Aparaty
Nikon Z50 II - druga odsłona korpusu APS-C dla miłośników fotografowania i wideo
Podczas ubiegłorocznej Photokiny Canon zaprezentował nową, pełnoklatkową lustrzankę. Canon EOS 6D to najmniejsza i najlżejsza lustrzanka z tradycyjnym pryzmatem pentagonalnym. Oprócz 20-megapikselowej matrycy i magnezowej obudowy oferuje także wbudowany GPS oraz moduł Wi-Fi. Jak najnowszy Canon sprawdza się w praktyce?
Menu aparatu Canon EOS 6D jest spójne z całą linią aparatów systemu EOS. Poruszamy się po nim przy pomocy górnego kółka i tylnej tarczy lub nawigatora. Kolejne zakładki są czytelne i umożliwiają bezproblemową obsługę aparatu. Warto wspomnieć o ostatniej zakładce Moje menu, w której możemy zapisać najczęściej używane przez nas funkcje.
Menu fotografowania
Menu Live View
Menu odtwarzania
Menu ustawień
Menu funkcji edytowalnych
Moje menu
Tryby odtwarzania
W zakresie trybów odtwarzania 6D oferuje prawie wszystko co jest na potrzebne. Poza informacjami do dyspozycji mamy histogram, wyświetlanie punktu AF, alarm obszarów prześwietlonych czy przewijanie powiększeń. Jedynym denerwującym elementem jest wyświetlanie alarmu prześwietleń na wszystkich zakładkach po wciśnięciu przycisku Info. Aby obejrzeć zdjęcie bez alarmu musimy go wyłączyć w menu. Podobnie wygląda sytuacja z punktem AF.
Podsumowanie
Menu aparatu Canon EOS 6D jest dobrze zaprojektowane i pozwala na szybkie poruszanie się po zakładkach. Na plus zapisujemy także możliwość poruszania się przy pomocy nawigatora oraz kółka i tarczy nastawczej. Producenta warto pochwalić również za zakładkę Moje menu, która ułatwia szybką obsługę aparatu. Jedynym irytującym rozwiązaniem jest włączanie lub wyłączanie alarmu prześwietlenia oraz punktu AF w menu głównym.
+ przejrzysty podział na zakładki
+ przewijanie powiększeń
+ moje menu
- wyłączanie alarmu prześwietleń i wyświetlania punktu AF