Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
Kamerki sportowe stały jednymi z najchętniej kupowanych urządzeń do rejestracji obrazu. Wśród tego typu rozwiązań niepodzielnie królują kamery GoPro. Najbardziej popularne modele: Hero4 Black, Hero4 Silver, Hero+ LCD i Hero4 Session przetestował dla nas fotograf, operator i miłośnik sportów ekstremalnych, Tomasz Gotfryd.
Jeżeli chodzi o fotografowanie, to zacząłem od opcji Time Lapse Video czyli zdjęć poklatkowych, wykonywanych z interwałem czasowym. Do tego celu wykorzystałem kamery GoPro HERO4 Session i HERO4 Black. Pierwszy filmik to timelapse nagrany modelem Black. Wykonane zdjęcia połączyłem w programie do postprodukcji. W połowie filmu dokonałem zbliżenia, aby pokazać, że dwanaście milionów pixeli oferowanych przez matrycę kamerki naprawdę nieźle radzi sobie z dużym powiększeniem.
Świetną opcją jest nowa funkcja videolapse oferowana przez kamerę GoPro HERO4 Black. W praktyce działa to tak, że nie trzeba się bawić z postprodukcją i po ustawieniu odpowiedniego klatkażu, kamera sama montuje gotowy filmik poklatkowy. Jeżeli mamy dobre warunki oświetleniowe i wiemy, że fotek nie trzeba będzie później “podciągać”, zaoszczędzi nam to mnóstwo czasu.
Trzeci, nocny time-lapse nagrany kamerką GoPro HERO4 Session wypada całkiem nieźle, choć różnica miedzy 8-megapikselową matrycą modelu Session, a 12 megapikselami oferowanymi przez GoPro HERO4 Black jest zauważalna i obraz jest zdecydowanie mniej ostry.
Test sekwencji foto
Pozostały testy najciekawszej funkcji foto kamerek, czyli sekwencji multi shot. Serię skoków sfotografowałem używając modelu GoPro HERO4 Black, ponieważ oferuje 30 kl./s, co pozwala bardzo dokładnie wybrać ujęcia, które nas interesują w późniejszym montażu sekwencji.
30 klatek na sekundę ma też swoje minusy. Po pierwsze, trzeba idealnie nacisnąć spust w momencie wyskoku, co wielokrotnie nie wychodziło i skoki trzeba było powtarzać. Trochę mylący jest też pikający dźwięk informujący o rozpoczęciu serii - po naciśnięciu spustu czasem słyszymy go od razu, a czasem dopiero po sekundzie. Dopiero po sprawdzeniu materiału było wiadomo, że sekwencja zaczyna się dokładnie w momencie naciśnięcia, dlatego lepiej ustawiać kamerę na 2-sekundowe serie rejestrowane z prędkością 15 kl./s. Spokojnie wystarczy, a mamy pewność, że wszystko zostanie sfotografowane.
Kolejny powracający problem to krople wody na przedniej szybce. Kamera po wyjęciu z wody i przetarciu łapką (bo ciężko w tych warunkach o coś suchego, a na tę konkretną lokacje trzeba spory kawałek dopłynąć) ma dalej sporą plamę na szybie i tu znowu zastanawiam się czy stare wypukłe szybki z pierwszych modeli nie było lepsze.
Test nocny - funkcja Night Photo
Funkcja Night Photo pozwalająca na 30-sekundowy czas naświetlania, to w tego typu kamerze rewelacja. Przetestowałem ją przy 10-sekundowym czasie naświetlania nocnego pejzażu nad Wisłą. Dodatkowo stosowałem miniaturową latarkę próbując rozświetlić pływające przy brzegu glony
Jakość jest bardzo dobra, jedyne co mnie denerwuje to skośne bliki w światłach pobliskiego klubu, ale to już niestety kwestia załamania światła na szybce obudowy lub optyki.
Test został podzielony na następujące części: