
Układ optyczny zbudowano na bazie 16 soczewek w 13 grupach, gdzie aż 5 elementów to soczewki asferyczne, a dwie wykonane ze szkła o obniżonym współczynniku dyspersji. Producent obiecuje więc doskonałą ostrość na całej powierzchni kadru i doskonale zminimalizowaną dystorsję oraz aberrację chromatyczną. Do tego powłoki Nano AR, które uchronią przed obniżeniem kontrastu w przypadku pracy pod światło, a także zminimalizują ryzyko wystąpienia niepożądanych odbić światła i flar. Zestaw ten pozwoli nam na ostrzenie z minimalnej odległości 28 cm.
To wszystko przy wsparciu 11-listkowej przysłony o zaokrąglonych listkach, która w parze ze stałą światłosiłą T3.1 (f/2.8) zapewnić ma plastyczne rozmycie nieostrości w całym zakresie ogniskowych. Jeżeli zaś chodzi o ogniskową, zoomować możemy za pomocą wspomnianego sprzęgła, ale także wyposażonym w wygodny uchwyt pierścieniem, którego kierunek obrotu można zamieniać w celu zwiększenia wygody pracy. W tym wypadku możemy także skorzystać z systemu follow focus i odłączyć moduł silnika w celu obniżenia wagi obiektywu.
Wygodnie prezentuje się także pierścień ostrości o 120-stopniowym kącie obrotu oraz fakt, że pierścień przysłony można przełączać z trybu bezstopniowego na stopniowy. Mamy też przycisk funkcyjny, do którego możemy przypisać np. Funkcję blokowania ostrości. Szkło wspiera bowiem system autofokusu kamer i aparatów Sony, jeszcze bardziej zwiększając komfort filmowej pracy w pojedynkę.
Obiektyw mierzy 118,4 x 146,6 mm, a średnica frontowego elementu wynosząca 114 mm pozwoli na podłączenie standardowych matte-boksów i innych akcesoriów filmowych.
Co chyba najciekawsze, wygląda na to, że już niedługo zobaczymy kolejne obiektywy z tej serii szkieł. Pod koniec filmu promocyjnego, model FE C 16-35 mm T3.1 G prezentowany jest w towarzystwie dwóch innych obiektywów, których jeszcze nie ma w ofercie. Czy producent szykuje filmowcom odpowiednik fotograficznej świętej trójcy zoomów (16-35 mm, 24-70 mm i 70-200 mm)? Byłby to nie lada kąsek.
{$in-article-newsletter}
Obiektyw na rynek trafić ma wiosną 2020 roku, jednak jego cena jak na razie pozostaje nieznana. Prawdopodobnie jednak poznamy ją już niebawem, gdyż dzisiaj oficjalnie wystartować ma przedsprzedaż obiektywu. Biorąc pod uwagę możliwości, należy spodziewać się ceny na poziomie 5-6 tys. dolarów.
Więcej informacji o nowym obiektywie znajdziecie pod adresem pro.sony.