Mobile
Oppo Find X8 Pro - topowe aparaty wspierane AI. Czy to przepis na najlepszy fotograficzny smartfon na rynku?
Olympus PEN E-PL5 to kolejna odsłona bezlusterkowca z bagnetem Mikro Cztery Trzecie. Tym razem aparat został wyposażony w system obrazowania znany z flagowego modelu - OM-D E-M5. Oprócz tego E-PL5 został tradycyjnie wyposażony w stabilizację matrycy, szybki system ustawiania ostrości oraz filtry artystyczne. Zobaczcie jak Olympus E-PL5 wypada na tle konkurencji.
Olympus PEN E-PL5 to bardzo udana propozycja. Japoński producent po raz kolejny stanął na wysokości zadania. Niewielki PEN nie daje powodów do narzekań. Skorzystanie z matrycy znanej z OM-D to po prostu strzał w dziesiątkę. Dzięki temu użytkownicy otrzymują bardzo udany korpus, który nawiązuje równą walkę nie tylko z bezlusterkowcami, ale także z amatorskimi lustrzankami jeśli chodzi o jakość zdjęć.
Jakość wykonania Olympusa PEN E-PL5 również stoi na bardzo wysokim poziomie. Metalowa obudowa, wymienne gripy i zwarta konstrukcja, to wszystko sprawia, że PEN-em po prostu chce się fotografować. Aparat bardzo dobrze leży w dłoni, pomimo swoich niewielkich rozmiarów. Warto także wspomnieć o dotykowym ekranie, który usprawnia obsługę tego modelu.
Aparat świetnie radzi sobie z ustawianiem ostrości, pomiarem światła, a bogactwo trybów ekspozycji uprzyjemni nam zabawę E-PL5. Olympus ma jeszcze jednego asa w rękawie - niezwykle bogaty system szkieł, który jest stale rozwijany. Dzięki temu aparat będzie bardzo dobrą propozycją i dla początkujących fotografów, i dla zaawansowanych użytkowników.
Na tel konkurencji propozycja Olympusa wypada bardzo dobrze. E-PL5 jest porównywalny jeśli chodzi o jakość zdjęć nie tylko z bezlusterkowcami, ale także z amatorskimi lustrzankami. Zyskujemy jednak na rozmiarach i wadze, które są zdecydowanie na korzyść E-PL5.
Czyżby aparat idealny? Zgrzytem na wizerunku E-PL5 jest ekran, który wygląda jakby był po prostu nie od tego aparatu. Do ideału brakuje jeszcze dwóch rzeczy, które może i nie są niezbędne ale znacznie by uatrakcyjniły tę propozycję, czyli wizjer i wbudowana lampa błyskowa. Jak widać niewiele brakuje do ideału, na tyle niewiele, że Olympus PEN E-PL5 to aparat, który spokojnie można polecić.
+ solidne wykonanie
+ wygodny i wymienny chwyt
+ dobre rozmieszczenie elementów sterujących
+ programowalny przycisk
+ dobra ergonomia
+ menu podręczne
+ bogaty system Mikro Cztery Trzecie
+ 16.1-megapikselowa matryca z systemem czyszczenia
+ działanie dedykowanej lampy błyskowej
+ odchylany 3-calowy ekran LCD 460 tys. punktów
+ złącze HDMI
+ stabilizacja matrycy
+ wydajna bateria
+ przejrzyste menu
+ alarm prześwietleń
+ przewijanie powiększeń
+ szeroki możliwości personalizacji odtwarzania
+ histogram / histogram RGB
+ prędkość działania
+ szybki i celny autofokus
+ przewidywalny pomiar światła
+ szybkie zdjęcia seryjne
+ filtry artystyczne
+ filmy Full HD
+ niski poziom szumu do ISO 3200
+ wysoka reprodukcja szczegółów do ISO 1600
+ reprodukcja kolorów
+ bardzo dobry zakres dynamiczny
+ bardzo dobry zakres tonalny
+ niski poziom szumów do ISO 1600
- gruby ekran
- brak wbudowanej lampy błyskowej
- proporcje ekranu LCD
- ciepła dominanta w świetle żarowym
- dość duże odstępstwa od deklarowanych czułości ISO