Matt Black: "American Geography” - album, który odkrył Amerykę [RECENZJA]

Autor: Piotr Kalisz

31 Grudzień 2021
Artykuł na: 4-5 minut

Nie był to rok wielkich premier. Bardziej niż nowe albumy, fanów fotografii elektryzowały długo wyczekiwane dodruki klasycznych dzieł. Wśród kilku, może kilkunastu naprawdę udanych nowych publikacji, wyróżnił się “American Geography” Matta Blacka.

Jako pracownik księgarni Bookoff często jestem pytany przez klientów o nowości wydawnicze. Ze starszych rzeczy mają już prawie wszystko, chcą coś świeżego, ewentualnie jakiś nowy album klasycznych fotografów. W tym roku trudno było zaspokoić ich ciekawość, choć mieliśmy największą liczbę tytułów w naszej historii. Przede wszystkim były to jednak dodruki klasycznych dzieł. Owszem, wielu ucieszyło ponowne wydanie “Amerykanów” Roberta Franka, “Intimate Distance” Todda Hido, czy “London. 1959” Sergia Larraina. Z polecaniem absolutnych nowości był jednak problem, bo wydawnictwa bardziej stawiały na to co bezpieczne i znane, niż na nowych twórców.

Sergio Larrain | "London. 1959"

Problem w mniejszym stopniu dotyczył fotografii modowej. Pojawił się nowy, biały album Toma Forda (“Tom Ford 002”), Helmuta Newtona (“Helmut Newton Legacy”) czy Petera Lindbergha (“Peter Lindbergh. Azzedine Alaia”). W ogóle w trójce naszych bestsellerów były trzy pozycje modowe - Tim Walker “Shoot for the Moon” oraz dwie kontrastowe książki Newtona - maleńkie “Private Property” i ogromne “Sumo”. Najlepiej sprzedającym się albumem z innej dziedziny był “Magnum Streetwise”, wydane dwa lata temu znakomite kompendium fotografii ulicznej. A z nowości - inna pozycja od agencji Magnum - “Magnum Dogs”.

"Magnum Dogs"

Skądinąd przyjemna rzecz o pieskach jako jedyna z nowych publikacji przebiła się u nas do pierwszej trzydziestki najlepiej sprzedających się albumów. To świadczy, że nie było w tym roku naprawdę mocnej (sprzedażowo) nowości. Zresztą “Magnum Dogs” to też właściwie zbiór dobrze wcześniej znanych zdjęć.

Nie znaczy to jednak, że nowych, udanych książek o fotografii nie było w ogóle. Wśród nich na pewno można wymienić poradnikowe “Photo No-Nos”, ze wskazówkami czego nie fotografować oraz “Think Like a Street Photographer” Matta Stuarta, o tym, jak zostać ulicznym fotografem. Dużym wydarzeniem były bogato wydane albumy Sebastiao Salgado “Amazonia” i Annie Leibovitz “Wonderland”. Największe wrażenie zrobił na nas jednak album Matta Blacka “American Geography”.

Zobacz wszystkie zdjęcia (16)

Już w zapowiedzi wróżyliśmy, że będzie jedna z najważniejszych premier tego roku. Dlaczego? Matt Black przejechał ponad 100 tysięcy mil przez 46 stany i Portoryko, żeby pokazać “niewidzialną” Amerykę, czyli taką, o której się nie mówi i na którą się nie patrzy. Amerykę biedną, podzieloną i skrajnie nierówną ekonomicznie. Zdjęcia, które zrobił przywołują na myśl fotografów “Wielkiego Kryzysu” - Walkera Evansa i Dorotheę Lange - i dają wstrząsający obraz współczesnych Stanów Zjednoczonych. Początkowo projekt miał nosić tytuł “Geografia ubóstwa”. Fotograf agencji Magnum odwiedził tereny, w których wskaźnik skrajnej biedy przekracza 20 procent. Szybko się przekonał, że nie fotografuje jedynie zmarginalizowanych miejscowości, ale portretuje całą Amerykę, w której ubóstwo jest wstydliwym, przemilczanym faktem.

Matt Black: "American Geography”

Album Blacka (to jego debiut książkowy) spełnił nasze oczekiwania. Dziennikarze magazynu “Time” i “Guardian” również wymienili go wśród najciekawszych fotograficznych publikacji 2021 roku. To właściwie reportaż kompletny - oprócz doskonałych warsztatowo zdjęć, mamy prowadzony przez fotografa dziennik z podróży z historiami zapoznanych osób oraz swego rodzaju ewidencję napotkanych przedmiotów. Duże wrażenie robią zestawienia sztućców, jakimi jedli jego bohaterowie oraz transparentów, za pomocą których prosili o jedzenie.

Matt Black: "American Geography”

Całość - wizualnie, treściowo - jest dziełem, obok którego nie można przejść obojętnie. Może nie stanie się aż takim klasykiem, jak "The Americans" Roberta Franka, ale na pewno będzie punktem odniesienia dla kolejnych fotografów portretujących Stany Zjednoczone. Z pewnością Blackowi należy się za ten album ogromny szacunek. Nie tylko za sam talent fotograficzny, ale również za ogrom pracy, jaką wykonał, odkrywając przed nami prawdziwą Amerykę.

Matt Black | "American geography"

  • Wydawnictwo: Thames & Hudson
  • Oprawa: twarda
  • Język: angielski
  • Liczba stron: 168
  • Format: 262 x 265 mm

Do 9 stycznia w księgarni Bookoff wszystkie tytuły przecenione są o 22 procent. Album "American Geography" w promocyjnej cenie kosztuje 170,82 zł.

Skopiuj link

Autor: Piotr Kalisz

Kiedyś dziennikarz sportowy, dziś kierownik księgarni Bookoff. Ulubione zdjęcia? Przede wszystkim czarno-białe. Szczególnie ceni sobie twórczość takich fotografek i fotografów, jak Diane Arbus, Francesca Woodman, Masahisa Fukase, czy Zdzisław Beksiński. 

Słowa kluczowe:
Komentarze
Więcej w kategorii: Recenzje
„Matrix” i konie w galopie. Polecamy biograficzny komiks o Muybridge’u [RECENZJA]
„Matrix” i konie w galopie. Polecamy biograficzny komiks o Muybridge’u [RECENZJA]
Fotografując galopującego konia jako pierwszy na świecie, Eadward Muybridge stawia sobie pomnik sam, jeszcze za życia. Sto lat później Guy Delisle ściąga go z piedestału i przepisuje tę historię...
8
„To była i będzie ich ziemia”. Big Sky Adama Fergusona [RECENZJA]
„To była i będzie ich ziemia”. Big Sky Adama Fergusona [RECENZJA]
Takie niebo jak na okładce książki Fergusona widziałam może kilka razy w życiu: wielkie, ale nieprzytłaczające. I niewiarygodnie rozgwieżdżone. W Big Sky australijski fotograf łączy...
14
Kalibracja w trzech krokach, czyli Calibrite Display 123 okiem Dawida Markoffa
Kalibracja w trzech krokach, czyli Calibrite Display 123 okiem Dawida Markoffa
Ten mały i niedrogi kolorymetr pozwoli na łatwe skalibrowanie monitora nawet totalnemu laikowi. Dawid Markoff sprawdza, jak Calibrite Display 123 działa w praktyce.
8
Powiązane artykuły