Loupedeck - test konsoli do Lightrooma

Loupedeck to zaawansowany kontroler, który od podstaw został zaprojektowany z myślą o programie Lightroom. Producent mówi jasno: przy jego użyciu postprodukcja będzie szybka i intuicyjna, jak nigdy wcześniej. Dziś sprawdzamy, czy te słowa znajdą potwierdzenie w praktyce.

Autor: Michał Chrzanowski

16 Marzec 2018
Artykuł na: 23-28 minut
Spis treści

Jednym z największych problemów postprodukcji, nawet mimo dokładnej znajomości używanych programów, jest czas, jaki poświęcamy na nawigację po ich interfejsie. Jeśli samodzielnie obrabiacie naprawdę duże ilości zdjęć, to doskonale wiecie, że potrafi to zająć mnóstwo czasu. Wpływ na to mają sumujące się sekundy, które poświęcamy na wybór odpowiednich zakładek, odszukanie interesujących nas funkcji oraz wprowadzenie wszelkich wizualnych zmian. W efekcie proces postprodukcji może zajmować znacznie więcej czasu niż samo przygotowanie i realizacja sesji – nawet jeśli podczas edycji korzystamy z tak intuicyjnych programów jak Adobe Lightroom.

Nic więc dziwnego, że coraz popularniejszymi rozwiązaniami stają się manualne kontrolery, które w zamyśle mają znacznie upłynnić naszą pracę na etapie postprodukcji. O ile na rynku możemy znaleźć takie urządzenia jak konsola Palette, program MIDI2LR czy stacja Pfixer, o tyle każde z nich ma swoje wady i spore ograniczenia. Jednak prawdziwe pragnienia niejednego fotografa mają zostać urzeczywistnione w postaci Loupedeck – zaawansowanej konsoli, która powstała wyłącznie z myślą o Lightroomie.

Loupedeck zadebiutował w połowie ubiegłego roku i teraz może okazać się jednym z najwygodniejszych narzędzi jakie kiedykolwiek stworzono, by wspomóc proces postprodukcji – o czym zresztą zapewniają twórcy tego urządzenia. W przypadku kontrolera Loupedeck, czas obróbki zdjęć ma zależeć tylko i wyłącznie od naszych manualnych zdolności. Otrzymujemy aż 25 przycisków, 13 gałek, 8 suwaków, a także 10 przycisków programowalnych, do których możemy przypisać własne presety lub ustawienia. Słowem, niemal kompletny interfejs Lightrooma przeniesiony na panel o rozmiarach zbliżonych do standardowej klawiatury komputera.

Za to wszystko przyjdzie nam zapłacić 999 zł, co dla wielu może wydać się już niemałą sumą. Jednak jeśli Loupedeck zapewni nam intuicyjną i szybką edycję, a przy tym pozwoli zaoszczędzić nasz czas, to faktycznie możemy mieć do czynienia z rozwiązaniem wartym każdej wydanej złotówki. Ale czy tak jest w rzeczywistości? Sprawdźmy to!

Spis treści

Poprzednia

Skopiuj link

Autor: Michał Chrzanowski

Stały bywalec naszego laboratorium. Ciągle patrzy na świat przez różne ogniskowe oraz przemierza miasta i wioski obwieszony sprzętem fotograficznym. Uwielbia stylowe aparaty, a także eleganckie i funkcjonalne akcesoria. Ma słabość do monochromu i suwaków w programie Lightroom, po godzinach – do literatury faktu i muzyki country.

Słowa kluczowe:
Komentarze
Więcej w kategorii: Akcesoria
Calibrite Display Plus HL - recenzja kolorymetru i kalibracja krok po kroku
Calibrite Display Plus HL - recenzja kolorymetru i kalibracja krok po kroku
Najnowsze kolorymetry Calibrite wyznaczają współczesny standard kalibracji i profilowania wyświetlaczy. Przyjrzeliśmy się, jak działa flagowy Display Plus HL. Oto nasze wnioski.
20
Czy mobilne dyski HDD mają jeszcze sens? Test SanDisk Professional G-DRIVE ArmorATD 6 TB
Czy mobilne dyski HDD mają jeszcze sens? Test SanDisk Professional G-DRIVE ArmorATD 6 TB
Konwencjonalne dyski przenośne nie mają dziś łatwo. Szybkie jak błyskawica i niesamowicie małe pamięci Flash skradły całą uwagę branży kreatywnej spychając technologię HDD głęboko w cień. Czy...
27
Samsung T9 SSD – test dysku przenośnego
Samsung T9 SSD – test dysku przenośnego
Patrząc na specyfikację, nowy topowy dysk Samsung to większa szybkość i odporność zamknięta w bardziej stylowej obudowie. I to w niezmienionej cenie. Brzmi świetnie, a jak sprawdza się w...
40
Powiązane artykuły