Wydarzenia
Sprawdź promocje Black Friday w Cyfrowe.pl
8. Podsumowanie
Sony SLT-A35 to lustrzanka kierowana głównie do początkujących użytkowników. Szybkość działania oraz liczba opcji rozszerzających możliwości aparatu, takich jak "D-Range" i "Picture Effects", urozmaicą zdjęcia. Największymi atutami A35 są: intuicyjne menu, dobry ekran i wizjer. Szybkość zdjęć seryjnych (7 kl/s) i wizjer ze 100% pokryciem kadru to cechy drogich lustrzanek półprofesjonalnych, jednak ich funkcjonalność wyraźnie spada przy przeciętnym systemie ciągłego pomiaru ostrości. Matryca aparatu montowana jest również w kilku innych modelach aparatów Sony. Sensor sprawdza się dobrze, zarówno jeśli chodzi o szum i dynamikę, jak również odwzorowanie kolorów.
Do zakupu nie zachęca przeciętna jakość wykonania obudowy, bardzo uciążliwe zjawisko black out, oraz pewne niedociągnięcia w ergonomii aparatu. Umieszczony na stałe ekran, to wyraźny krok w tył od czasów poprzednika - A33.
Aparat powinien przyciągnąć uwagę ludzi, którzy szukają połączenia aparatu cyfrowego i kamery. Skuteczność oraz szybkość ostrzenia przy filmach przewyższa praktycznie każdą konstrukcje w klasie amatorskiej. Stosowanie "Picture Effects" i dwa kodeki zapisu dodatkowo rozszerzają możliwości filmowe. Złącze mikrofonowe pozwoli pracować na wyższym poziomie każdej osobie pragnącej rozwijać się filmowo.
+ pewne trzymanie dzięki dobremu gripowi z bardzo dobrym pokryciem
+ bardzo dobry ekran LCD
+ świetny wizjer elektroniczny
+ 16-megapikselowy sensor EXMOR HD
+ intuicyjne menu podręczne i główne
+ przycisk szybkiego filmowania "Movie"
+ efekty kolorystyczne "Picture Effects"
+ niski szum aż do ISO 1600
+ poprawnie oddana kolorystyka skóry
- przeciętnej jakości wykonanie
- zbyt głębokie umiejscowienie przycisków "Movie" i "Finder/LCD"
- wysokie szumy powyżej ISO 1600
- efekt "black out"
- słaba skuteczność trybu ciągłego pomiaru ostrości
Na następnej stronie udostępniamy zdjęcia do pobrania.